Power of Metal

progmetall

1. Last Stand Hill 04:29
2. Pandemic Misery 03:22
3. Referat IV B 4 03:21
4. Open Skies and Endless Seas 05:01
5. Infinite Tyranny 03:35
6. Perpetual Blood Oath 04:13
7. Thirty Years of Perdition 05:11
8. Cleithrophobia 04:56
9. Toiling in Sheol 04:18
10. Shackled by Total Control 05:52
11. Morse Mania 03:13

Ósmy album Protector, jest dobrze, kasuje Kreatora.

https://www.youtube.com/watch?v=G2H1uR5mgq8

https://www.youtube.com/watch?v=wQG0DPZmd74

Frank

Skasować Kreatora akurat nie trudno. Płytka bardzo wporzo. W Niemcach nadal rządzi Sodom, ale Protek poziomem bardzo nie odstaje. Kreator z Destructionem szorują gdzieś na poziomie pięt tej dwójki.

pan_Heathen

Przyznam, że znudziło mnie to granie, od czasu Reanimated Homunculus grają praktycznie jeden niezły, ale jeden i ten sam kawałek z tym samym cienkim brzminiem ;-(((((((

Frank

Niby, kurna, racja. Jednak po kapeli z takim stażem i zakorzenionej we własnej tradycji chyba nie należy oczekiwać czegoś nieznanego.
Wtórność na jako takim poziomie (Protector) akceptuję prędzej niż silenie się na nowoczesność z marnym skutkiem (Kreator) albo wtórność bardzo słabą (Destruction).

pan_Heathen

Ale problem tez w tym ze ta formuła nie jest na tyle dobra, zeby powtarzana sie nie znudziła. To jest takie dość proste, punkowe, jednostajne...

progmetall

Punkowe?, bliżej do death metalu, nie ma w tym roku nic ciekawszego w thrashu,chyba, że jakiś Underground którego nie znam

Tomek/Nevermore

bardzo fajna płyta, nabyłem po jednym (niepełnym) obrocie z jutuba...

mam CDka i pasuje mi takie granie...