Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Który wokalista miażdży, niszczy i wypruwa flaki? |
Tobias Sammet |
|
0% |
[ 0 ] |
Sebastian Bach |
|
0% |
[ 0 ] |
Hansi Kursch |
|
10% |
[ 3 ] |
Michael Kiske |
|
16% |
[ 5 ] |
Rob Halford |
|
26% |
[ 8 ] |
Eric Adams |
|
6% |
[ 2 ] |
Daniel Heiman |
|
13% |
[ 4 ] |
Ronnie James Dio |
|
23% |
[ 7 ] |
Jorn Lande |
|
3% |
[ 1 ] |
|
Wszystkich Głosów : 30 |
|
Autor |
Wiadomość |
progmetall
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12991
Przeczytał: 37 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 19:09, 13 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
ostrość napisał: |
To może o innym Halfordzie mówimy? :B
Btw: ktoś wie jak Ripper teraz pieje? Ciekaw jestem co z jego formą. |
U pingwina.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
K0stek
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 19:13, 13 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
No niestety. Średnie i dolne rejestry ok, ale wyższe partie przychodzą mu z dużym trudem. O zaśpiewaniu niektórych rzeczy tak jak na początku lat 90 chociażby nie ma mowy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
DaNail
Dołączył: 04 Lip 2008
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Watykan, kurwa!
|
Wysłany: Nie 20:04, 13 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
K0stek napisał: |
No niestety. Średnie i dolne rejestry ok, ale wyższe partie przychodzą mu z dużym trudem. O zaśpiewaniu niektórych rzeczy tak jak na początku lat 90 chociażby nie ma mowy. |
Dokładnie to samo jest u Sebastiana Bacha.
Jeśli chodzi o Hansiego natomiast to on był w najwyższej formie na Somewhere Far Beyond i Imaginations From The Other Side. Potem niestety gdzieś zatraciła się jego "agresia i drapieżność" w wyższych partiach.
Halford zawsze najwyższe partie piał ewidentnym falsetem a teraz faktycznie skrzeczy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 14:16, 22 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Gdybym musiał wybierac to chyba jednak Heiman ale na równi chyba stawiam Derisa, Sammetta i Matosa! Są niesamowici!
|
|
Powrót do góry |
|
|
BUBETTO
Dołączył: 16 Lip 2008
Posty: 704
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Hangar 18
|
Wysłany: Wto 14:19, 22 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Takie ankiety są bez sensu...
Bo gdzie Ian Gillan, gdzie David Coverdale, gdzie Michael Patton, gdzie chociażby Freddie Mercury???
|
|
Powrót do góry |
|
|
Meltorm
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3889
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 14:22, 22 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Po co? Heiman i tak ich kasuje
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oenologist
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5162
Przeczytał: 20 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 14:26, 22 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Meltorm napisał: |
Po co? Heiman i tak ich kasuje |
|
|
Powrót do góry |
|
|
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 14:38, 22 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Mnie tam najbardziej brakuje Geoffa Tate. Przeciez Kiske, Adams, Bach czy Sammet, z całym szacunkiem dla nich, nie mogą się w żaden sposób z nim równać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 14:47, 22 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Tate jest też super ale ja za Queensryche akurat nie przepadam bo nie moje granie więc trudno mi coś bliżej powiedzieć a Heiman w Lost Horizon jest bogiem!
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 14:47, 22 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 14:52, 22 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Warunki głosowe ma Heimamn na pewno pierwszorzędne. Ale Tate również takowe posiada (posiadał), a jednoczesnie potrafi śpiewać na wiele różnych sposobów, od melorecytacji do ryku syreny, w każdej konwencji odnajdując się równie przekonywująco.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Greebo
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 5193
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Harrrr!
|
Wysłany: Wto 15:00, 22 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
pumpkin napisał: |
Gdybym musiał wybierac to chyba jednak Heiman ale na równi chyba stawiam Derisa, Sammetta i Matosa! Są niesamowici! |
Derisa i Sammetta nie znoszę, ale za to że lubisz Matosa masz u mnie kolejne +100000
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Wto 15:02, 22 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Matos jest genialny! A Angra to zdecydowanie jeden z moich ulubionych zespołów!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Greebo
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 5193
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Harrrr!
|
Wysłany: Wto 15:06, 22 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Matos jest arcygenialny ale w ankiecie na najlepszego wokalistę w ogóle nie ma dla niego miejsca bo to wokalista budzący kontrowersje i uznany przez sporą cześć świata za niesłuchalnego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Wto 15:06, 22 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
pan_Heathen napisał: |
Mnie tam najbardziej brakuje Geoffa Tate. Przeciez Kiske, Adams, Bach czy Sammet, z całym szacunkiem dla nich, nie mogą się w żaden sposób z nim równać. |
Mogą mogą Ale faktycznie go w tym gronie brakuje
|
|
Powrót do góry |
|
|
BUBETTO
Dołączył: 16 Lip 2008
Posty: 704
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Hangar 18
|
Wysłany: Wto 21:25, 22 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
pan_Heathen napisał: |
Warunki głosowe ma Heimamn na pewno pierwszorzędne. |
Tylko ze warunki to nie wszystko.
Spójrzcie na Ozzy'ego - zero głosu, a ilu lepszych wokalistów wylożyło sie na jego kawałkach
|
|
Powrót do góry |
|
|
|