|
Power of Metal + mocna strona metalu +
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Które szatany ? |
Darkthrone |
|
11% |
[ 2 ] |
Mayhem |
|
11% |
[ 2 ] |
Burzum |
|
17% |
[ 3 ] |
Emperor |
|
5% |
[ 1 ] |
Immortal |
|
17% |
[ 3 ] |
Gorgoroth |
|
0% |
[ 0 ] |
Marduk |
|
11% |
[ 2 ] |
Beherit |
|
0% |
[ 0 ] |
Satyricon |
|
11% |
[ 2 ] |
Carpathian Forest |
|
0% |
[ 0 ] |
Enslaved |
|
11% |
[ 2 ] |
|
Wszystkich Głosów : 17 |
|
Autor |
Wiadomość |
moonfire
Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 695
Przeczytał: 13 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Resovia
|
Wysłany: Czw 19:31, 19 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Jako blackmetalowiec niedzielny głos oddaję na Enslaved, za black metal nieblackowy i niekanoniczny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Czw 19:44, 19 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Z wymienionych najlepiej znam i lubię Emperor oraz Immortal. Ale ze mnie również black'owiec niedzielny
|
|
Powrót do góry |
|
|
moonfire
Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 695
Przeczytał: 13 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Resovia
|
Wysłany: Pią 16:58, 20 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Z Immortal lubię jedynie At the Heart of Winter, za Emperorem nie przepadam, słuchalny jest debiut - In the Nightside Eclipse - daje radę, jeszcze bardziej, Prometheus. Lamus blackowy ze mnie, ale nie rozumiem fenomenu tego zespołu, przecież oprócz Prometeusza, ich płyty zawsze brzmiały jak odkurzacz w szafie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
KingOdin
Dołączył: 04 Lut 2009
Posty: 4115
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 17:07, 20 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
In The... czy właśnie Prometheus świetne
jedne z niewielu albumów black metalowych, do których często wracam i które mnie nie nudzą
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirk
Administrator
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 7302
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Małej Moskwy
|
Wysłany: Pią 17:11, 20 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Głos na Marduk.
Technika, zniszczenie, mroczny klimat, a teraz jeszcze doszedł przezajebisty Mortuus.
|
|
Powrót do góry |
|
|
K0stek
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pią 17:48, 20 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Marduk z kolei to bardzo solidna kapela w tym znaczeniu, że nie nagrali słabego krążka a mają na koncie kilka bardzo dobrych i świetnych albumów. Chociaż w sumie nie był to nigdy jakiś przełom a wczesne albumy niezbyt dobrze zniosły próbę czasu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Meltorm
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3889
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 17:53, 20 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Można więc go też zinterpretować jako solidnego przeciętniaka
|
|
Powrót do góry |
|
|
K0stek
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pią 17:55, 20 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Meltorm napisał: |
Można więc go też zinterpretować jako solidnego przeciętniaka |
Sęk w tym, że nie . Tym bardziej, że solidnych przeciętniaków w tym gatunku jest akurat całe mnóstwo zresztą jak w każdym.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirk
Administrator
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 7302
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Małej Moskwy
|
Wysłany: Pią 17:58, 20 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Z tym, że Marduk wciąż idzie w górę.
Ostatnie albumy to inna jakość w ich graniu, ale wciąż jest to black metal na wysokim poziomie. Satyricon zarzuca, że pękają i miękną, Darkthrone i Carpathian Forest wałkują wciąż to samo, Immortal odgrzewa kotleta i wraca do czasów 'At The Heart of Winter', Burzum dopiero nadejdzie i zmierzy się z własną legendą, Emperor być może też i jedynie Mayhem podobnie jak Marduk trzyma formę. Nie wiem ile w tym racji, ale tak to widzę oczami niedzielnego black metalofca. Beherit i Enslaved znam słabo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
K0stek
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pią 18:16, 20 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Kirk napisał: |
Z tym, że Marduk wciąż idzie w górę.
Ostatnie albumy to inna jakość w ich graniu, ale wciąż jest to black metal na wysokim poziomie. Satyricon zarzuca się, że pękają i miękną, Darkthrone i Carpathian Forest wałkują wciąż to samo, Immortal odgrzewa kotleta i wraca do czasów 'At The Heart of Winter', Burzum dopiero nadejdzie i zmierzy się z własną legendą, Emperor być może też i jedynie Mayhem podobnie jak Marduk trzyma formę. Nie wiem ile w tym racji, ale tak to widzę oczami niedzielnego black metalofca. Beherit i Enslaved znam słabo. |
Nawet trafne niektóre spostrzeżenia .
Jeśli chodzi o Darkthrone to mnie się nawet podoba jak niszczą ten kult, który kiedyś jak się okazuje nie do końca świadomie stworzyli. Fakt, że kolejne "kabaretowe" wydawnictwa mogą już powoli nużyć.
Mortuus po wstąpieniu do Marduka wniósł nową jakość do tego zespołu a nowa płyta to faktycznie najwyższy poziom wykonawczy i kompozytorski. Inna sprawa, że poprzednia jednak podobała mi się bardziej, to samo tyczy się też dokonań Funeral Mist czy co lepszych kapel z tego religijnego nurtu do, którego nowy Marduk w pewnym sensie aspiruje.
Mayhem jest natomiast najbardziej ekstremalne i nieprzewidywalne a o to w dużej mierze chodzi w tej muzyce.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Pią 19:10, 20 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
moonfire napisał: |
Z Immortal lubię jedynie At the Heart of Winter, za Emperorem nie przepadam, słuchalny jest debiut - In the Nightside Eclipse - daje radę, jeszcze bardziej, Prometheus. Lamus blackowy ze mnie, ale nie rozumiem fenomenu tego zespołu, przecież oprócz Prometeusza, ich płyty zawsze brzmiały jak odkurzacz w szafie. |
A "IX Equilibrium"? Przecież to kompozycyjna i brzmieniowa zajebioza
Sporo radochy sprawia mi jeszcze Enslaved (jak już zdecyduję się posłuchać ), ale znam ledwie trzy albumy w całości.
Jedynki Mayhem słucham od święta, mogę jednak przyznać, że ma swój niepowtarzalny urok i może się podobać. Na zapoznanie się z późniejszymi już się nie zdobyłem. Darkthrone znam słabo, ale to co poznałem nie zmotywowało mnie do sięgnięcia po inne rzeczy. To samo Burzum.
|
|
Powrót do góry |
|
|
KingOdin
Dołączył: 04 Lut 2009
Posty: 4115
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 19:56, 20 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Last Axeman napisał: |
A "IX Equilibrium"? Przecież to kompozycyjna i brzmieniowa zajebioza
|
ooo właśnie
włączyłem sobie Marduka ostatniego, zmiótł mnie ten album jeszcze bardziej niż w czasie "premiery"....
aczkolwiek zdania nie zmienię, Emperor dla mnie nr1
nie potrafię do końca uargumentować dlaczego, może sentyment? ale naprawdę "Prometheus.." czy "IX Equilibium" to majstersztyki dla mnie
jeszcze Dragonlord lubię, ale to nie ta fala
Ostatnio zmieniony przez KingOdin dnia Pią 19:57, 20 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
hollowman
Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 20:37, 20 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
A "IX Equilibrium"? Przecież to kompozycyjna i brzmieniowa zajebioza |
cały emperor swoją epokę wyprzedził...anthems to the welkin at dusk, prometheus... miazga..
w ogóle z pionierów blaku to lubię jedynie Marduk, Satyricon, Emperor nowe płyty Mayhem, w sumie taki immortal czy burzum może wypierdalać bo nie mogę tej sraki słuchać ;]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirk
Administrator
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 7302
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Małej Moskwy
|
Wysłany: Pią 22:43, 20 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
KingOdin napisał: |
włączyłem sobie Marduka ostatniego, zmiótł mnie ten album jeszcze bardziej niż w czasie "premiery"... |
Potężny album!
Ciekawe jest to, że szybsze kawałki są lepsze niż na Rom 5:12, a wolniejsze nieco słabsze. Oczywiście nie zmienia to faktu, że płyta zabija, a gitarowo i perkusyjnie to spora miazga jest.
|
|
Powrót do góry |
|
|
moonfire
Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 695
Przeczytał: 13 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Resovia
|
Wysłany: Pią 23:52, 20 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Last Axeman napisał: |
A "IX Equilibrium"? Przecież to kompozycyjna i brzmieniowa zajebioza
Sporo radochy sprawia mi jeszcze Enslaved (jak już zdecyduję się posłuchać ), ale znam ledwie trzy albumy w całości.
Jedynki Mayhem słucham od święta, mogę jednak przyznać, że ma swój niepowtarzalny urok i może się podobać. Na zapoznanie się z późniejszymi już się nie zdobyłem. Darkthrone znam słabo, ale to co poznałem nie zmotywowało mnie do sięgnięcia po inne rzeczy. To samo Burzum. |
Wiem, że w ogóle mi nie wszedł ten Emperor na IX Equilibrium. Enslaved - pisałem, że podoba mi się, szczególnie ostatnie płyty, tak od Below the Light w górę, chociaż pozostałe też są całkiem przyzwoite, jedynie Eld mnie nudzi w całości.
Mayhem nigdy mi nie weszło, z Darkthrone najbardziej lubię deathmetalowy debiut, zresztą od niego zaczynałem słuchać tej kapeli i byłem w lekkim, dość negatywnym szoku po A Blaze... Teraz tę płytę doceniam, a następne krążki mogłyby nie istnieć. Z jednym wyjątkiem - The Cult is Alive. Późniejsze kabarety to specyficzna gra z odbiorcą pod tytułem "nagrywamy największe gówno, jakie się tylko da, twierdząc, że mamy w dupie wszystko i wszystkich, a ludzie i tak kupują snobując się na rzekomą punkowość i luz". A tak naprawdę muzyka zupełnie do kitu.
Co jeszcze? Limbonic Art nie. Dimmu Borgir nie. Dark Fortress tak i po stokroć tak, co dziwi, że to kapela z Niemiec, a BM stamtąd zawsze wywoływał szydercze uśmiechy. Już poprzedni album Seance był świetny, a zeszłoroczny Eidolon to wręcz majstersztyk, z bardzo umiejętnie rozłożonymi akcentami między napieprzaniem, a atmosferą. Tylko zdjęcia mogliby zmienić, ale rozumiem, taki folklor.
Ostatnio zmieniony przez moonfire dnia Pią 23:53, 20 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|