Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
robpal
Dołączył: 19 Sie 2008
Posty: 4449
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 13:44, 15 Lis 2022 Temat postu: Disillusion - Ayam |
|
|
Panowie wrócili w 2019 po 13 latach przerwy z bardzo dobrym "Liberation" i na następcę już nie kazali tyle czekać.
Metal progresywny, mocno urozmaicony.
01. Am Abgrund
02. Tormento
03. Driftwood
04. Abide The Storm
05. Longhope
06. Nine Days
07. From The Embers
08. The Brook
"Abide The Storm": https://www.youtube.com/watch?v=eCwHKO2Smro
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
robpal
Dołączył: 19 Sie 2008
Posty: 4449
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 13:49, 15 Lis 2022 Temat postu: |
|
|
Wciągnęła mnie ta płyta jak chyba żadna inna w tym sezonie
Melodie mocno nietrywialne i wielowarstwowe, a z drugiej strony bardzo wpadają w ucho.
Momentami przyjemy ciężar, przeplatane klimatyczniejszymi przelotami (wyczuwam klimaty Katatonii, choć bez smęcenia). Gitary tną aż miło, solówki pyszne, orkiestracje subtelne i idealnie dopasowane.
Last.fm wskazuje, że przesłuchałem na razie 13 razy
Lecę dalej, bo wchodzi przecudownie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
piciu6
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16222
Przeczytał: 35 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrowiec przede wszystkim
|
Wysłany: Wto 19:18, 15 Lis 2022 Temat postu: |
|
|
No cóż, sandały spadają z nóg, jest jak piszesz, po pierwszym odsłuchu czuję się jakbym dostał po pysku i kopniaka w ucho. W chuj klimatyczna i mocna rzecz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
robpal
Dołączył: 19 Sie 2008
Posty: 4449
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 13:03, 16 Lis 2022 Temat postu: |
|
|
Niezmiennie mnie "Abide The Storm" rozkłada na łopatki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
piciu6
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16222
Przeczytał: 35 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrowiec przede wszystkim
|
Wysłany: Śro 18:56, 16 Lis 2022 Temat postu: |
|
|
Jest zaczepny swoim riffem, ale potem się tak pięknie rozlewa. Czuć Katatonię miejscami, ale tu jest gęściej zdecydowanie i masywniej, niektóre partie kojarzą mi się też z Riverside, ale też takim gęstym, opatulonym plamami klawiszy i lejącą gitarą. Swietny album, iście listopadowy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|