|
Power of Metal + mocna strona metalu +
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
? |
Grunge |
|
39% |
[ 21 ] |
NPM |
|
60% |
[ 32 ] |
|
Wszystkich Głosów : 53 |
|
Autor |
Wiadomość |
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 16:02, 27 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
K0stek napisał: |
pan_Heathen napisał: |
jaqb napisał: |
Jedo pytanie: Black Sabbath Z Ozzym to też dla Ciebie smuty? Bez złośliwych podtekstów, pytam z ciekawości. |
Wolę BS z innymi wokalistami i Ozzyego solo. Kawałki takie jak tytułowy "Black Sabbath" np raczej nigdy nie będą moimi wielkimi faworytami. Ale na szczęscie i w początkach kariery nie nagrywali samych takich kroczących walców i płyty jako całośc maja nie tylko ciężar, ale i odpowiednią dawke energii. |
Not everyone likes metal... |
to samo chciałem napisac, gdy przeczytałem, ze w heavy metalu jest mało metalu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
jaqb
Dołączył: 21 Gru 2008
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 16:02, 27 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Raf napisał: |
Moje koleżanki z liceum w pierwszej połowie lat 80-tych, te bardziej alternatywne, niby słuchały hard rocka i heavy i chodziły na koncerty ale konkretniej pogadać o muzyce się raczej nie dało. |
To i tak dużo w porównaniu z tym, co jest teraz-wystarczy mieć 10 piosenek w mp3, z różnych płyt w folderze "Nirvana" i już koszulkę z Kurtem można założyć i naszyweczkę na plecak/torebkę naszyć
|
|
Powrót do góry |
|
|
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 16:07, 27 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Ja tylko dodam, ze ten nurt popularnosci grunge wśród młodziezy uwazałem za bardzo pozytywny, bo mimo wszystko muza to - jak na rozrywkową - dosc ambitna (no i rockowa). Tym bardziej konfrontując to z tym, czego młodzież słucha teraz. Pod tym względem szkoda, ze najpierw metal, a potem grunge umarły jako większa siła kulturotwórcza. Na szczęscie metal zaczął pod tym względem łapać drugi oddech i ja nie mam nic przeciwko temu, że często jest to Vader czy Rhapsody. Byleby zasiac. I siać, siać, siać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
jaqb
Dołączył: 21 Gru 2008
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 16:14, 27 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Czy ja wiem? Akurat większość tych "niedzielnych" słuchaczy, którzy na dany nurt załapali się na fali mody i nie czują potrzeby wejścia w to głębiej po paru latach przerzuca się na hity Radia Eska lub w ogóle przestaje słuchać muzyki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oenologist
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5153
Przeczytał: 15 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 16:22, 27 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
pan_Heathen napisał: |
Ja tylko dodam, ze ten nurt popularnosci grunge wśród młodziezy uwazałem za bardzo pozytywny, bo mimo wszystko muza to - jak na rozrywkową - dosc ambitna (no i rockowa). Tym bardziej konfrontując to z tym, czego młodzież słucha teraz. Pod tym względem szkoda, ze najpierw metal, a potem grunge umarły jako większa siła kulturotwórcza. Na szczęscie metal zaczął pod tym względem łapać drugi oddech i ja nie mam nic przeciwko temu, że często jest to Vader czy Rhapsody. Byleby zasiac. I siać, siać, siać. |
Szczerze? Wolę, żeby młody słuchacz słuchał dobrego popu, niż kiepskiego metalu - duża część muzyki rockowej/metalowej to bezwartościowy szmelc, podobnie jak kiepski pop. W zasadzie żadna różnica czego słuchasz - ważne czy słuchasz najlepszych i czy myślisz przy tym.
|
|
Powrót do góry |
|
|
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 16:32, 27 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
"Wolę, żeby młody słuchacz słuchał dobrego popu, niż kiepskiego metalu"
generalnie się zgadzam, ale diabeł tkwi w szczegółach. Co do tego, co to jest ten kiepski metal, to juz zgody ogólnej nie będzie. a dobry pop? cos takiego istniec moze tylko przy załozeniu, że masy sa w stanie docenic dobrą muzykę. A jest to założenie odważne. Inaczej jest to oksymoron. Pop nie może nie byc popularny. Znasz jakiś dobry pop?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 16:33, 27 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Też mam w dupie kto co słucha
A nawet wolę jak metal jest undergroundowy, mniej znawców na około = mniej nerwów hehe
Poza tym jak mam słuchać takich lolków jarających się supermetalowym Sabaton, to ja wolę żeby Feel dalej słuchali.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oenologist
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5153
Przeczytał: 15 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 16:35, 27 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
pan_Heathen napisał: |
Znasz jakiś dobry pop? |
Owszem znam. Dziesiątki zespołów, które są szufladkowane jako pop, a wykonują krańcowo różne gatunki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 16:37, 27 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
no więc nie jest to w zasadzie pop Dla mnie dobrym popem jest np wczesne Oasis. Choc, no własnie, w zasadzie to brit-pop czy pop rock.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oenologist
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5153
Przeczytał: 15 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 16:46, 27 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Łatwo w młodym wieku o błąd - zamknięcie się w getcie na cały świat muzyczny, co rzutuje na wypaczenie gustu, uniemożliwia rozwój wrażliwości muzycznej, faworyzuje tendencyjność i jednostronność. Aczkolwiek z drugiej strony najbardziej śmieszą mnie agenci, którzy twierdzą, że mając 5-10 lat ŚWIADOMIE słuchali czegokolwiek (zakładając iż słuchanie wiąże się nie tylko z czystą przyjemnością obcowania z muzyką, ale też doznaniami artystycznymi). Właściwie zastanawiam się po co w podstawówce jest przedmiot Muzyka, jeśli kompletnie nie pomaga w przedstawieniu świata muzycznego uczniowi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Sob 16:49, 27 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
10 lat ŚWIADOMIE słuchali czegokolwiek |
Ty się nie śmiej, bo ja wtedy Metallicy sluchałem ( bo brat i stary słuchali hehehehe )
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oenologist
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5153
Przeczytał: 15 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 17:02, 27 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Słuchać a słuchać, to jest różnica
No dobra, ale zboczyliśmy z tematu. Doszliśmy już do porozumienia, że nie taki grunge zły jak go malują. Teraz przydałoby, żeby ktoś z drugiej strony przedstawił jakieś argumenty za tym, że neopower też da się zjeść.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raf
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 1376
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z ID
|
Wysłany: Sob 17:15, 27 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Oenologist napisał: |
No dobra, ale zboczyliśmy z tematu. Doszliśmy już do porozumienia, że nie taki grunge zły jak go malują. Teraz przydałoby, żeby ktoś z drugiej strony przedstawił jakieś argumenty za tym, że neopower też da się zjeść. |
No fajnie, tyle że to jakby biały z napisem "Jebać hip-hop" chodził po Bronxie .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Sob 17:16, 27 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Oenologist napisał: |
Szczerze? Wolę, żeby młody słuchacz słuchał dobrego popu, niż kiepskiego metalu - duża część muzyki rockowej/metalowej to bezwartościowy szmelc, podobnie jak kiepski pop. W zasadzie żadna różnica czego słuchasz - ważne czy słuchasz najlepszych i czy myślisz przy tym. |
Ale wyrocznią nie jesteś i nie Ty wyznaczasz ramy "kiepskości" w metalu. Dla Ciebie neo power jest kiepski, a tysiące innych słuchaczy go uwielbia, za kiepski uznając np. Sunn O))). Nie rozumiem dlaczego tak wielu użytkowników na tym forum ma tak duży problem z zaakceptowaniem tego stanu rzeczy. Nie istnieje coś takiego jak "metal dla nastolatków" i z drugiej strony "metal dla staruchów czy twardzieli". Z pewnością jest wielu wiekowych już słuchaczy jarających się neo powerem. Nawet w Polsce. Problem polega jednak na tym, iż w naszym pięknym kraju nietolerancja muzyczna i potrzeba wykazania swojej męskości poprzez słuchanie możliwie jak największych rzeźni jest tak daleko posunięta, że często owi fani poweru wolą siedzieć cicho, żeby nie być posądzonym o pedalstwo czy inne podobnego rodzaju bzdury. Co złego jest w patetycznych powerowych melodiach żeby nie mogli jarać się nimi ludzie po trzydziestce czy czterdziestce? Bo są za mało metalowe? Podejrzewam, że gówno ich to obchodzi czy jakiś TRV twardziel nazwie je wiejskimi czy pedalskimi. Jeżeli ktoś ceni metalowe granie głównie za jego stronę melodyczną to będzie go słuchać bez względu na ilość wiosen na karku. Wielu kreuje się tu na wielkich mentorów, inteligentów i filozofów, a ma trudności z pojęciem tak prostych przecież prawd.
Nie przepadam za grungem, ale jak najdalszy jestem od poddawania w wątpliwość jego wartości jako całego gatunku, ponieważ jak w obrębie każdego i tu występują zapewne zarówno rzeczy dobre/bardzo dobre/świetne oraz słabe czy kiepskie. Nastolatkowie jarali się nim, gdy miał swoje 5 minut, nie był to jednak przypadek odosobniony, ponieważ jak już Raf napisał, w ich wieku chłonie się wszystko jak leci jeżeli tylko jest podane na tacy. Znałem też łebków, którzy jarali się w wieku 12 lat Behemothem i innymi rzeźniami. I co? Z tego powodu Behemoth awansował do ekstraklasy tzw. zespołów tylko dla nastolatków? Nie! Podobna sytuacja występuje w przypadku neo poweru i grunge'u. W licytowaniu się, który z nich jest bardziej "nastoletni" nie widzę najmniejszego sensu. Jeżeli chcecie wykazać artystyczną przewagę jednego nad drugim bądź po prostu rzeczowo na ich temat pogadać to radzę skupić się na w miarę obiektywnej, dogłębnej analizie każdego z nich i darować sobie teksty w stylu "neo power jest be bo ma wiejskie melodie i jest za "letki" Nie można obiektywnie stwierdzić, że cały gatunek jest do bani. Jeżeli ktoś tak twierdzi to wyraża jedynie własną, subiektywną opinię. Dlatego też niemożliwe jest sensowne i "prawomocne" oddzielenie metalu dobrego od kiepskiego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oenologist
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5153
Przeczytał: 15 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 17:17, 27 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Raf napisał: |
Oenologist napisał: |
No dobra, ale zboczyliśmy z tematu. Doszliśmy już do porozumienia, że nie taki grunge zły jak go malują. Teraz przydałoby, żeby ktoś z drugiej strony przedstawił jakieś argumenty za tym, że neopower też da się zjeść. |
No fajnie, tyle że to jakby biały z napisem "Jebać hip-hop" chodził po Bronxie . |
Gdzieś trafiłem na adegdotę, jak to Kukiz zabłądził na Bronxie i go jacyś gangsta przyuważyli Zesrany wcisnął im kit, że szuka płyt z gangsta rapem, bo jest z dzikiej Polski a tam nie ma takowych
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|