Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
oczywiście : |
Doomsday for the Deceiver |
|
26% |
[ 6 ] |
No Place for Disgrace |
|
34% |
[ 8 ] |
When The Storm Comes Down |
|
13% |
[ 3 ] |
Cuatro |
|
17% |
[ 4 ] |
Drift |
|
0% |
[ 0 ] |
High |
|
4% |
[ 1 ] |
Unnatural Selection |
|
4% |
[ 1 ] |
My God |
|
0% |
[ 0 ] |
Dreams Of Death |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 23 |
|
Autor |
Wiadomość |
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Sob 17:02, 01 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Okładka też zmodyfikowana
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Burzum666
Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 605
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Graveyard
|
Wysłany: Sob 18:54, 01 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Że mają coś takiego w planach, to wiedziałem. Nawet Jasonowi proponowali co by na niej zagrał.
http://www.youtube.com/watch?v=DDFPe8dTPcY
Ostatnio zmieniony przez Burzum666 dnia Sob 18:54, 01 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Pią 19:12, 07 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Last Axeman napisał: |
Nie wiem czemu tak długo zwlekałem z poznaniem "Ugly Noise". Dzisiaj w końcu naszła mnie ochota i nie żałuję. Hiciarskich killerów może nie co mniej niż na "The Cold", ale album raczej równy i utrzymany na podobnym poziomie, co poprzednik, czyli jest bardzo dobrze. Jak zwykle najlepszym aktorem tego przedstawienia jest Eric. Po raz kolejny zarejestrował świetne partie. |
Hmm chyba jednak ostatnia jest nieznacznie słabsza od "The Cold", choć kilka perełek niewątpliwie posiada, jak chociażby wspaniały kawałek tytułowy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Sob 9:44, 15 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Nie wiem czy na całej trasie tak jest, ale w Polszy grali w zasadzie tylko kawałki z pierwszych dwóch płyt plus jeden z "Ugly Noise". Wygląda na to, że nadal czują się dobrze w tradycyjnych thrashowych klimatach, bo i Eric i flotsamowi grajkowie wypadli bardzo dobrze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Burzum666
Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 605
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Graveyard
|
Wysłany: Sob 10:15, 15 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Kto w końcu był na basie? To mnie nurtuje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Sob 16:48, 15 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Wydaje mi się, że Mike Spencer.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Burzum666
Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 605
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Graveyard
|
Wysłany: Sob 19:19, 15 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
To wygląda na to, że Ward się jednak na nich obraził, szkoda, wieka szkoda.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Czw 15:50, 06 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
"Drift" zyskał u mnie po kilku latach przerwy. Dawniej rzadko go słuchałem, brakowało mi tam większego zdecydowania i ta flotsamowa senność trochę mnie nudziła. Teraz nudy nie odnotowałem. Trza mieć najwyraźniej odpowiedni klimat i humor.
W końcu zacząłem też sprawdzać "My God". Ale na razie zrobiłem to tylko pobieżnie, więc nie będę zrażał się faktem, że przeleciał koło uszu i niczego nie zapamiętałem, poza dobrym i mocnym otwieraczem
|
|
Powrót do góry |
|
|
progmetall
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12940
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 23:09, 06 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
My God jest bardzo dobry,też go troche olałem jak wyszedł,ale potem zatrybił.
To najlepsza płyta od czasów When The Storms Comes Down,która jest IMO najlepsza,choć przez długi czas wolałem jedynkę i dwójkę.
Ostatnio zmieniony przez progmetall dnia Czw 23:39, 06 Paź 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Burzum666
Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 605
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Graveyard
|
Wysłany: Pią 8:27, 07 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
When bardzo lubię, chyba bardziej jak dwie pierwsze, ale Ugly Noise bardzo mną pozamiatał. W tym momencie to on jest najlepszy, ale to się jeszcze może zmienić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
progmetall
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12940
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 9:11, 07 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Last Axeman napisał: |
"Drift" zyskał u mnie po kilku latach przerwy. Dawniej rzadko go słuchałem, brakowało mi tam większego zdecydowania i ta flotsamowa senność trochę mnie nudziła. Teraz nudy nie odnotowałem. |
"Drift" jak wyszedł,to sporowadziłem ze Stanów...i zawiodłem się wtedy,spodziewałem się innej muzyki,ale to było 20 lat temu,to każdy chciał thrashu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Pią 10:55, 07 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Burzum666 napisał: |
When bardzo lubię, chyba bardziej jak dwie pierwsze, ale Ugly Noise bardzo mną pozamiatał. W tym momencie to on jest najlepszy, ale to się jeszcze może zmienić. |
Wow aż tak?
Trójkę właśnie zapuściłem. Też lubię bardzo, ale zawsze stawiałem nieznacznie niżej od pierwszych dwóch, jeśli trzymać się thrashu.
progmetall napisał: |
Last Axeman napisał: |
"Drift" zyskał u mnie po kilku latach przerwy. Dawniej rzadko go słuchałem, brakowało mi tam większego zdecydowania i ta flotsamowa senność trochę mnie nudziła. Teraz nudy nie odnotowałem. |
"Drift" jak wyszedł,to sporowadziłem ze Stanów...i zawiodłem się wtedy,spodziewałem się innej muzyki,ale to było 20 lat temu,to każdy chciał thrashu. |
Hmm w 1996 roku niekoniecznie "każdy chciał thrashu" (a F & J miał już za sobą odejście od thrashu w postaci "Cuatro")
Ja poznałem dużo później, już po zapoznaniu się z kilkoma następnymi albumami, dlatego spodziewałem się, że nie będzie to thrash lub przynajmniej czysty thrash. Ale mimo to średnio mi podszedł (choć wokale Erica jak zwykle świetne).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Pią 13:38, 07 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Faza na Flotsam and Jetsam trwa:
Drift - kurwa no elegancko mi teraz wchodzi. Tylko pozornie jest smętna, przy uważniejszym odsłuchu wychodzi sporo ciężkich metalowych riffów, sprawnie wymieszanych z klimatycznymi. Oczywiście to nie thrash, ale po prostu metal. Wniosek z tego taki, że kiedyś słuchałem mało uważnie, albo w złym momencie.
My God - do niedawna był to jedyny nieznany mi materiał flotsamów. Pierwszy odsłuch wypadł nie najlepiej, a drugi już zdecydowanie na plus.
Co do zalet i stylistyki - w zasadzie jak wyżej, choć nie są to na pewno takie same albumy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
progmetall
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12940
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 23:57, 07 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
Drift - w sumie najlepszy skład,z Carsloem i Gilbertem na wiosłach.
My God - nie ma Gilberta i Kelly David-Smitha,ale płyta jest lepsza,może to nieodpowiednie słowo. Ciekawsza,świetne solówki,dużo smaczków.
|
|
Powrót do góry |
|
|
progmetall
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12940
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 2:13, 09 Paź 2016 Temat postu: |
|
|
zapodałem dziś sobie "Unnatural Selection",której bardzo dawno nie słuchałem.
Wielka mrówka miała załatwić psa gliniarza,ale nie wyszło jej.Otwieracz ujdzie,potem tylko Promise Keeper jest dobry i Win,Lose Dead,Welcome to the Bottom niezłe,reszta mizerna.To nie był rok1999 F & J.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|