Power of Metal

Est · Wysłany: Pią 13:32, 25 Mar 2022 Temat postu: Septicflesh - Modern Primitive

Septicflesh - Modern Primitive

Data premiery: 20.05.2022

Tracklista:
1. The Collector
2. Hierophant
3. Self-Eater
4. Neuromancer
5. Coming Storm
6. A Desert Throne
7. Modern Primitives
8. Psychohistory
9. A Dreadful Muse

Na horyzoncie już widać jedenasty studyjny album greckiej formacji Septiflesh, która do wydania płyty "Communion" (2008) nosiła nazwę Septic Flesh. Nowy materiał zatytułowany będzie "Modern Primitive" i dzisiaj pojawił sięn drugi numer promujący to wydawnictwo:

Septicflesh - Hierophant
Septicflesh - Neuromancer

Ze swoje strony dodam, że lubię zarówno ten starszy Septic Flesh, jak i ich późniejszą formę, czyli Septicflesh. Można powiedzieć, że są nieco powtarzalni, że zjadają swój własny ogon, ale jednak nadal udaje im się trzymać wysoki poziom. Jedynie z "Titan" mam pewien problem, to chyba jedyny materiał z ich dyskografii, którego faktycznie nie lubię.

progmetall · Wysłany: Pią 23:07, 25 Mar 2022 Temat postu:

nie było większych okładek, dodawaj 500x500 maksymalnie

Moongleam · Wysłany: Sob 8:53, 26 Mar 2022 Temat postu:

Lubię do Sumerian Daemons. Po Sumerian Daemons już nie lubię
Wątpię, że nowa płyta coś w tej kwestii zmieni.

Adrian1234 · Wysłany: Sob 11:45, 26 Mar 2022 Temat postu:

Ja z kolei bardzo lubię wszystko (szczególnie Ophidian Wheel, Sumerian Daemons oraz Titan, które otrzymały ode mnie maksymalne oceny) oprócz tych dwóch pierwszych płyt, na których jeszcze starali się tworzyć mało ciekawy death/doom. Nowe single wskazują na ciągle wysoką formę więc jak najbardziej czekam na nową płytę.

Est · Wysłany: Sob 14:48, 26 Mar 2022 Temat postu:

Est

I jest trzeci singiel:
Septicflesh - A Desert Throne

moonfire

Est

Świetna płyta im wyszła, nie mogę się od niej oderwać. Nie jest to materiał rewolucyjny dla tej kapeli, wręcz powiedziałbym, że kyrczowo trzymają się swojej stylistyki, ale wychodzi im to doskonale. Jak zwykle jest pompatycznie, sporo symfoniki, jest też odpowiedni ciężar i typowy dla SepticFlesh klimat. No nie czarujmy się, ich styl jest tak rozpoznawalny, że nie da się ich pomylić z inną kapelą - co często jest bronią obosieczną, a jednak im się po raz kolejny udaje wtchodzić z tego boju z tarczą.

Adrian1234

moonfire

Nowej nie słuchałem. 2/10.

Frank

Cudów się nie spodziewałem, a tutaj zaskakująco dobrze mi się tego słuchało. Trochę więcej chyba postawili na spokój i klimat. Po za tym płyta krótsza o 1/4 od tych ostatnich, to też robi robotę. Tak czy inaczej, jak "Titan" i "Codex Omega" wkurzały mnie i męczyły tak tutaj jest nieźle.

Est

Mnie irytował tylko "Titan", i nadal nie umiem się przekonać do tej płyty. Nowa bardzo dobra i wkręciła mi się momentalnie, chociaż nie jest to spadkobierca ani "The Great Mass" ani "Communion".