Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Tym razem: |
Ironi |
|
50% |
[ 19 ] |
Judasi |
|
50% |
[ 19 ] |
|
Wszystkich Głosów : 38 |
|
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 20:54, 13 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
głos na JP
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
metalofil
Dołączył: 28 Sty 2009
Posty: 614
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 23:34, 24 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Głos na Murraya i Smitha => to chyba jednak lepsi technicy i więksi wirtuozi. Co nie zmienia faktu, że ogólnie JP słucham z większą przyjemnością niż IM (choć JP zanotowało więcej płytowych wpadek).
A tak na marginesie - Janick Gers to chyba jeden z najlepszych gitarowych "akrobatów" => w każdym razie coś musi robić z gitarą, gdy gra mało
Ostatnio zmieniony przez metalofil dnia Wto 23:36, 24 Lut 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oenologist
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 5162
Przeczytał: 22 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 23:44, 24 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
metalofil napisał: |
Głos na Murraya i Smitha => to chyba jednak lepsi technicy i więksi wirtuozi. |
No dajże spokój.
W którym niby miejscu?
|
|
Powrót do góry |
|
|
metalofil
Dołączył: 28 Sty 2009
Posty: 614
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 23:59, 24 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Oenologist napisał: |
metalofil napisał: |
Głos na Murraya i Smitha => to chyba jednak lepsi technicy i więksi wirtuozi. |
No dajże spokój.
W którym niby miejscu? |
Różnica w moim odczuciu jest niewielka, pozwoliłem sobie ją zauważyć tylko na potrzeby tej ankiety.
Od razu ostrzegam, że od strony instrumentalnej miałem do czynienia tylko z bębnami
|
|
Powrót do góry |
|
|
Meltorm
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3889
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 0:04, 25 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Nie nie, wirtuozi to prędzej JP, od Painkillera czy tej wcześniejszej. Tylko co z tego?
|
|
Powrót do góry |
|
|
metalofil
Dołączył: 28 Sty 2009
Posty: 614
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Śro 0:13, 25 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Co do wirtuozerii - nie byłbym tego taki pewny
Tipton > Murray > Smith > Downing => tak bym to widział "jednostkowo"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Meltorm
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3889
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 0:19, 25 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Nie bardzo. Murray porusza się praktycznie tylko w pentatonice używając legato i sprawia wrażenie niezłego technika ale to takie trochę pozory. Oczywiście nie mówię, że jest kiepski, broń boże, swego czasu (wczesny Maiden) rzondził! Koleś dużo improwizuje i raczej te solówki podobne do siebie ma. Słychać Hedrixa szkołę.
Smith to taki bardziej rocker, skrupulatnie komponowane solo dźwięk po dźwięku. W pewnym momencie jak dla mnie to on zaczął ciekawsze sola robić ni Dave. Tipton to podobnie jak Smith z tym, że słychać, że więcej czasu spędził nad techniką. K.K to dla mnie trochę nie wiadoma
Ostatnio zmieniony przez Meltorm dnia Śro 0:21, 25 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
metalofil
Dołączył: 28 Sty 2009
Posty: 614
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Śro 0:31, 25 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Bardzo możliwe, że daję się nabrać na Murraya W każdym razie próbuję ocenić ww. gitarzystów "za całokształt".
Co do K.K. - w książeczkach remasterów JP masz wyszczególnione, kto gra które sola; rozkłada się to mniej więcej po równo, z nieznacznym wskazaniem na Glenna
|
|
Powrót do góry |
|
|
Meltorm
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3889
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 1:37, 25 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Chodziło mi o niewiadomą w trochę innym sensie, mniejsza z tym.
|
|
Powrót do góry |
|
|
K0stek
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Śro 9:33, 25 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Tipton to bóg.
Nie jestem w stanie stwierdzić który duet dysponuje lepszą techniką itd. ale ten judaszowy grał zawsze zdecydowanie ciekawiej i ogólnie fajniej
|
|
Powrót do góry |
|
|
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 9:56, 25 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Meltorm napisał: |
K.K to dla mnie trochę nie wiadoma |
Mnie za komentarz do jego gry wystarczy sama końcowa solówka w kawałku Painkiller Jeden z moich ulubionych fragmentów metalowych utworów w ogóle.
|
|
Powrót do góry |
|
|
DaNail
Dołączył: 04 Lip 2008
Posty: 1645
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Watykan, kurwa!
|
Wysłany: Śro 10:33, 25 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Głos na Iron Maiden.
Somewhere In Time miało w sobie sporo wizjonerstwa, zresztą zawsze mi się podobały solówki duetu Smith/Murray
A jeśli chodzi o duet wszechczasów to jest to oczywiście: Friedman i Becker, a za nimi Rafael Bittencourt/Kiko Loureiro (wie ktoś z jakiego zespołu? )
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ivanhoe
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 2538
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sprzed monitora
|
Wysłany: Śro 10:52, 25 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Greebo Ci poda nazwę zespołu.
jeszcze wypada wspomnieć o znakomitym duecie Mustaine/Friedman.
|
|
Powrót do góry |
|
|
firesoul
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 7681
Przeczytał: 32 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Albuquerque
|
Wysłany: Śro 10:59, 25 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Na duety wszechczasów proponowałbym osobny temat, tu może skupmy sie na tych dwóch
|
|
Powrót do góry |
|
|
oblak
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 1798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Śro 15:14, 25 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
metalofil napisał: |
Co do K.K. - w książeczkach remasterów JP masz wyszczególnione, kto gra które sola; rozkłada się to mniej więcej po równo, z nieznacznym wskazaniem na Glenna |
Nie chodziło o ilość lecz o charakter; KK szaleje, a Tipton błyszczy.
Debiut Iron Maiden pod względem gitar jest w mojej ocenie fantastyczny, no ale sola do "Beyond The Realms Of Death" są tylko dwa takie na świecie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|