Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Kto ważniejszy w niemieckim meatlu? |
Udo (Accept) |
|
11% |
[ 2 ] |
Uli Jon Roth |
|
16% |
[ 3 ] |
Michael Schenker |
|
16% |
[ 3 ] |
Rudolf Schenker |
|
0% |
[ 0 ] |
Klaus Meine |
|
0% |
[ 0 ] |
Rolf Kasparek |
|
5% |
[ 1 ] |
Kai Hansen |
|
27% |
[ 5 ] |
Marcel Schmier |
|
0% |
[ 0 ] |
Mille Petrozza |
|
22% |
[ 4 ] |
Waldemar Sorychta |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 18 |
|
Autor |
Wiadomość |
progmetall
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12960
Przeczytał: 27 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 22:33, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
sarcofag napisał: |
A gdzie Dieter Bohlen?!!!! |
Wyleciał mi z głowy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
metalofil
Dołączył: 28 Sty 2009
Posty: 614
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw 22:55, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
A jednak Kai Hansen zmieścił się w ankiecie
Właśnie, we wcześniej przewijających się nazwiskach brakowało mi Mille'a Petrozzy.
Co do Rolfa Kasparka - jeśli w zestawieniu nie ma Petera Wagnera i Chrisa Boltendahla, znalazł się tutaj zdecydowanie na wyrost. I nie mówię tu tylko o ostatnich dokonaniach kapel wymienionych panów, bo w tej konkurencji od ładnych paru lat Running Wild leży i kwiczy, podczas gdy Rage i Grave Digger nie schodzą poniżej pewnego poziomu przyzwoitości.
|
|
Powrót do góry |
|
|
progmetall
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12960
Przeczytał: 27 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 22:58, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Dla mnie mogłyby nie istnieć. Natomiast Running Wild to klasyka. Ostatnie płyty nie są dobre, ale mówimy chyba o całokształcie , czy nie ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
metalofil
Dołączył: 28 Sty 2009
Posty: 614
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw 23:02, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
progmetal napisał: |
Dla mnie mogłyby nie istnieć. Natomiast Running Wild to klasyka. Ostatnie płyty nie są dobre, ale mówimy chyba o całokształcie , czy nie ? |
Obok Running Wild do klasyki również zaliczają się Rage i Grave Digger. Więc jeżeli chcesz mówić o całokształcie (i być w tym wiarygodny), spróbuj być tutaj choć trochę obiektywny jeden Kai Hansen w ankiecie jeszcze o niczym nie świadczy
Co do ostatnich płyt RW, to nie są nawet słabe
Ostatnio zmieniony przez metalofil dnia Czw 23:03, 29 Sty 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
progmetall
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12960
Przeczytał: 27 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 23:10, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
metalofil napisał: |
progmetal napisał: |
Dla mnie mogłyby nie istnieć. Natomiast Running Wild to klasyka. Ostatnie płyty nie są dobre, ale mówimy chyba o całokształcie , czy nie ? |
Obok Running Wild do klasyki również zaliczają się Rage i Grave Digger. Więc jeżeli chcesz mówić o całokształcie (i być w tym wiarygodny), spróbuj być tutaj choć trochę obiektywny jeden Kai Hansen w ankiecie jeszcze o niczym nie świadczy
Co do ostatnich płyt RW, to nie są nawet słabe |
dobre, klasyka niemiecka to Kreator, Destruction, R.W., Helloween , ale nie Grave Digger i Rage. Litości.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Meltorm
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3889
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 23:13, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
No nie gadaj, lata te same, że jakość nie ta to ba.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ivanhoe
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 2538
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sprzed monitora
|
Wysłany: Czw 23:16, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Jeśli pojawia się pytanie o NAJważniejszego (bo niestety tylko na 1 opcję można oddać głos), to jedynie słusznym wyborem jest ULI JON ROTH.
|
|
Powrót do góry |
|
|
metalofil
Dołączył: 28 Sty 2009
Posty: 614
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw 23:17, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
progmetal - Ja mówię o klasyce najbardziej zbliżonej do heavy metalu (myślałem, że wymieniając nazwy kapel, nie trzeba będzie tego precyzować ), oczywiście po Accepcie.
Meltorm - zależy, które płyty bierzesz pod uwagę. Jak dla mnie biorąc pod uwagę najlepsze krążki i porównując GD vs RW i Rage vs RW, RW przegrywa. A ostatnio leży, mimo że ani GD, ani Rage nie nagrali płyt, które można by zaliczyć do ich czołówki
Ostatnio zmieniony przez metalofil dnia Czw 23:28, 29 Sty 2009, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Greebo
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 5193
Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Harrrr!
|
Wysłany: Czw 23:17, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Ja się też powoli skłaniam ku takiej opcji.... ale jeszcze nie mam 100% pewności.
|
|
Powrót do góry |
|
|
progmetall
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12960
Przeczytał: 27 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 23:18, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Ivanhoe napisał: |
Jeśli pojawia się pytanie o NAJważniejszego (bo niestety tylko na 1 opcję można oddać głos), to jedynie słusznym wyborem jest ULI JON ROTH. |
Najważniejszego kogo?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ivanhoe
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 2538
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sprzed monitora
|
Wysłany: Czw 23:20, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Gitarzystę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Meltorm
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3889
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 23:23, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
W sumie i Schenker. Bez nich nie było by Mercyful Fate
Ostatnio zmieniony przez Meltorm dnia Czw 23:23, 29 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
progmetall
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12960
Przeczytał: 27 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 23:24, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Ivanhoe napisał: |
Gitarzystę. |
Ni chuja , Michael.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ivanhoe
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 2538
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sprzed monitora
|
Wysłany: Czw 23:28, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Technicznie Michaś jest zajebisty, kompozycje czyściutkie, perfekcyjnie dopracowane. Ale podejście do koncertów nieraz żenujące. Postawa jako muzyk kuleje. Średnio udane płyty w stylu jubileuszowej (którą cholera w ciemno kupiłem).
UJR to artysta w prawdziwym znaczeniu tego słowa, nieco szalony, buja w obłokach, ale on ŻYJE w pełni tym, co tworzy. Niesamowity klimat, bogaty w emocje, 'łkające' solówki, technicznie ma gryf opanowany równie dobrze jak MS, ale nie pokazuje tego na każdym kroku. Pięknie dobiera sobie brzmienia, idealnie dopasowuje do klimatu danej kompozycji. Po prostu ideał gitarzysty.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Pią 10:30, 30 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
progmetal napisał: |
metalofil napisał: |
progmetal napisał: |
Dla mnie mogłyby nie istnieć. Natomiast Running Wild to klasyka. Ostatnie płyty nie są dobre, ale mówimy chyba o całokształcie , czy nie ? |
Obok Running Wild do klasyki również zaliczają się Rage i Grave Digger. Więc jeżeli chcesz mówić o całokształcie (i być w tym wiarygodny), spróbuj być tutaj choć trochę obiektywny jeden Kai Hansen w ankiecie jeszcze o niczym nie świadczy
Co do ostatnich płyt RW, to nie są nawet słabe |
dobre, klasyka niemiecka to Kreator, Destruction, R.W., Helloween , ale nie Grave Digger i Rage. Litości. |
Grave Digger i Rage nie należą do klasyki niemieckiego metalu? Chyba się zagalopowałeś prog. Startowały mniej więcej w tym samym czasie i znalazły swój własny, oryginalny sposób na granie heavy. Obiektywnie miejsce w tym gronie im się należy (subiektywnie bardzo lubię Gravew Digger, a nie przepadam za Rage)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|