Power of Metal

sonen

Saxon - Hell, Fire and Damnation
Premiera 19.01.2024

1. The Prophecy 01:24
2. Hell, Fire and Damnation 05:32
3. Madame Guillotine 05:25
4. Fire and Steel 03:37
5. There's Something in Roswell 04:10
6. Kubla Khan and the Merchant of Venice 04:16
7. Pirates of the Airwaves 03:57
8. 1066 04:04
9. Witches of Salem 05:11
10. Super Charger 04:48

There's Something in Roswell
https://www.youtube.com/watch?v=7-xgVaQX4Hk

Hell, Fire and Damnation
https://www.youtube.com/watch?v=UvJ1T_tGSBc

Est

Po pierwszym odsłuchu mogę powiedzieć, że jest nieźle, dobrze, że to nie jest kolejny album z coverami.

piciu6

Dobry album. Nie wiem czy przyjscie Tatlera ich tak ożywiło, słychać fajne duety gitarowe, ale Fire And Steel i Kubla Khan And The Merchant Of Venice są jak z albumu Wheels Of Steel.

moonfire

Dobry album. W tej kapeli wciąż jest mnóstwo życia.

Frank · Wysłany: Pią 21:59, 01 Mar 2024 Temat postu:

No rzeczywiście świetna płyta im wyszła. Nie oczekiwałem, że aż tak mi się spodoba. Dość mocne jak na nich brzmienie fajnie dociąża całość. Ognia nie żałuje także Byford, śpiewa bardzo dobrze, pewnie i odpowiednio zadziornie. Poszczególne kawałki też bardzo równe. Jak zwykle heavy miesza się z saxonowskim hard rockiem. Może końcówka mniej więcej od "Pirates of Airwaves" trochę siada, ale takie "Witches of Salem" to jeden z najmocniejszych punktów programu.
Ciekawie jak Saxon wypadnie w tegorocznym turnieju dziadków - Saxon, Bayley, Dickinson, Judas. To wszystko w pierwszym kwartale. Odpowiedź nadejdzie już niedługo.

piciu6 · Wysłany: Sob 16:55, 02 Mar 2024 Temat postu:

Przepowiadam, że Judas zamiecie, Bayley i Dickinson bez szans, a Saxon vs Judas to już kwestia indywidualnych upodobań.

progmetall · Wysłany: Sob 23:33, 02 Mar 2024 Temat postu:

firesoul · Wysłany: Pon 21:16, 04 Mar 2024 Temat postu:

Czy Dickinson bez szans to bym dyskutował, bardzo fajna płyta mu wyszła

Oenologist · Wysłany: Wto 8:33, 05 Mar 2024 Temat postu:

Sanctified · Wysłany: Pią 11:06, 08 Mar 2024 Temat postu:

Po pierwszym obrocie Judas Priest > Saxon.
Ale Saxon też niezły. Tylko "Pirates of the Airwaves" do zaorania. Very Happy

Dickinson, by łapać się do porównania, musiałby grać heavy metal. A ten na "The Mandrake Project" wychodzi mu najsłabiej. Wink

firesoul · Wysłany: Pią 16:41, 08 Mar 2024 Temat postu:

u mnie po dwóch obrotach JP=S. Bruce faktycznie startuje w nieco innej konkurencji ale w kategorii open póki co wygrywa

Moongleam · Wysłany: Pią 18:45, 08 Mar 2024 Temat postu:

progmetall · Wysłany: Pią 22:39, 08 Mar 2024 Temat postu:

Nowy Judas i nie ma tematu o nowej płycie?, brak fanów?

Frank

Jak dla mnie Saxon lepszy od Priest. Bardziej zwarty, przepięknie tradycyjny w świetnej, współczesnej oprawie. Ta nowa stylówa Judasza uwidoczniona już na "Firepower" jakoś mniej mi odpowiada.

KingOdin