Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
? |
In Rock |
|
31% |
[ 5 ] |
Fireball |
|
6% |
[ 1 ] |
Machine Head |
|
43% |
[ 7 ] |
mieli lepsze płyty w dorobku |
|
18% |
[ 3 ] |
|
Wszystkich Głosów : 16 |
|
Autor |
Wiadomość |
Greebo
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 5193
Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Harrrr!
|
Wysłany: Sob 10:14, 15 Maj 2010 Temat postu: 'Deep Purple In Rock' Vs 'Fireball' Vs 'Machine Head' |
|
|
Jak to tam u was jest? Pierwotny, nowatorski In Rock? Nieco eksperymentalny, najbardziej lubiany przez samych muzyków DP Fireball? Czy cholernie wpływowy Machine Head na którym znalazło się kilka najbardziej rozpoznawalnych numerów w historii ciężkiego grania?
A może jakaś inna płyta jest lepsza? (hahaha )
Ostatnio mnie gryzie Fireball, który zawsze stał jakby w cieniu sąsiadów. Spektrum inspiracji znacznie szersze a płyta mimo to jakby bardziej spójna. Można zrozumieć dlaczego chłopaki najbardziej ją lubią.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Sob 12:01, 15 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Zdecydowanie "In Rock" Opakować to w bardziej dosadne brzmienie i dostalibyśmy prawie czysty heavy. Gillan wykonał kapitalną robotę, momentami bardzo mocno nadwyrężając swoje gardło. Miszczostwo.
"Machine Head" też zajebioza, ale już oczko niżej. Wokale Gillan'a tym razem bardziej stonowane. Instrumentalnie i kompozycyjnie nadal świetnie, ale brakuje mi właśnie większej dawki zadziora w głosie, obecnej na "In Rock". "Fireball" nie słuchałem kupę czasu...dla mnie po prostu bardzo dobra robota i tyle. Pamiętam, że w okresie swojej fascynacji purpurą (8/9 lat temu) rozwalał mnie "Burn" chociaż to nieco inne granie, z trochę przytępionymi pazurkami, porównując z wcześniejszymi krążkami. O moim uwielbieniu dla tej płyty zdecydował jednak magik Coverdale za sitkiem. Szkoda tylko, że czasem przeszkadza mu Hughes;). Na kolejnym albumie ku mojemu niezadowoleniu robi to jeszcze częściej. Gdyby nie ten pan to moja ocena "Stormbringer" byłaby podobna do "Burn". A tak jednak odstaje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Greebo
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 5193
Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Harrrr!
|
Wysłany: Sob 13:15, 15 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Gillan wykonał kapitalną robotę, momentami bardzo mocno nadwyrężając swoje gardło. Miszczostwo. |
To prawda. Ta dzikość w wokalu to jeden z największych atutów tego albumu a na późniejszych nie ma tego aż w takim stopniu. Highway Star może sobie być szybszy i cięższy od Speed King ale tak nieokrzesany nie będzie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Sob 14:09, 15 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Greebo napisał: |
Highway Star może sobie być szybszy i cięższy od Speed King ale tak nieokrzesany nie będzie. |
Otóż to. Ta dzikość kładzie na łopaty!
|
|
Powrót do góry |
|
|
progmetall
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12960
Przeczytał: 27 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 16:20, 15 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Opcja nr 4.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Greebo
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 5193
Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Harrrr!
|
Wysłany: Sob 18:52, 15 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Rozwiń myśl, jakie płyty, czy też która? Widzę, że już dwie osoby zagłosowały na tą opcję to dodam od siebie, że po mojej myśli nie obejmowała ona albumów koncertowych bo wtedy sam bym na nią od razu dał głos
|
|
Powrót do góry |
|
|
oblak
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 1798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Sob 19:08, 15 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Perfect Strangers
|
|
Powrót do góry |
|
|
Greebo
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 5193
Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Harrrr!
|
Wysłany: Sob 19:10, 15 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Dobra płyta ale to 'tylko' płyta jeśli wiesz co mam na myśli.
|
|
Powrót do góry |
|
|
LordAlvar
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 20:13, 15 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Przejebany wybór bo wszystkie trzy lubię jednakowo ale jakbym miał wybierać to hmm... będę się kierował sentymentem i dam głos na "Fireball".
|
|
Powrót do góry |
|
|
hollowman
Dołączył: 19 Gru 2008
Posty: 2600
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 20:46, 27 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
ja stawiam na dziki i niewypolerowany IN rock
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Czw 20:48, 27 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
hollowman napisał: |
ja stawiam na dziki i niewypolerowany IN rock |
Dzikość to wielki atut tego materiału.
|
|
Powrót do góry |
|
|
progmetall
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12960
Przeczytał: 27 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 1:38, 28 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Greebo napisał: |
Rozwiń myśl, jakie płyty, czy też która? Widzę, że już dwie osoby zagłosowały na tą opcję to dodam od siebie, że po mojej myśli nie obejmowała ona albumów koncertowych bo wtedy sam bym na nią od razu dał głos |
Rozwijam - Perfect Strangers - moja ulubiona płyta purpli.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kiegogrzyba
Dołączył: 21 Cze 2008
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: mam wiedzieć
|
Wysłany: Pią 21:27, 10 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Wybieram ,,dzikie'' IN ROCK
|
|
Powrót do góry |
|
|
SwordMaster
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 4922
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 22:06, 10 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Nosz kurwa, ale ankieta. Po raz pierwszy w moim forowym życiu mógłbym zagłosować na wszystkie opcje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wiwern
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 956
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Luboń k/Poznania
|
Wysłany: Nie 13:23, 27 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
"Machine Head" najlepsza, jako całość. Ale na "In Rock" jest najlepszy utwór ("Child In Time"). "Fireball" w zasadzie też obydwu wiele nie ustępuje. DP nie mieli lepszych płyt, niż te trzy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|