|
Power of Metal + mocna strona metalu +
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
moonfire
Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 696
Przeczytał: 16 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Resovia
|
Wysłany: Czw 19:11, 08 Kwi 2021 Temat postu: |
|
|
firesoul napisał: |
Ponieważ Boga nie ma to ja Ci odpowiem- jedynka to płyta wspaniała i zasłużenie legendarna, w najlepszy możliwy sposób definiująca euro power czy tam melodic metal, zwał jak zwał, lepszej w tej stylistyce nie było i już nie będzie, a dwójka jedzie głównie na renomie jedynki ale robi to z urokiem, chociaż to urok w typie umazanego czekoladą przedszkolaka |
Dziękuję, Panie Boże, za tę odpowiedź.
"Walls of Jericho" lubię za dzikość i pierwotność - potem to się wszystko ulotniło.
Moongleam napisał: |
Nie nadazam za tymi wszystkimi nowymi modami. Nie wiedzialem, ze obsrywanie Helloween jest teraz mocno na czasie. |
W takim razie ta moda trwa u mnie od ponad 30 lat, bo tyle słucham metalu, a Helloween (poza wyjątkami, które wymieniłem), nie lubiłem nigdy. Nie lubię piosenek dla dzieci po prostu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kubeusz
Dołączył: 20 Lis 2019
Posty: 520
Przeczytał: 9 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Saybusch
|
Wysłany: Czw 20:03, 08 Kwi 2021 Temat postu: |
|
|
Ja tam całkiem lubię Chameleon, jest tam parę kawałków, które lubię.
|
|
Powrót do góry |
|
|
firesoul
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 7681
Przeczytał: 30 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Albuquerque
|
Wysłany: Czw 20:23, 08 Kwi 2021 Temat postu: |
|
|
moonfire napisał: |
firesoul napisał: |
Ponieważ Boga nie ma to ja Ci odpowiem- jedynka to płyta wspaniała i zasłużenie legendarna, w najlepszy możliwy sposób definiująca euro power czy tam melodic metal, zwał jak zwał, lepszej w tej stylistyce nie było i już nie będzie, a dwójka jedzie głównie na renomie jedynki ale robi to z urokiem, chociaż to urok w typie umazanego czekoladą przedszkolaka |
Dziękuję, Panie Boże, za tę odpowiedź.
"Walls of Jericho" lubię za dzikość i pierwotność - potem to się wszystko ulotniło. |
Eee tam, nie jestem Bogiem, ja istnieję A co do meritum co zgadzam się z Tobą o tyle, że przy całej mojej odwiecznej miłości do jedynki Keepera i Kiskego to wraz z dojrzewaniem muzycznym proporcje w słuchaniu się odwracały na korzyść Walls of Jericho i już od dawna jeśli wracam do Helloween (a zdarza się to teraz rzadko) to z reguły jest to właśnie Walls albo pierwsza EP-ka, z tego powodu, o którym piszesz.
Numerów z jedynki nie nazwałbym jeszcze piosenkami dla przedszkolaków, to się zaczęło dopiero od drugiej części, ale jednak wolę tą pierotną surowiznę niż późniejsze pitolenie (no może z wyjątkiem Twilight of Rhe Gods bo tego kawałka mogę słuchać do usranej śmierci)
|
|
Powrót do góry |
|
|
progmetall
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12991
Przeczytał: 37 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 0:37, 09 Kwi 2021 Temat postu: |
|
|
Ja miałem tą okazję zobaczyć Helloween w 1987 roku i to jak zagrali i jak zaśpiewał Kiske to była miazga, to był Tate niemieckiego power metalu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Pią 10:53, 09 Kwi 2021 Temat postu: |
|
|
Kubeusz napisał: |
Ja tam całkiem lubię Chameleon, jest tam parę kawałków, które lubię. |
Jak dla mnie ok. połowa płyty jest świetna: "First Time", "Music", "I Believe", "Giants", "Step out of Hell". To już inne granie, ale wyszło kapitalnie.
W kontekście ostatniej dyskusji - obydwa keepery są kapitalne, ale nieznacznie wolę pierwszy. Na jedynce - jak to zostało określone - radosne pitolenie, było jeszcze ograniczone do minimum, natomiast słusznie Firesoul zwrócił uwagę, że w większym zakresie pojawiło się na dwójce.
Mnie generalnie bardzo pasuje ten późniejszy Helloween także z Derisem, ale przede wszystkim tam, gdzie metalowa moc przeważa nad radosnym pitoleniem m.in. "The Time of the Oath" czy "Better than Raw". To są albumy, które tylko minimalnie niżej oceniam od pierwszych. "The Dark Ride" też bardzo lubię, ale tu ta większa powaga a nawet pewien niepokój, o którym pisało się sporo w kontekście całego albumu, tak naprawdę zawiera się mniej więcej w połowie materiału, natomiast druga połowa to już radosne aż nadto ściganie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Voltan
Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 7162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 10:43, 13 Kwi 2021 Temat postu: |
|
|
Last Axeman napisał: |
Mnie generalnie bardzo pasuje ten późniejszy Helloween także z Derisem, ale przede wszystkim tam, gdzie metalowa moc przeważa nad radosnym pitoleniem m.in. "The Time of the Oath" czy "Better than Raw". |
Ja bym jeszcze Mastera dorzucił i w zasadzie jeśli chodzi o pełne albumy Helloween to dla mnie tyle (z innych mogę sobie piosenki powybierać)
|
|
Powrót do góry |
|
|
piciu6
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16257
Przeczytał: 29 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrowiec przede wszystkim
|
Wysłany: Nie 9:51, 18 Kwi 2021 Temat postu: |
|
|
firesoul napisał: |
moonfire napisał: |
firesoul napisał: |
Ponieważ Boga nie ma to ja Ci odpowiem- jedynka to płyta wspaniała i zasłużenie legendarna, w najlepszy możliwy sposób definiująca euro power czy tam melodic metal, zwał jak zwał, lepszej w tej stylistyce nie było i już nie będzie, a dwójka jedzie głównie na renomie jedynki ale robi to z urokiem, chociaż to urok w typie umazanego czekoladą przedszkolaka |
Dziękuję, Panie Boże, za tę odpowiedź.
"Walls of Jericho" lubię za dzikość i pierwotność - potem to się wszystko ulotniło. |
Eee tam, nie jestem Bogiem, ja istnieję A co do meritum co zgadzam się z Tobą o tyle, że przy całej mojej odwiecznej miłości do jedynki Keepera i Kiskego to wraz z dojrzewaniem muzycznym proporcje w słuchaniu się odwracały na korzyść Walls of Jericho i już od dawna jeśli wracam do Helloween (a zdarza się to teraz rzadko) to z reguły jest to właśnie Walls albo pierwsza EP-ka, z tego powodu, o którym piszesz.
Numerów z jedynki nie nazwałbym jeszcze piosenkami dla przedszkolaków, to się zaczęło dopiero od drugiej części, ale jednak wolę tą pierotną surowiznę niż późniejsze pitolenie (no może z wyjątkiem Twilight of Rhe Gods bo tego kawałka mogę słuchać do usranej śmierci) |
Ładnie napisałeś, zupełnie jakbym ja uwielbiam szczenięcy nakurw epki, dojrzałość i mięcho Walls Of Jerycho i nieprawdopodobną wręcz ekwilibrystykę pierwszego klucznika, o którym słusznie napisałeś, że wytyczył i zarazem zamknął temat. Dwójka dla mła nadal pozostaje infantylną i śmieszkową kontynuacją .
|
|
Powrót do góry |
|
|
sonen
Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 4413
Przeczytał: 14 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa/Piotrków Tryb
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kubeusz
Dołączył: 20 Lis 2019
Posty: 520
Przeczytał: 9 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Saybusch
|
Wysłany: Czw 19:40, 27 Maj 2021 Temat postu: |
|
|
Nie dosłuchałem do końca.
|
|
Powrót do góry |
|
|
sonen
Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 4413
Przeczytał: 14 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa/Piotrków Tryb
|
Wysłany: Pią 6:13, 28 Maj 2021 Temat postu: |
|
|
Jak dla mnie - jest nieźle. Kiske w formie, niezłe melodie, Deris jakoś nie wkurwia...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Voltan
Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 7162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 10:56, 28 Maj 2021 Temat postu: |
|
|
dla mnie ten numer zdecydowanie najlepszy z trzech
|
|
Powrót do góry |
|
|
firesoul
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 7681
Przeczytał: 30 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Albuquerque
|
Wysłany: Pią 11:42, 28 Maj 2021 Temat postu: |
|
|
Całkiem spoko
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek/Nevermore
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2520
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 14:18, 20 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
dwa dni po premierze i cisza w eterze? a to ciekawe
no to jak tam wrazenia? płyta prezentuje sie zupełnie dobrze, Kiske i Deris w dobrej formie, gitary też OK... kompozycje w większosci dają radę, nie spodziewałem się, ze będę mógł się wypowiadać o niniejszym dziele pozytywnie, a jednak (starość, po prostu starość)
|
|
Powrót do góry |
|
|
sonen
Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 4413
Przeczytał: 14 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa/Piotrków Tryb
|
Wysłany: Pon 13:05, 21 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
jest nieźle a nawet bardzo dobrze, jak dla mnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karma
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 3945
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: From Hell
|
Wysłany: Wto 11:03, 22 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
Coś przegapiłam podczas słuchania, czy ten album to patatajnia od początku do końca? Brakuje mi ze dwóch ballad na taką długość materiału. Andiego zdecydowanie słychać więcej. Ale też taka próba pogodzenia wszystkich... trochę Keepera, trochę późniejszych albumów. Skyfall najbardziej się wyróżnia. No może jeszcze dwa pierwsze nagrania warte uwagi. Co do reszty to jakoś nie mogę się wsłuchać. Może dlatego, że to dopiero pierwszy odsłuch...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|