Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Oenologist
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5162
Przeczytał: 39 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 19:36, 18 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
VonTZeit napisał: |
Dla mnie przede wszystkim Cosmic Jokers i ich płyta z 1974 roku o tym samym tytule; innych nie słyszałem. Piękne przestrzenne granie, psychodela i odloty. Na pewno warto przesłuchać, ich "Galaktyczne Żarty" są naprawdę świetne. Później napiszę więcej, bo teraz idę spać po studniówce |
Cosmic Jokers znam. Ciekawy... 'zespół'
Kosmos pierwsza klasa. Do tego jeszcze Tangerine Dream, solowy Schulze (wybiórczo) i przepiękny debiut Cluster.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
progmetall
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12960
Przeczytał: 27 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 19:37, 18 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
My House On Mars i pełen odlot . Wspaniały numer!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jan Łomignat
Dołączył: 21 Cze 2008
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 19:43, 18 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Oenologist napisał: |
evildead napisał: |
Cały post rock jest dla mnie bardzo kosmiczny - mnóstwo przestrzeni, minimalizm środków, wszystko gładko w siebie przechodzi etc. itd. |
Ciekawy kierunek obrałeś. Czekałem właśnie, aż wyczerpią się źródła metalowe i wyjdziemy poza to getto. Post-Rock mówisz. Zgadzam sie. Pchając jednak temat dalej - a co z krautrockiem? spacerockiem? szkołą berlińską? kosmische musik? |
http://www.youtube.com/watch?v=vRVjm6mAVds Zerknij na to. Już sam sposób realizacji, dźwięki wydobywające się jakby zza jakiejś wielkiej masy, zasłony, wszystko dobiega z oddali a sami mamy wrażenie dryfowania w wielkiej pustce. JA tak odbieram ten malowniczy, niezwykle plastyczny utwór.
Ostatnio zmieniony przez Jan Łomignat dnia Nie 19:45, 18 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
evildead
Dołączył: 30 Sie 2008
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 20:31, 18 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Oenologist napisał: |
evildead napisał: |
Cały post rock jest dla mnie bardzo kosmiczny - mnóstwo przestrzeni, minimalizm środków, wszystko gładko w siebie przechodzi etc. itd. |
Ciekawy kierunek obrałeś. Czekałem właśnie, aż wyczerpią się źródła metalowe i wyjdziemy poza to getto. Post-Rock mówisz. Zgadzam sie. Pchając jednak temat dalej - a co z krautrockiem? spacerockiem? szkołą berlińską? kosmische musik? |
słabo siedzę w te,acie ale Klaus Schulze jak najbardziej pasuje - z tych samych powodów
|
|
Powrót do góry |
|
|
Greebo
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 5193
Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Harrrr!
|
Wysłany: Nie 23:34, 18 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
sarcofag
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 2254
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z mrocznego sromu
|
Wysłany: Pon 0:14, 19 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Chodzi o oczystwistosci czy jakies wynalazki?
To w zasadzie takie krzeslo zawieszone w kosmicznej przestrzeni, siadasz i sie gapisz na kosmos dookola . Czasy Sondy i Laboratorium. Jedynie Equinoxe dorownuje i chyba nic poza tym. Zreszta ta plyta to KOSMOS.
Ostatnio zmieniony przez sarcofag dnia Pon 0:17, 19 Sty 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
firesoul
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 7673
Przeczytał: 44 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Albuquerque
|
Wysłany: Pon 0:22, 19 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
sarcofag napisał: |
Chodzi o oczystwistosci czy jakies wynalazki?
To w zasadzie takie krzeslo zawieszone w kosmicznej przestrzeni, siadasz i sie gapisz na kosmos dookola . Czasy Sondy i Laboratorium. Jedynie Equinoxe dorownuje i chyba nic poza tym. Zreszta ta plyta to KOSMOS. |
Pierwsze skojarzenie jakie miałem po lekturze tematu
|
|
Powrót do góry |
|
|
sarcofag
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 2254
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z mrocznego sromu
|
Wysłany: Wto 21:44, 20 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Kurtcze taki fajny temat a tu taka cisza, co jest Jarre skillowal typy czy wszyscy Tlen lykaja na mase?
Drugi kosmiczny album. O ile na Oxygene , bylo bliskie krazenie wokol planety i pierwiastki organiczne w postaci wedrowki po zielonych, ksiezycowych pieczarach w postaci czworki, jednej z najbardziej znanych melodii we wszechswiecie to Equinoxe to juz wedrowka na krance galaktyki. Tutaj mamy juz zimna, czarna , pustke kosmicznej przestrzeni. Arcykapitalna , ponura czworke, genialnie zagrana na Concerts In China, gdzie nie ma tego wytlumienia a raczej odglosy echa niczym bicie dzwonow. Piatke i szostke kojarzace sie z Sonda i Laboratorium i programami o kosmosie, no i ta lejaca sie lawa w szostce na koniec Laboratorium, chyba nigdy sie nie uwolnie od tego skojarzenia.
Genialne odglosy blyskajacych gwiazd i robiaca megakosmiczne ciary siodemka, ktora chyba jest najbardziej kosmiicznym utworem jaki powstal. No ale nie ma co pisac o plycie, ktora kazdy chyba powinen znac i o ktorej napisano tomy.
Kazdy kto slyszal Equinoxe moze smialo powiedziec:
Widziałem rzeczy, w które wy, ludzie, nigdy byście nie uwierzyli. Atakujące w ogniu statki w okolicach Pasa Oriona.. Oglądałem rozświetlające mrok błyski dział w pobliżu wrót Tannhauser..
Ostatnio zmieniony przez sarcofag dnia Wto 21:45, 20 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oenologist
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5162
Przeczytał: 39 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 21:49, 20 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
W tych programach naukowych w latach 80 to był Jarre? Bo pamiętam, że zawsze intrygowała mnie wtedy ta muzyka i nie miałem pojęcia co to. Ale zawsze kojarzyło mi się to z KOSMOSEM. Trzeba te dwa albumy obadać dokładnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
sarcofag
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 2254
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z mrocznego sromu
|
Wysłany: Wto 21:52, 20 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Tak, to byl Jarre i z tych dwoch plyt, glownie z Equinoxe.
Zawsze myslalem ze kazdy zna te dwie plyty i nie trzeba nikogo na nie prac, bo to oczywista oczywistosc. Moim zdaniem kto nie slyszal ten nie ma prawa nazywac sie ziemianinem
Dodam tez, ze te plyty wymykaja sie wszelkim mozliwym kategoriom, sa abolutnie genialne a jezeli sie tego posluchac tak jak powinno czyli w ciemnosci i spokoju to potrafia zmienic muzyczny swiat na zawsze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oenologist
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5162
Przeczytał: 39 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 21:57, 20 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
sarcofag napisał: |
Tak, to byl Jarre i z tych dwoch plyt, glownie z Equinoxe.
Zawsze myslalem ze kazdy zna te dwie plyty i nie trzeba nikogo na nie prac, bo to oczywista oczywistosc. Moim zdaniem kto nie slyszal ten nie ma prawa nazywac sie ziemianinem
Dodam tez, ze te plyty wymykaja sie wszelkim mozliwym kategoriom, sa abolutnie genialne a jezeli sie tego posluchac tak jak powinno czyli w ciemnosci i spokoju to potrafia zmienic muzyczny swiat na zawsze. |
Znać to znam prawdopodobnie te fragmenty, które zawsze towarzyszą pokazom sztucznych ogni czy czegoś tam w tym rodzaju
Zapoluję na nie na ebayu. Nie chce mi się mp3 ciagnąć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
sarcofag
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 2254
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z mrocznego sromu
|
Wysłany: Wto 21:59, 20 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Sztuczne ognie to przewaznie Rendez Vous a to juz druga polowa lat 80, bardziej piosenkowy Jarre. Oxygene i Equinoxe nie nadaja sie raczej na spedy bo to sa plyty na ktorych jest jeden kawalek podzielony na plynnie przechodzace w siebie czesci. Ja tam bym nie czekal na cd tylko zdarl jak najszybicej, bo kazda minuta bez znajomosci tych dwoch plyt , to minuta stracona bezpowrotnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oenologist
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5162
Przeczytał: 39 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 22:07, 20 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
sarcofag napisał: |
Sztuczne ognie to przewaznie Rendez Vous a to juz druga polowa lat 80, bardziej piosenkowy Jarre. Oxygene i Equinoxe nie nadaja sie raczej na spedy bo to sa plyty na ktorych jest jeden kawalek podzielony na plynnie przechodzace w siebie czesci. Ja tam bym nie czekal na cd tylko zdarl jak najszybicej, bo kazda minuta bez znajomosci tych dwoch plyt , to minuta stracona bezpowrotnie. |
Ale kodeks...
|
|
Powrót do góry |
|
|
sarcofag
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 2254
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z mrocznego sromu
|
Wysłany: Wto 22:18, 20 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Chyba ze tak.....
|
|
Powrót do góry |
|
|
firesoul
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 7673
Przeczytał: 44 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Albuquerque
|
Wysłany: Wto 22:19, 20 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
sarcofag napisał: |
Zawsze myslalem ze kazdy zna te dwie plyty i nie trzeba nikogo na nie prac, bo to oczywista oczywistosc. |
Ja tak samo
Ponad dwie dekady temu wykończyłem ładnych kilka kaset katując te dwie płyty. W zasadzie to był mój pierwszy muzyczny ołtarz. Potem dłuuuuga przerwa i jakieś dwa lata temu tryumfalny powrót. W pewnym sensie byłem w szoku bo wydawało mi się, że muzyka elektroniczna właściwie musi się zestarzeć, przynajmniej pod względem brzmienia a tu nic takiego!
O klimacie już nawet nie mówię.
Ostatnio zmieniony przez firesoul dnia Wto 22:20, 20 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|