Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Icon czy Draconian Times? |
Icon |
|
52% |
[ 13 ] |
Draconian Times |
|
40% |
[ 10 ] |
Paradajsi skończyli się na "Gothic" |
|
4% |
[ 1 ] |
nie lubię takiej rzeźni, wolę "Host" |
|
4% |
[ 1 ] |
|
Wszystkich Głosów : 25 |
|
Autor |
Wiadomość |
buhaj
Dołączył: 18 Maj 2014
Posty: 1550
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chrzanów
|
Wysłany: Czw 15:32, 21 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Własnie przed chwila dotarło do mnie, ze najlepsza ich płyta to ta ostatnia
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Pią 9:13, 22 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
To teraz włącz płyty z lat 1991 - 1995, wróć i wyedytuj swojego poprzedniego posta
|
|
Powrót do góry |
|
|
buhaj
Dołączył: 18 Maj 2014
Posty: 1550
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chrzanów
|
Wysłany: Pią 9:30, 22 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
Słuchałem ostatnio i zdania nie zmieniam. The Plague Within jest najlepsze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Moongleam
Dołączył: 15 Sty 2010
Posty: 2917
Przeczytał: 28 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 17:32, 22 Lip 2016 Temat postu: |
|
|
nowa jest gorsza od 3 starych plyt paradise lost, natomiast jest chyba jednak lepsza od draconian times. i pomiedzy tymi 2 plytami powinien byc pojedynek, bo mialby wtedy sens, a tak miazdzenie draconian times przez icon jest bezsprzeczne i wieczne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Pon 14:52, 01 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
buhaj napisał: |
Słuchałem ostatnio i zdania nie zmieniam. The Plague Within jest najlepsze. |
Właśnie skończyłem odsłuch i też zdania nie zmieniam. "Plague" zawiera kawał bardzo dobrego, a momentami wręcz zajebistego grania (zresztą podobnie zacząłem też ostatnio postrzegać "Tragic Idol"), ale to już nie jest ten klimat i ta magia, którą miały stare płyty. Oczywiście nie mam zamiaru narzekać - niektóre płyty nagrywa się przecież tylko raz w życiu (casus "Icon", który wg mnie nie zawiera ani jednej zbędnej nuty). Cieszy mnie, że mimo tak długiego stażu i penetracji różnych stylistycznych poletek w międzyczasie, paradajsi są nadal w stanie nagrywać materiał na wysokim poziomie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|