Przygodę zaczynałem od kociaka "Folkemona" na kasecie, a że uwielbiam dźwięki skrzypiec, to z marszu mnie muza pochłonęła. Potem było "Vintage Whine", gdzie dociążone gitary mnie uderzyły ("Bury Me" to mój ulubiony ich numer).
Wszystkich płyt jednak nie poznałem, choć chętnie sięgam po ich starsze pozycje (szczególnie debiut).
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) Idź do strony Poprzedni1, 2
Strona 2 z 2
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach