Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Raf
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 1376
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z ID
|
Wysłany: Pon 23:34, 15 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Tomek/Nevermore napisał: |
obaj do odstrzału... wybieram słodki głosik pana z Obituary |
a ja głęboki bas Jamesa Rivery
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ivanhoe
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 2538
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sprzed monitora
|
Wysłany: Wto 9:47, 16 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Oba glosy lubie, ale oczywiscie Adams>>>>DeFeis.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Strati
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 1543
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 16:52, 16 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Eyesore napisał: |
a tutaj rozwiazujemy zagadke, czy dyskutujemy o wokalach? |
Jedno i drugie.
Eyesore napisał: |
wokal maja podobny tylko wtedy, jak rycza i piszcza na raz. innych podobienstw nie zauwazylem. |
Coś w tym jest. Zresztą jest taka teoria (spisku ), że David z czasem, inspirowany Adamsem nabrał takiej maniery.
Jakieś argumenty za lub przeciwko tej teorii?
|
|
Powrót do góry |
|
|
SwordMaster
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 4922
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 17:06, 16 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Moja teoria jest taka, że DeFeisa średnio trawię za jego dziwną manierę i że śpiewa jak Fish.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek/Nevermore
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2520
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 18:29, 16 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
a ja głęboki bas Jamesa Rivery |
no widzisz, jak chcesz to... czasem myślisz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sanctified
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3586
Przeczytał: 43 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 18:34, 16 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Strati napisał: |
Coś w tym jest. Zresztą jest taka teoria (spisku ), że David z czasem, inspirowany Adamsem nabrał takiej maniery.
Jakieś argumenty za lub przeciwko tej teorii? |
A może by tak najpierw, zgodnie z logiką, jakieś argumenty za?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Strati
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 1543
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 19:27, 16 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Zaproponowałam dowolność Ale jak chcecie piszcie najpierw za, potem przeciw
Ja się chyba jaskrawo na ten temat (na razie?) nie wypowiem...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Meltorm
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3889
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 21:56, 16 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
SwordMaster napisał: |
Moja teoria jest taka, że DeFeisa średnio trawię za jego dziwną manierę i że śpiewa jak Fish. |
I to ma być niby minus?
|
|
Powrót do góry |
|
|
SwordMaster
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 4922
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 22:00, 16 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Meltorm napisał: |
SwordMaster napisał: |
Moja teoria jest taka, że DeFeisa średnio trawię za jego dziwną manierę i że śpiewa jak Fish. |
I to ma być niby minus? |
Nie zrozumiałeś.
Po prostu źle odbieram Fisha śpiewającego epic metal.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jan Łomignat
Dołączył: 21 Cze 2008
Posty: 1521
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 16:24, 21 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Ivanhoe napisał: |
Oba glosy lubie, ale oczywiscie Adams>>>>DeFeis. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
metalofil
Dołączył: 28 Sty 2009
Posty: 614
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 11:35, 30 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Jak dla mnie zdecydowanie Adams - porządny, mocny głos.
Z płytami VS mam taki problem, że żadnej nie jestem w stanie wysłuchać do końca, zwłaszcza "dzięki" DeFeisowi
W każdym razie DeFeis sprawdził się na drugiej Avantasii - i tyle z plusów
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Sob 14:31, 23 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Wyciągam temat z okazji nawrotu peanów na rzecz wysmarowanych olejem klat w dwóch innych tematach tego działu Niech udowadniają wyższość (jak podejrzewam) człowieka w metalowych rękawicach nad specem od stalowych dziewic
|
|
Powrót do góry |
|
|
Weresso The Infallible
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 1174
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Spiral Castle
|
Wysłany: Śro 15:14, 12 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Teraz to obu głos siada od jakiegoś czasu, tak więc pozostaną wspomnienia A co do pojedynku to ja bym tam DeFeisa wybrał, ale po prostu Virgin Steele bardziej lubię, Adams też ma (miał? ) potężny głos.
Ostatnio zmieniony przez Weresso The Infallible dnia Śro 15:16, 12 Lut 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sanctified
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3586
Przeczytał: 43 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 15:51, 12 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Weresso The Infallible napisał: |
Teraz to obu głos siada od jakiegoś czasu, tak więc pozostaną wspomnienia |
Przy czym Adams na żywo nadal daje radę. A DeFeis odstawia autoparodię.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alvacast
Dołączył: 17 Lip 2012
Posty: 1730
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 18:58, 12 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Pokaż mi na necie video, kiedy Adams na żywo nie dał rady...
Pokaż mi też, kiedy DeFeis dał radę. Virgin Steele na koncertach po 2000 to poracha.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|