Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Najlepszy koncertowy album Iron Maiden to: |
Maiden Japan (1981) |
|
6% |
[ 2 ] |
Live After Death (1985) |
|
53% |
[ 16 ] |
A Real Live One (1993) |
|
3% |
[ 1 ] |
A Real Dead One (1993) |
|
0% |
[ 0 ] |
Live At Donington (1993) |
|
3% |
[ 1 ] |
Maiden England (1994) |
|
6% |
[ 2 ] |
Rock In Rio (2002) |
|
13% |
[ 4 ] |
Beast Over Hammersmith (2002) |
|
13% |
[ 4 ] |
Death On The Road (2005) |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 30 |
|
Autor |
Wiadomość |
Meltorm
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3889
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 12:32, 21 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Mój Top 5
Maiden Japan
Maiden England
Live After Death
Live At Donington
Beast Over Hammersmith
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
progmetall
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12990
Przeczytał: 30 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 16:49, 21 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
LAD.
|
|
Powrót do góry |
|
|
wsk
Dołączył: 03 Lip 2008
Posty: 64
Przeczytał: 8 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z lasu
|
Wysłany: Wto 16:27, 22 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Live after death reszta też zresztą są dobre ale trzeba coś wybrać
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ivanhoe
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 2538
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sprzed monitora
|
Wysłany: Śro 9:07, 23 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Live After Death
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aeternus
Dołączył: 26 Lip 2008
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 21:13, 26 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Względy natury sentymentalnej każą zagłosować na LAD.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oenologist
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5162
Przeczytał: 22 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 23:27, 30 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Generalnie to z pełnoprawnych koncertówek, wydawanych wraz z pełnymi albumami (nie liczę później wydawanych wykopalisk), to powiem tak:
Life After Death - tu nie ma o czym rozprawiać.
Dead/Live Ones - wymuszone, ale jest kilka ciekawostek
Donnington - mniej wymuszone i do tego mam jakiś sentyment do tego koncerciaka
Rio - wymęczony Dickinson psuje całość
On The Road - nie słyszałem...może i dobrze...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wiwern
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 956
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Luboń k/Poznania
|
Wysłany: Pon 12:48, 13 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
01 Life After Death (10/10)
02 Rock In Rio (10/10)
03 Maiden England (9/10)
04 Death On The Road (8/10)
05 Maiden Japan (8/10)
06 Live At Donnington (7,5/10)
07 Real Live Dead One (traktuję łącznie, 6/10)
innych nie znam...
|
|
Powrót do góry |
|
|
mrSin
Dołączył: 07 Lip 2008
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3miasto
|
Wysłany: Wto 7:44, 14 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Paskudnie trudny wybór, każda koncertowa płyta Ironów to absolutna moc. Zagłosuję jednak na "Real Dead Live One" - za dobór kawałków.
Ostatnio zmieniony przez mrSin dnia Wto 7:45, 14 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oenologist
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5162
Przeczytał: 22 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 9:34, 14 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
mrSin napisał: |
Paskudnie trudny wybór, każda koncertowa płyta Ironów to absolutna moc. |
Szczególnie te, na których Dickinsonowi się nie chce, albo nie daje rady
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirk
Administrator
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 7302
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Małej Moskwy
|
Wysłany: Wto 10:14, 14 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Tak lubię Ironów, ze nie znam żadnej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
mrSin
Dołączył: 07 Lip 2008
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 3miasto
|
Wysłany: Wto 11:35, 14 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Oenologist napisał: |
mrSin napisał: |
Paskudnie trudny wybór, każda koncertowa płyta Ironów to absolutna moc. |
Szczególnie te, na których Dickinsonowi się nie chce, albo nie daje rady |
Przesadzasz, nigdy nie zszedł poniżej pewnego akceptowalnego ( wysokiego ) poziomu. Tu nie ma takiej żenady jak na koncertówkach Mety
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirk
Administrator
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 7302
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Małej Moskwy
|
Wysłany: Wto 11:44, 14 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
mrSin napisał: |
Tu nie ma takiej żenady jak na koncertówkach Mety |
Na których?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Greebo
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 5193
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Harrrr!
|
Wysłany: Wto 11:45, 14 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Na oficjalnych koncertówkach nie.... (chociaż na Real Live One i Real Dead One trochę czasami jakby na odczepnego śpiewał) ale na bootlegach słychać, że niektóre koncerty pieprzył po całości
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wiwern
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 956
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Luboń k/Poznania
|
Wysłany: Wto 12:32, 14 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
pod względem zaangażowania emocjonalnego Dickinsona najlepiej wypada chyba "Live After Death" i "Maiden England". (scenografia jest też w tych dwóch przypadkach najfajniejsza, jeśli chodzi o video).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Meltorm
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3889
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 12:36, 14 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Wcale, że nie bo Maiden Japan.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|