Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Najlepszy album Testament to : |
The Legacy |
|
26% |
[ 16 ] |
The New Order |
|
32% |
[ 20 ] |
Practice What You Preach |
|
8% |
[ 5 ] |
Souls Of Black |
|
3% |
[ 2 ] |
The Ritual |
|
6% |
[ 4 ] |
Low |
|
4% |
[ 3 ] |
Demonic |
|
0% |
[ 0 ] |
The Gathering |
|
11% |
[ 7 ] |
First Strike Still Deadly |
|
3% |
[ 2 ] |
The Formation of Damnation |
|
3% |
[ 2 ] |
|
Wszystkich Głosów : 61 |
|
Autor |
Wiadomość |
BUBETTO
Dołączył: 16 Lip 2008
Posty: 704
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Hangar 18
|
Wysłany: Śro 19:14, 23 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
benek napisał: |
a ta to u mnie obok Demonic anty top Testamentu. cholera nie trawię jej zupełnie. nie wiem czemu. |
A dla mnie geniusz - jedyne co bym na niej zmienił to partie i brzmienie perkusji
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Tomek/Nevermore
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2520
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 5:44, 24 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
a ta to u mnie obok Demonic anty top Testamentu. cholera nie trawię jej zupełnie. nie wiem czemu. |
bo za łagodna... i taka rzeczywiście jest, ale kompozycyjnie bardzo fajna, ja ją lubię...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Czw 11:14, 24 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
BUBETTO napisał: |
benek napisał: |
a ta to u mnie obok Demonic anty top Testamentu. cholera nie trawię jej zupełnie. nie wiem czemu. |
A dla mnie geniusz - jedyne co bym na niej zmienił to partie i brzmienie perkusji |
+1
Również uważam, że jest znakomita! Skolnick i Billy przechodzą samych siebie Prawdopodobnie mój ulubiony album Testament zaraz po "The New Order", mniej więcej na równi z debiutem i trochę przed "The Gathering"
ps. Wcale nie jest taka łagodna Multum świetnych, mocarnych riffów, tyle że mniej gęstych niż to drzewiej bywało i opakowanych w bardziej wypolerowane (ale zajebiste!) brzmienie.
Ostatnio zmieniony przez Last Axeman dnia Czw 11:16, 24 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sebol
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2681
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 12:25, 24 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
No ale monotonne 4/4 w wykonaniu beztalencia Clemente kładzie ten album po całości i sprawia, że kawałki szybko się nudzą...
|
|
Powrót do góry |
|
|
BUBETTO
Dołączył: 16 Lip 2008
Posty: 704
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Hangar 18
|
Wysłany: Czw 12:28, 24 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Sebol napisał: |
No ale monotonne 4/4 w wykonaniu beztalencia Clemente kładzie ten album po całości i sprawia, że kawałki szybko się nudzą... |
No toz o tym pisałem już wczesniej.
Gdyby na "The Ritual" zagrał Bostph to...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Czw 12:50, 24 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
No trochę albumowi ujmuje, ale na pewno nie kładzie po całości
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sebol
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2681
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 20:05, 24 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Last Axeman napisał: |
No trochę albumowi ujmuje, ale na pewno nie kładzie po całości |
Gdyby grał na tej płycie choćby Tempesta czy Bostaph to miałaby u mnie 8-8,5/10 a tak - 6,5/10. Niestety, perka jest dla mnie bardzo ważna to podstawa dobrego albumu bez niej to już nie to...
Ostatnio zmieniony przez Sebol dnia Czw 20:05, 24 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Meltorm
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3889
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 21:23, 24 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Sebol napisał: |
Niestety, perka jest dla mnie bardzo ważna to podstawa dobrego albumu bez niej to już nie to... |
Niestety jakby nie patrzeć ale w metalu podstawa dobrego albumy to dobre gitary
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sebol
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2681
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 9:03, 25 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Meltorm napisał: |
Sebol napisał: |
Niestety, perka jest dla mnie bardzo ważna to podstawa dobrego albumu bez niej to już nie to... |
Niestety jakby nie patrzeć ale w metalu podstawa dobrego albumy to dobre gitary |
Nie zgadzam się, perka równie ważna, a dla mnie osobiście ważniejsza nawet od gitar
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bobek
Dołączył: 22 Lip 2008
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 9:19, 25 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
BUBETTO napisał: |
Sebol napisał: |
No ale monotonne 4/4 w wykonaniu beztalencia Clemente kładzie ten album po całości i sprawia, że kawałki szybko się nudzą... |
No toz o tym pisałem już wczesniej.
Gdyby na "The Ritual" zagrał Bostph to... |
Gdyby na perkusji zagrał Bostaph to Ritual byłby świetnym i szybkim krążkiem... A tak jest wolnym i nudnym albumem. Mnie on niestety nie rusza.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek/Nevermore
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2520
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 10:20, 25 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
a ja stawiam Ritual na równi z The New Order
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sebol
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2681
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 10:55, 25 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Nie rozumiem Twojego rozumowania
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Pią 12:06, 25 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
A ja doskonale rozumiem
ps. Sam udział Bostapha jeszcze nie gwarantuje szybkiego tempa. Na "The Ritual" chcieli zagrać wolniej więc zagrali i Pawełek nic by zapewne w tej materii nie zmienił. Za to ciekawiej na pewno mógłby zagrać
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sebol
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2681
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 12:20, 25 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Pawełek nie nadał by się do tego typu muzy imo, w Muckle Kfuckle nic wielkiego nie gra. Za mało szatana
|
|
Powrót do góry |
|
|
mrSin
Dołączył: 07 Lip 2008
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3miasto
|
Wysłany: Pią 13:41, 25 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
BUBETTO napisał: |
"The Ritual" |
Najgorszy, najnudniejszy i pozbawiony mocy album Testament. Nigdy nie udało mi się przesłuchać go w całości - zasypiałem
|
|
Powrót do góry |
|
|
|