Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cronos
Dołączył: 26 Cze 2008
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Polski
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kamilbolt
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 7333
Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska
|
Wysłany: Pią 21:49, 25 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
Bardzo dobry album na zakończenie ery, ale "wszystko, co ma swój początek ma też koniec". Jednak wbrew zapowiedziom Burtona całościowo słabszy i mniej przebojowy od "Genexus".
Teraz pozostaje czekać na wieści o nowym wokalu.
Ciekawostka 1 - była próba zamachu na Cazaresa w trakcie rozruchów BLM w USA.
Ciekawostka 2 - album był ukończony 4 lata temu i tekst w Disruptor o dziejącej się obecnie "psycho sicknesss propaganda" brzmi wręcz jak samospełniające się proroctwo Nie wierzę w przypadki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
zbigniew_ramirez
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Kwidzyna, a nie Kwidzynia
|
Wysłany: Sob 19:18, 26 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
"Monolith" ze zgrabnie wplecioną solóweczką oraz "End of Line" z klimatycznym uspokojeniem w środku to dla mnie najlepsze, co ten zespół nagrał po "Mechanize". Cała ta płyta wydaje mi się bardziej "żywotna" od męczących bułę "The Industrialist" i "Genexus", co jednak nie zmienia faktu, że do wspomnianego "Mechanize" nadal sporo jej brakuje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frank
Dołączył: 31 Sie 2010
Posty: 1968
Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wielka Polska
|
Wysłany: Pon 21:06, 28 Cze 2021 Temat postu: |
|
|
No kurczę, pozytywne zaskoczenie. Nie liczyłem na dobrą płytę, a takową otrzymałem. Ostatni akord spółki Cazares & Bell pozostawia po sobie dobre wrażenie. Bardzo ładne pożegnanie.
No właśnie, pożegnanie. Nie oszukujmy się - jest to pożegnanie z zespołem Fear Factory. Nie ma już tam ogniwa spajającego całą twórczość i historię. Zostaje Dino ze świeżakami. Od teraz Fear Factory to nazwa pusta.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Voltan
Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 7162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 10:59, 02 Lip 2021 Temat postu: |
|
|
Słuchałem 2 kawałków i wniosek mam taki, że to nigdy nie był i nie będzie zespół dla mnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kamilbolt
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 7333
Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska
|
Wysłany: Pią 15:18, 02 Lip 2021 Temat postu: |
|
|
No nie jest to zespół na każdy gust
Ale też faktem jest, że nie ma takiego bandu czy takiego sportowca, który by dogodził wszystkim
Ostatnio zmieniony przez Kamilbolt dnia Pią 15:21, 02 Lip 2021, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Est
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 9224
Przeczytał: 26 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 20:56, 02 Lip 2021 Temat postu: |
|
|
O ile poprzednie płyty Fear Factory bardzo mi się podobały, to z tą mam jakiś problem. W sumie to głównie taki, że po trzech odsłuchach nie chce mi się jej słuchać. Już wolę wrócić do "The Industrialist".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kamilbolt
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 7333
Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska
|
Wysłany: Sob 8:37, 03 Lip 2021 Temat postu: |
|
|
Prawdopodobnie trochę przesadzili z negatywnym przekazem, który miejscami mi też się nie podoba chociażby w madmaxowym "Fuel Injected Suicidal Machine". Teksty typu 'i hate everything' sprawiają, że człowiek woli się trzymać od tego typu podprogowych przekazów jak najdalej. Szkoda, bo muzycznie jest wciąż rewelacyjnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frank
Dołączył: 31 Sie 2010
Posty: 1968
Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wielka Polska
|
Wysłany: Sob 21:06, 03 Lip 2021 Temat postu: |
|
|
To co jest w tekstach to koncept Bella ciągnięty od pierwszej płyty. Widocznie ta część opowieści jest wyjątkowo niewesoła. Jest to też powód, dla którego nowe wcielenie FF ,jeśli dojdzie do skutku i coś nagra, będzie mniej atrakcyjne. Bell zabierze ze sobą swoją opowieść.
Tak czy inaczej płyta jak najbardziej udana. Przyczepiłbym się tylko do gównianie brzmiących elektroników.
Ostatnio zmieniony przez Frank dnia Sob 21:07, 03 Lip 2021, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kamilbolt
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 7333
Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska
|
Wysłany: Nie 10:24, 04 Lip 2021 Temat postu: |
|
|
Frank napisał: |
Widocznie ta część opowieści jest wyjątkowo niewesoła. |
Chyba w tym tkwi / może tkwić odpowiedź:
https://www.youtube.com/watch?v=PbudoTJJmM8
No i nic dziwnego, dlaczego mam wewnętrzną ochotę:
"no regrets, follow your own way, nothing can define you, break off, disobey". Niestety brak środków własnych mi to uniemożliwia. Lecz kto z was może, niech ucieka - o ile ma dokąd, nim to wszystko zaraz runie.
Ostatnio zmieniony przez Kamilbolt dnia Nie 10:27, 04 Lip 2021, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kamilbolt
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 7333
Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska
|
Wysłany: Pon 20:40, 04 Paź 2021 Temat postu: |
|
|
Daję cynk do instrumentalnego wydania:
[link widoczny dla zalogowanych]
Dopiero bez wokali ta muzyka pokazuje całe swoje piękno zwłaszcza w "Fuel Injected Suicide Machine".
Cazares to mistrzunio w swojej klasie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adrian1234
Dołączył: 30 Lis 2021
Posty: 354
Przeczytał: 23 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 15:32, 03 Gru 2021 Temat postu: |
|
|
Płyta nie jest niby zła ale dobrą też bym ją nie nazwał. Słuchając ją odnoszę trochę wrażenie, że to jakiś zbiór niewydanych wcześniej bonus tracków, po prostu poziom jakiś niższy niż wcześniej. Pomysł na dalsze tworzenie muzyki pod nazwą Fear Factory ale bez Burtona uważam za kompletną pomyłkę gdyż to on jest najbardziej charakterystyczną cechą zespołu i jego najważniejszym elementem. Fear Factory bez Dino by sobie poradziło, zresztą płyty na których go nie było są moimi ulubionymi w dyskografii jednak bez Burtona to nie będzie Fear Factory tylko jakaś podróbka o takiej samej nazwie. Najlepsze rozwiązanie: Burton C. Bell zostaje w zespole i tworzy z nim kolejne dobre płyty a Dino Cesarez odchodzi, reaktywując Divine Heresy. Przy takim rozwiązaniu mielibyśmy na rynku muzycznym dla dobre zespoły a przy obecnym Divine Hersy nieaktywne a Fear Factory istnieje jako podróbka samego siebie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Est
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 9224
Przeczytał: 26 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 15:52, 03 Gru 2021 Temat postu: |
|
|
Też nie mam pojęcia jak to będzie wyglądało bez Burtona - może od teraz Fear Factory będzie projektem instrumentalnym? Bo przecież jeżeli Dino chce utrzymać Fear Factory w istniejącym kształcie to musi zatrudnić nie tylko wokalistę, ale też tekściarza.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adrian1234
Dołączył: 30 Lis 2021
Posty: 354
Przeczytał: 23 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 18:41, 03 Gru 2021 Temat postu: |
|
|
Pewnie jeżeli Dino jednak zdecyduje się na nowego wokalistę to podąży jedną z dwóch dróg:
1. Nowy będzie miał barwę głosu i sposób śpiewania jak najmocniej zbliżony do Burtona tak by muzyka nie uległa zbyt dużej zmianie. Jednak w tym przypadku fani będą ciągle porównywali obu wokalistów a w tych porównaniach nowy będzie zawsze wypadał gorzej.
2. Nowy będzie miał głos zupełnie inny a sama muzyka zespołu ulegnie pewnym zmianom tak by podkreślić zaczęcie zupełnie nowego rozdziału. Jednak w tym przypadku to będzie Fear Factory wyłącznie z nazwy.
Jakoś żadne z tych rozwiązań by mi nie odpowiadało i opcja z przejściem na muzykę instrumentalną również nie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frank
Dołączył: 31 Sie 2010
Posty: 1968
Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wielka Polska
|
Wysłany: Pią 22:11, 03 Gru 2021 Temat postu: |
|
|
Najlepszym rozwiązaniem byłoby zostawienie nazwy Fear Factory w spokoju. No ale nie po to Dino pokłócił się już ze wszystkimi ludźmi z klasycznego składu żeby zarżnąć dopiero co złapaną kurę znoszącą złote jaja.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|