Power of Metal

piciu6

na pewno gniecie albumy po reaktywacji z kapralem , może mogłby ten album powalczyć też ruletką ,bo jakby najbliżej mu do niej choć sound mocniejszy , ale flagowych albumów nie sięga .

Alvacast

Samotny głos na mój ukochany Breaker...

piciu6

właśnie takich wałków jak Starlight czy Breaker brakuje mi na ostatnim longu.

progmetall

metalofil

"Metal Heart" - najwięcej hitów i w ogólnym rozrachunku najrówniejszy album.

"Restless & Wild" i "Balls to the Wall" na podium, ale nie na pierwszym miejscu.

Alvacast

metalofil

Zdecydowanie najrówniejszy, sprawdzałem to już wielokrotnie Wink

Frank

Moje ulubione to "Breaker" i "Blood Of The Nations". Jednakże "Blood Of The Nations" nie ma w ankiecie i nie ma na niej przegenialnego "Son of a Bitch" więc głos na "Breaker".

terrorwsrom

Breaker, Balls to the Wall, Metal Heart... choć ostatnio w sumie najczesciej zapuszczam 2 pierwsze....
ale i tak najlepsza ballada nagrana ever jest Amamos La Vida na Objection Overruled

piciu6 · Wysłany: Śro 17:02, 06 Mar 2013 Temat postu:

boziczku, skatowałem sie dzisiaj chłopakami i jak pierdalnąłem na klapach niedoceniany Neon Nights z wiadomego albumu to mi kapcie spadły, znowu, co za sound, przestrzeń , riff, rzewny wokal, nakładki Wolfa, solówka, perkusja kurwa wszystko, genialny numer .
http://www.youtube.com/watch?v=yOI_I49wv-Y

Aplegatt · Wysłany: Wto 13:06, 26 Mar 2013 Temat postu:

Cholernie ciężki wybór. Wyróżniłbym Russian Roulette i... Predator'a. Strasznie niedoceniany moim zdaniem album, wprowadzający do ich stylu nieco świeżości. Taki It Ain't Over Yet przyprawia mnie o ciary za każdym razem gdy go słucham. Głos jednak mimo wszystko na Ruletkę.

Alvacast · Wysłany: Wto 13:13, 26 Mar 2013 Temat postu:

Russian jak najbardziej, niedoceniany jest Eat The Heat, bo bez UDO, album pełen werwy i poweru, natomiast dla Predatora veto Razz

piciu6 · Wysłany: Wto 13:36, 26 Mar 2013 Temat postu:

nie dość ze bez Udo, to koniukturalizm powinien być piętnowany, a tak naprawde nie ma na tym albumie Acceptu, nawet jakby się nazywali Srajgon Kwik to by to nie przeszło.

Alvacast · Wysłany: Wto 13:51, 26 Mar 2013 Temat postu:

Ja tam lubię, Lepsze to niż nierówny Objection. Na tamten czas z UDO i tak nic by lepszego nie nagrali.

piciu6 · Wysłany: Wto 14:00, 26 Mar 2013 Temat postu:

no bo mieli klapy na oczach, a raczej zielone, zresztą wpływ na muzę Udo był zerowy, a przecież w ramach zadośćuczynienia sprezentowali mu nie najgorszy matriał, gdyby nie toksyczne relacje może by to razem jednak zatrybiło ?