Forum Power of Metal
+ mocna strona metalu +
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Metallica - 72 Seasons
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Power of Metal Strona Główna -> Płyty 2023
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Meltorm



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3889
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 13:22, 22 Kwi 2023    Temat postu:

progmetall napisał:
sam sobie zaprzeczasz, chyba,że lubisz słuchać płyt z dłużyznami, kiepskimi solówkami,słabymi wokalizami...bo przyjemnie się słucha Laughing


Bo tak trochę jest, mam sporo zastrzeżeń do tego albumu. Wiele bym tu zmienił. A mimo wszystko jak już przymknę ucho i nie myślę o tym, to jest to smakowite. Zwyczajnie mogło by być dużo lepsze dzięki poprawkom. I to jest uczucie, które towarzyszy mi już na kolejnej płycie Metalliki. Dziwne, bo przy innych zespołach tak nie mam. Nagrywają albo dobre albo słabe albumy i nie zastanawiam się co by tam można było zmienić. Wchodzi albo nie. A u nich słyszę ciągle zmarnowany potencjał na coś zajebistego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KingOdin



Dołączył: 04 Lut 2009
Posty: 4115
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: Sob 15:06, 22 Kwi 2023    Temat postu:

Mel - wykorzystany potencjał w 100% to był na pierwszych 3 krążkach Smile

Mam wrażenie, że nowy album jest bardziej spójny od poprzedniego. U mnie to najlepszy album Metallici od wydania tytułowego krążka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Meltorm



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3889
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 11:50, 23 Kwi 2023    Temat postu:

Wyżej od Load i Reload to bym nie postawił. Nie ma szans. Ale ja byłem z tych co zawsze je lubili i kompletnie mi nie przeszkadzało, że poszli w takie granie. Kapel, które zatrzymały się w czasie i grają ciągle ten sam album tylko, że dużo gorzej niż kiedyś mamy na pęczki Smile A tamte płyty to przynajmniej kilka megahitów ad 90's.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KingOdin



Dołączył: 04 Lut 2009
Posty: 4115
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: Nie 12:49, 23 Kwi 2023    Temat postu:

Pełna zgoda, zawsze mówiłem ze Metallica by padła jakby na siłę za każdym razem chcieli nagrać MOP2. Z Load i Reload lubię pojedyncze utwory, podobnie mam z St.Anger. A nówka jakos tak „kompleksowo” mnie kupiła.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
piciu6
Moderator


Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16220
Przeczytał: 36 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrowiec przede wszystkim

PostWysłany: Pon 17:08, 24 Kwi 2023    Temat postu:

Na razie mam sporo wątpliwości, czego nie było przy poprzedniej płycie, ale na spokojnie jeszcze trochę pokręcę i zobaczę jaki będzie finalny werdykt.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Frank



Dołączył: 31 Sie 2010
Posty: 1959
Przeczytał: 14 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wielka Polska

PostWysłany: Pon 20:16, 24 Kwi 2023    Temat postu:

Ja jestem rozczarowany. Obróciłem parę razy i jakoś ciężko mi się słuchało. Niby na tej płycie rządzą te same wibracje co na dwóch poprzednich, ale brakuje tu jednak wkurwa i pazura z "Death Magnetic", nie ma też heavy-thrashowej nośności i hiciorów z prawdziwego zdarzenia z poprzedniczki. Na tych dwóch płytach było 100% Mety w Mecie. Na nówce wszystko jakby przytępione, nadal 100% Mety i jej charakteru bo po minucie bezbłędnie można określić kto gra, ale jakoś czuć, że to tak na pół gwizdka. Owszem - są momenty, gdzieś się pojawi fajny riff, gdzie indziej dobra melodia, ale to ledwie przebłyski, które giną w zalewie papki. Muzyka jest trochę spokojniejsza, jednak brakuje przeboju i wyrazistości tym numerom. Trudno wskazać jakieś wybijające się lub naprawdę gówniane. Po prostu morze przeciętności.
Na pewno jeszcze będę słuchał bo lubię Metallikę, ale zdaje się że nie krzyknę "Eureka!" i mój odbiór płyty nie ulegnie radykalnej zmianie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
piciu6
Moderator


Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16220
Przeczytał: 36 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrowiec przede wszystkim

PostWysłany: Pon 10:12, 01 Maj 2023    Temat postu:

Bardzo, ale to bardzo mieszane uczucia mną targają. Z jednej strony dużo gitary, i heavy metalu a o to przecież chodzi. Z drugiej jednak strony mam ulotne wrażenie bałaganu kompozycyjnego. W sensie utwór zaczyna się świetnie a potem zmiana tempa i chujnia. Albi odwrotnie, dramatyczna nuda i rzeźbienie w niczym, po czym wpada James z riffem i morda się cieszy. Sporo uklonów do przeszłosci, garażu i Holocaust i innych nwobhm oraz własnej twórczości. Nie wiem natomiast co się stało z Larsem i Kirkiem. Wiem, tam ngdy nie było geniuszu, tylko praca, ale przespać 30 lat ??. Mają zdecydowanie zbyt dobrze płatną robotę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Frank



Dołączył: 31 Sie 2010
Posty: 1959
Przeczytał: 14 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wielka Polska

PostWysłany: Śro 12:32, 03 Maj 2023    Temat postu:

No jednak jakieś jasne punkty ten materiał ma:

"Sleepwalk My Life Away" - chyba najbardziej wyrazisty, najbardziej wbijający się w głowę numer. Trochę takie motorheadowe boogie (fajnie rolująco - bujający riff), trochę rozwinięcie "Now That We're Dead" z "Hardwired...", przy czym tamten numer brzmi jak niedorobiony prototyp, a ten nowy jak dopieszczona wersja produkcyjna. Hetfield wokalnie wyborny. Zdecydowanie numer 1 z całego zestawu.

Wyróżniłbym jeszcze "Chasing Light", "Too Far Gone" i "Room of Mirrors". Też świetne numery. Na moje ucho trochę mniej standardowe jak na Metallikę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Frank



Dołączył: 31 Sie 2010
Posty: 1959
Przeczytał: 14 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wielka Polska

PostWysłany: Sob 21:56, 05 Sie 2023    Temat postu:

piciu6 napisał:
Nie wiem natomiast co się stało z Larsem i Kirkiem. Wiem, tam ngdy nie było geniuszu, tylko praca, ale przespać 30 lat ??. Mają zdecydowanie zbyt dobrze płatną robotę.


Lars gra według maksymy "jak zarobić żeby się nie narobić" - to co kiedyś grał na zestawie, zza którego nie było go widać dzisiaj gra na czterech bębenkach i trzech talerzykach. Czysta ekonomia.

Co do Kirka. Nigdy nie należał do moich ulubionych solówkarzy. Raczej był dodatkiem do gry Jamesa. I tak jest teraz.

Poza tym obaj ewidentnie najlepsze czasy mają za sobą. Bo jeszcze do nie dawna Lars potrafił na tych czterech bębenkach w miarę interesująco zagrać bez walenie miliard razy w werbel a Hammet miewa przebłyski i umie wykrzesać porządne, heavymetalowe (słowo klucz!) solo chwytające za zmysły. Tyle że za rzadko.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
piciu6
Moderator


Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16220
Przeczytał: 36 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrowiec przede wszystkim

PostWysłany: Sob 23:12, 05 Sie 2023    Temat postu:

Że tak wtrącę, nie pojemność zestawu robi bębniarza, Kirk kiedyś miał duży tak jak rozpasane lata 90 nakaxywały ale i tak był werblistą, tylko z większą wyobraźnią, może teraz jest bardziej ekonomiczny Very Happy

Taki Calvin z High Fade, szkockie funk/rock odpierdala czary na zestawie werbel, dwa tony i kocioł.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Frank



Dołączył: 31 Sie 2010
Posty: 1959
Przeczytał: 14 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wielka Polska

PostWysłany: Nie 20:21, 06 Sie 2023    Temat postu:

No właśnie to mam na myśli. Na wysokości "Death Magnetic" i trasy po tejże Ulrich jeszcze umiał w miarę interesująco i miło dla oka (widział ja na własne) "zakombinować" na tym skromniutkim zestawie. Okładanie werbla ponad miarę zaczęło się od "Hardwired...", a na najnowszej jest już to łopatologiczne, nachalne i wkurwiające.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
piciu6
Moderator


Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16220
Przeczytał: 36 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrowiec przede wszystkim

PostWysłany: Nie 22:44, 06 Sie 2023    Temat postu:

Fakt, jest wkurwiające. Natomiast o co chodzi z Kirkiem nie wiem, nie rozumiem, zarobiony jestem Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
piciu6
Moderator


Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16220
Przeczytał: 36 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrowiec przede wszystkim

PostWysłany: Nie 16:11, 03 Mar 2024    Temat postu:

..ale, kolejne przesłuchanie po długiej przerwie skłania mnie do wniosku, że to najciekawszy album z gatunku NWOTHM.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olej



Dołączył: 21 Lis 2008
Posty: 4105
Przeczytał: 24 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: koniewo / pyrlandia

PostWysłany: Pon 11:01, 04 Mar 2024    Temat postu:

dosyc kontrowersyjne stwierdzenie delikatnie mowiac Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
piciu6
Moderator


Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16220
Przeczytał: 36 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrowiec przede wszystkim

PostWysłany: Pon 20:55, 04 Mar 2024    Temat postu:

Olej napisał:
dosyc kontrowersyjne stwierdzenie delikatnie mowiac Wink

Gdyby wyzerować nazwę, skupic się na muzie, myslisz, że nadal to kontrowersyjne?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Power of Metal Strona Główna -> Płyty 2023 Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin