Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
benek
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 3977
Przeczytał: 31 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 12:38, 30 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
pan_Heathen napisał: |
Faktycznie, chyba straciłem perspektywe czasową w przypadku tego zespołu. |
ode mnie się zaraziłeś ja miałem zanik w temacie Guillotine. tylko że większy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Olej
Dołączył: 21 Lis 2008
Posty: 4114
Przeczytał: 32 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: koniewo / pyrlandia
|
Wysłany: Nie 13:07, 30 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
pierwsze co mi przyszlo do glowy to amputechture
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oenologist
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5162
Przeczytał: 39 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 13:08, 30 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Estradasphere - Buck Fever (2001)
Myślałem chwilę nad moim typem, przeleciało mi przed oczami kilkadziesiąt albumów, ale wybrałem ten, który mi najbliższy. W zasadzie w 2003, gdy dzięki kumplowi poznałem ten zespół (nawet nie wiedział jakie skarby ma na dysku), nie miałem pojęcia o takich firmach, jak John Zorn czy też Mr.Bungle, więc siłą rzeczy traktowałem Estradę jako niesamowicie oryginalny zespół. Dziś patrzę na nich i widzę jednak, że pomimo eksploatacji metod kompozytorskich ww. zespołów, Estrada zrobiła coś swojego, polewając zornowską wycieczkę po stacjach radiowych klimatami takimi jak: Nintendo, norweski BM, balkan folk, etc. Niezmiernie to ważny dla mnie zespół, praktycznie pierwszy poważny kontakt z katalizatorem, który pozwolił mi dostrzec muzykę inną niż metal. Uwielbiam i ubóstwiam.
Ostatnio zmieniony przez Oenologist dnia Nie 18:39, 30 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek/Nevermore
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2520
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 18:32, 30 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
a - rozumiemy XXI wiek jako lata z 2 na początku
|
mało, za mało uściślone, nie wystarczy 2 na poczatku! jedynka lub wyższa cyfra musi być jako ostatnia (czyli pierwszy to 2001 rok(
mój typ:
Nevermore - This Godless Endeavor
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ramza
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 19:12, 30 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Tomek/Nevermore napisał: |
Cytat: |
a - rozumiemy XXI wiek jako lata z 2 na początku
|
mało, za mało uściślone, nie wystarczy 2 na poczatku! jedynka lub wyższa cyfra musi być jako ostatnia (czyli pierwszy to 2001 rok(
|
Pewnie Evil o tym wie, ale rok 2000 też włączył do konkursu.
Z dwójki płyt z XXI w, które uważam za genialne: Beyond Twilight - Section X i Cage - Hell Destroyer, wybieram tą drugą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
evildead
Dołączył: 30 Sie 2008
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 22:33, 30 Lis 2008 Temat postu: Re: Najlepsza płyta XXI wieku |
|
|
Raf napisał: |
evildead napisał: |
mój typ -> Monotheist (dlaczego, napiszę później)
|
Widzę że się ostro przeprałeś na ten album, o ile dobrze pamietam w zestawieniu top 10 za 2006 rok na G. gdzieśtam w połowie stawki go umiesciłeś . |
jeszcze lepiej było jak wychodził - nie wiem czy gdzieś się zachowało ale początkowo uznawałem go za przenudzony i raczej gówniany
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sanctified
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3574
Przeczytał: 46 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 22:40, 30 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Ni chuja nie dam rady wybrać jednej płyty.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stranger
Dołączył: 15 Paź 2008
Posty: 1294
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Sto(L)ica
|
Wysłany: Nie 22:52, 30 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Sanctified napisał: |
Ni chuja nie dam rady wybrać jednej płyty. |
Ja też, ale krótką listę mogę zrobić:
Nevermore - This Godless Endeavor
Down - III: Over the Under
Entombed - Serpent Saints
Saxon - Lionheart
Candlemass - Candlemass
John Zorn - Moonchild: Songs Without Words
Black Label Society - The Blessed Hellride
Chyba jednak, wygra Nevermore.
|
|
Powrót do góry |
|
|
evildead
Dołączył: 30 Sie 2008
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 10:32, 01 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
co do Monotheist -> bo raz, że po raz bodaj trzeci CF pokazało że można bez oglądania za siebie tworzyć rzeczy przełomowe i epokowe, co jak do tej pory chyba tylko Slayerowi się udało; dwa - że to jedna z najbardziej heavy płyt w całej czterdziestoletniej historii metalu; trzy - bo w zdawałoby się wyeksploatowanym do cna i przeszufladkowanym na wylot gatunku stworzyli coś, co zaszufladkować się nie da, i nawet słowa kluczowe do opisu płyty znaleźć trudno; cztery - bo to jedna z najbardziej erotycznych płyt jakie znam, i zdecydowanie najlepszy soundtrack do seksu :>
|
|
Powrót do góry |
|
|
Greebo
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 5193
Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Harrrr!
|
Wysłany: Pon 10:34, 01 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Jednak chyba stanę za HOM, Tylko nie wiem, czy The August Engine, czy The Locust Years
|
|
Powrót do góry |
|
|
sarcofag
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 2254
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z mrocznego sromu
|
Wysłany: Pon 10:58, 01 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Stranger napisał: |
Sanctified napisał: |
Ni chuja nie dam rady wybrać jednej płyty. |
Ja też, ale krótką listę mogę zrobić:
Nevermore - This Godless Endeavor
Down - III: Over the Under
Entombed - Serpent Saints
Saxon - Lionheart
Candlemass - Candlemass
John Zorn - Moonchild: Songs Without Words
Black Label Society - The Blessed Hellride
Chyba jednak, wygra Nevermore. |
hehe niektorym to niewiele trzeba do szczescia, az zazdroszcze
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Pon 12:21, 01 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Płyta XXI wieku? - może poczekać choć jeden dzień po wspomnianym wieku - czas na weryfikacje - i wtedy wybrać owy krążek
dziaki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek/Nevermore
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2520
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 13:06, 01 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Ni chuja nie dam rady wybrać jednej płyty.
|
to zapodaj dwie, trzy...
ja też miałem wątpliwości, jednak wybrałem jeden album
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stranger
Dołączył: 15 Paź 2008
Posty: 1294
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Sto(L)ica
|
Wysłany: Pon 13:07, 01 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
sarcofag napisał: |
Stranger napisał: |
Sanctified napisał: |
Ni chuja nie dam rady wybrać jednej płyty. |
Ja też, ale krótką listę mogę zrobić:
Nevermore - This Godless Endeavor
Down - III: Over the Under
Entombed - Serpent Saints
Saxon - Lionheart
Candlemass - Candlemass
John Zorn - Moonchild: Songs Without Words
Black Label Society - The Blessed Hellride
Chyba jednak, wygra Nevermore. |
hehe niektorym to niewiele trzeba do szczescia, az zazdroszcze |
To proste, też możesz być szczęśliwy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
sarcofag
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 2254
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z mrocznego sromu
|
Wysłany: Pon 13:57, 01 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Chcialbym niestety mam zbyt wysublimowany gust i on mi blokuje swobodny dostep do szczesliwosci
|
|
Powrót do góry |
|
|
|