Forum Power of Metal
+ mocna strona metalu +
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Iron Maiden - Senjutsu
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Power of Metal Strona Główna -> Płyty 2021
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
progmetall



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12940
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 1:47, 03 Paź 2021    Temat postu:

Jak to co, to, że Harris ma niesamowity łeb do komponowania przy czym ciągłe trasy. Nawet Judas nie mieli takiej serii, King Diamond pierwsze 5 płyt zajebistych wydał rok po roku.
Teraz jest to niewykonalne, bo nie ma takich geniuszy, więc nie ma co marudzić na Maiden, bo trochę słabszą płytę nagrali.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
piciu6
Moderator


Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16216
Przeczytał: 35 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrowiec przede wszystkim

PostWysłany: Nie 18:05, 03 Paź 2021    Temat postu:

progmetall napisał:
Jak to co, to, że Harris ma niesamowity łeb do komponowania przy czym ciągłe trasy. Nawet Judas nie mieli takiej serii, King Diamond pierwsze 5 płyt zajebistych wydał rok po roku.
Teraz jest to niewykonalne, bo nie ma takich geniuszy, więc nie ma co marudzić na Maiden, bo trochę słabszą płytę nagrali.

Tu się nie zgodzę, komercyjny sukces Powerslave to fakt, ale muzycznie nie jest kolorowo, Harris umiłował niestety potrzebę tworzenia wolnych i przeciągniętych kloców, no i w zgodzie z faktami z tej płyty to byłby niezły maxi singiel, pierwsze dwa i dwa ostatnie numery, chociaż " 2 Minutes two Mindnight" jest straszne a dwóch ostatnich nie lubię za ospałość .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KingOdin



Dołączył: 04 Lut 2009
Posty: 4115
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: Nie 20:12, 03 Paź 2021    Temat postu:

Przecież tytułowy Pawerslave jest genialny Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tomek/Nevermore



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 6:19, 04 Paź 2021    Temat postu:

Cytat:
Maideni nagrali od 1980 roku 5 znakomitych płyt ROK PO ROKU !, do tego wielkie trasy koncertowe. Później co dwa lata Somewhere.. i 7 syn, spadek formy przyszedł dopiero w 1990 na No Prayer For The Dying.
Kto teraz nagrywa rok po roku tak dobre albumy i jeździ w takie ogromne trasy.


to były INNE czasy i one się już nie zdarzą

Cytat:
Harris ma niesamowity łeb do komponowania przy czym ciągłe trasy


miał, bo dziś już nie ma... nie te lata... dziś gościu dobrze po 60tce, nie wymagam od niego za wiele, on swoje dla muzyki już zrobił...

czy Ironi byli jedyni z taką / podobną serią... z pierwszymi płytami? być może zresztą - ja tego tak nie widzę do końca, gdyż nie uważam "Powerslave" za genialną płyte, a tylko DOBRĄ (trzy wyborne kawałki... bez nudnego "2 minutes..." jakby ktoś pytał i reszta przyzwoite ledwie)

Cytat:
Nawet Judas nie mieli takiej serii


no nie mieli... za to Black Sabbath mieli Smile 5 lat i 6 płyt... Smile

Cytat:
King Diamond pierwsze 5 płyt zajebistych wydał rok po roku


hmm, to, że rok po roku i owszem, ale czy wszystkie były zajebiste? dla mnie nie... poza tym startu do albumów Mercyful Fate nie miały...

Cytat:
Teraz jest to niewykonalne, bo nie ma takich geniuszy


tu byłbym ostrożny, faktem jest, że od lat 90tych mało kto nagrywa rok po roku - kilka (nie mówię,że aż 5!) płyt...


Ostatnio zmieniony przez Tomek/Nevermore dnia Pon 6:20, 04 Paź 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olej



Dołączył: 21 Lis 2008
Posty: 4105
Przeczytał: 25 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: koniewo / pyrlandia

PostWysłany: Pon 9:07, 04 Paź 2021    Temat postu:

Tomek/Nevermore napisał:

Cytat:
Teraz jest to niewykonalne, bo nie ma takich geniuszy


tu byłbym ostrożny, faktem jest, że od lat 90tych mało kto nagrywa rok po roku - kilka (nie mówię,że aż 5!) płyt...

sa takie pozytywne zjeby nadal, np trevor church Smile ale fakt ze niewielu
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kubeusz



Dołączył: 20 Lis 2019
Posty: 520
Przeczytał: 16 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Saybusch

PostWysłany: Pon 9:34, 04 Paź 2021    Temat postu:

A Judasi nie mieli bo? Co z tego że w '79 nic nie wydali jak w' 78 były dwa albumy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tomek/Nevermore



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 10:02, 04 Paź 2021    Temat postu:

Cytat:
A Judasi nie mieli bo? Co z tego że w '79 nic nie wydali jak w' 78 były dwa albumy


progowi chodziło o same "zajebiste" płyty pod rząd - rok po roku...

kwestią sporną/dyskusyjną pozostaje co dla kogo oznacza "zajebisty" (znakomity) - nie wnikam w to... co jest, a co nie... rzecz względna i tyle...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
piciu6
Moderator


Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16216
Przeczytał: 35 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ostrowiec przede wszystkim

PostWysłany: Pon 10:14, 04 Paź 2021    Temat postu:

Dokladnie, czysto subiektywnie to Judasi mają 7 strzałów, od Sin After Sin po Defenders .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karma



Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 3945
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: From Hell

PostWysłany: Wto 14:20, 05 Paź 2021    Temat postu:

Nie mogę się jeszcze jakoś zebrać do przesłuchania tej płyty...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kubeusz



Dołączył: 20 Lis 2019
Posty: 520
Przeczytał: 16 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Saybusch

PostWysłany: Wto 17:00, 05 Paź 2021    Temat postu:

W sumie żadna strata, posłuchałem parę razy, ale w głowie raczej nie wiele zostaje i teraz mnie w ogóle nie ciągnie. Wrócę pewnie jak będzie wychodził nowy trzypłytowy album.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KingOdin



Dołączył: 04 Lut 2009
Posty: 4115
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 19:34, 05 Paź 2021    Temat postu:

Kubeusz napisał:
W sumie żadna strata, posłuchałem parę razy, ale w głowie raczej nie wiele zostaje i teraz mnie w ogóle nie ciągnie. Wrócę pewnie jak będzie wychodził nowy trzypłytowy album.


Ja bardzo ten album krytykowałem przez pierwsze dwa tygodnie, a o dziwo słucham go bardzo często. Wiadomo, nie jest to poziom klasyków, ani nawet Brave New World czy Dance of Dead, ale jednak coś mnie ciągnie do niego i często odpalam płytę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
progmetall



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12940
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 22:41, 05 Paź 2021    Temat postu:

KingOdin napisał:
Przecież tytułowy Pawerslave jest genialny Wink


No ba
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kubeusz



Dołączył: 20 Lis 2019
Posty: 520
Przeczytał: 16 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Saybusch

PostWysłany: Wto 22:57, 05 Paź 2021    Temat postu:

progmetall napisał:
KingOdin napisał:
Przecież tytułowy Pawerslave jest genialny Wink


No ba


Zgadzam się.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Frank



Dołączył: 31 Sie 2010
Posty: 1959
Przeczytał: 15 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wielka Polska

PostWysłany: Czw 16:52, 07 Paź 2021    Temat postu:

Nie jest tak tragicznie z tym "Senjutsu" jakby wydawać się mogło. Całościowo chyba jest przyjemniej niż na "The Book of Souls". Od początku do "The Writing on the Wall" bomba, wszystko gra. Potem trochę wszystko siada - niedbale posklejane "Lost in the Lost World", chociaż te motywy pod wokalem każdy z osobna robią pozytywne wrażenie. "Days of Future Past" ma straszliwy refren, no nie mogę go udźwignąć. Potem "Time Machine" - w sumie dobry, rujnuje go ten jazgot gitarowy w środku. "Darkest Hour" w sumie bez historii. Ot, ballada. Taka nie męcząca i ładnie zaśpiewana choć ciutkę za długa. Dalej "Death of Celts". Bardzo fajny kawałek, znów świetnie sprawuje się Dickinson. "The Parchment" snuje i ciągnie się jak flaki z olejem. Chyba jedyny fragment płyty, którego nie potrafię ocenić, jest obojętny i nijaki. No i końcówka w postaci "Hell On Earth" znów znakomita. Tutaj zagrało wszystko - kompozycja, wokal, instrumenty. No wszystko.

Tak całościowo. Cieszy fakt, że Bruce nie wysila się. Śpiewa normalnie, bardzo ładnie, rzadko wchodzi w pianie. Tak by już mogło zostać. Cieszy też forma kompozytorska Harrisa. Dwa rewelacyjne kawałki po 10 minut, jedna długa wpadka i jeden w sumie niezły, ale niedopracowany numer to całkiem dobrze jak na pół płyty. Tyle właśnie tutaj zajmuje Harris Solo.
Z rzeczy mało przyjemnych. Razi recykling na dużą skalę wcale nie tak starych pomysłów. Mnóstwo motywów z przestrzeni od "Dance of Death" do "The Book of Souls" jest tutaj powielanych. Plus kilka starszych oczywiście.
Robota gitarowa jest w sumie mało porywająca, a szkoda bo gitary chyba zyskały na wyrazistości kosztem basu i Dickinsona. Ogólnie brzmienie chyba jest bardziej szorstkie niż to bywało na kilku poprzednich płytach.

No na tyle chyba było stać współczesne Maiden. Egzamin zdany tak na 3+ no może 4 po starej znajomości.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
progmetall



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12940
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 23:48, 08 Lis 2021    Temat postu:

Jednak to najgorsza płyta z Dickinsonem na wokalu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Power of Metal Strona Główna -> Płyty 2021 Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 6 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin