Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Oddaję głos na... |
Pyramaze - Immortal |
|
53% |
[ 16 ] |
Iced Earth - The Crucible of Man |
|
46% |
[ 14 ] |
|
Wszystkich Głosów : 30 |
|
Autor |
Wiadomość |
Sanctified
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3570
Przeczytał: 32 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 15:29, 13 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
pan_Heathen napisał: |
Jesli Pyramaze gitarowo brzmi jak IE, to brzmi tak od zawsze. |
Wróciłem, sprawdziłem i mam prośbę. Wrzuć do odtwarzacza "Legend of the Bone Carver", odpal "The Birth", a po jakiejś minucie zmień na "Immortal" i odpal "Year of the Phoenix". Ciekaw jestem, czy nadal będziesz twierdził, że w riffach nic się nie zmieniło.
Ostatnio zmieniony przez Sanctified dnia Śro 15:30, 13 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 15:55, 13 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Tak zrobie
|
|
Powrót do góry |
|
|
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 16:54, 13 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Słucham obu kawałków no i przeciez te riffy są bardzo podobne, grane takim samym "dzwiekiem" (nie jestem gitarzystą) tylko ten z YOTP jest szybszy Moze i lekko Iced Earthowe ale przede wszystkim od zawsze Pyramazeowe.
Ostatnio zmieniony przez pan_Heathen dnia Śro 16:55, 13 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 16:58, 13 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
W drugim kawałku na Legend... masz juz prawie taki sam dynamiczny riff jak we wspomnianym Year of The Phoneix. Dla mnie sprawa zamknięta.
|
|
Powrót do góry |
|
|
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 16:59, 13 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
W "What Lies Beyond" na Legend... masz juz prawie taki sam dynamiczny riff jak we wspomnianym Year of The Phoneix, stylistycznie bardzo zblizony. Dla mnie sprawa zamknięta.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sanctified
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3570
Przeczytał: 32 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 17:07, 13 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
pan_Heathen napisał: |
Słucham obu kawałków no i przeciez te riffy są bardzo podobne, grane takim samym "dzwiekiem" (nie jestem gitarzystą) tylko ten z YOTP jest szybszy Moze i lekko Iced Earthowe ale przede wszystkim od zawsze Pyramazeowe. |
Też nie jestem gitarzystą, ale doskonale słyszę... sam nie wiem, jak to nazwać... niech będzie prog metalowe pauzowanie w riffach "The Birth". W "Year..." tego brak.
pan_Heathen napisał: |
W "What Lies Beyond" na Legend... masz juz prawie taki sam dynamiczny riff jak we wspomnianym Year of The Phoneix, stylistycznie bardzo zblizony. Dla mnie sprawa zamknięta. |
W "What Lies Beyond" masz klasyczne gitarowe patataj. W "Year..." masz klasyczne Schafferowe gitarowe patataj. Ale, jeśli nie czujesz różnicy, to ja nic na to nie poradzę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 17:28, 13 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
A ja pozostanę z wrazeniem, ze doszukujesz sie na siłę czegos, czego w rzeczywistosci nie ma
Łatwo się zasugerowac, wezmy taki Headshot - raz na 3 kawałki wokalista zawyje tam w charakterystyczny dla śpiewaka Artillerty sposób i juz wszyscy twierzą, ze zespol jest podobny do Artillery, podczas gdy gra prosty, rytmiczny thrash
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek/Nevermore
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 5:46, 19 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
wracając do pojedynku... mimo njszczerszych chęci i dawnych sympatii (dla IE) muszę napisać: Pyramaze górą... znaczy się Iced Earth słabszy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 22:33, 19 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Tomek/Nevermore napisał: |
mimo njszczerszych chęci i dawnych sympatii (dla IE) |
przepraszam, ale muszę to napisać... za cholerę nie mogę w to uwierzyć
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek/Nevermore
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 5:12, 20 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
przepraszam, ale muszę to napisać... za cholerę nie mogę w to uwierzyć |
polecam wkładkę o Iced Earth do 5tego numeru PMM, polecam poza tym to co dostepne w necie:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
do 2003 roku był to jeden z moich ulubionych bandów
|
|
Powrót do góry |
|
|
Higlander
Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Asgard
|
Wysłany: Sob 23:46, 17 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Trudno rozsądzić sprawe. Bo to trudne, naprawdę trudne pytanie.
Obydwie płyty bardzo mi się podobają. Jak usłyszałem przed wydaniem płyty Year of the phoenix i caramons poem to nie mogłem się potem wyzbyć nawyku ciągłego wsłuchiwania się w te kawałki. Cieszyłem się, że znów mogę słyszeć ten głos. Naprawdę Immortal mi się podoba , choć jest właśnie parę momentów, gdzie jest ciężej w słuchaniu. Years of the phoenix jakoś tak się czasami mi ciągnie za długo bez jakiejś konkretnej zmiany melodyki czy nie wiem jak to nazwać... Oczywiście najbardziej podoba mi się wokal.
Na The Crucible of man jest więcej jakiejś kompozycyjnej całości. Podoba mi się ta płyta choć są momenty jakieś tam słabsze, jednakże lepiej mi się słucha nowego Iced Earth. Osobiście mnie nie męczy.
W pyramaze czasem wydaje mi się że za dużo jakiś klawiszy jest... Można by bardziej podkreślić charatanie gitar
Jeśli już głosować trzeba to mimo wszystko zagłosuje na Iced Earth. Choć podkreślam, że oba wydawnictwa mi się podobają.
|
|
Powrót do góry |
|
|
metalofil
Dołączył: 28 Sty 2009
Posty: 614
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw 15:39, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Jak dla mnie raczej Immortal, mniej mnie rozczarował niż The Crucible Of Man, który uznaję za jedną z większych metalowych porażek zeszłego roku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
progmetall
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12940
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 17:52, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
metalofil napisał: |
Jak dla mnie raczej Immortal, mniej mnie rozczarował niż The Crucible Of Man, który uznaję za jedną z większych metalowych porażek zeszłego roku. |
Tu się zgadzamy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Czw 19:38, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
"Immortal" nie rozczarował w ogóle. Przeciwnie - sprawił sporą radochę. Przy "Crucible" już mniej tej radochy
|
|
Powrót do góry |
|
|
hollowman
Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 0:27, 22 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
oba gówniane ;]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|