Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sanctified
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3570
Przeczytał: 31 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 12:40, 26 Lut 2021 Temat postu: |
|
|
Słucham jednym uchem. To samo co ostatnio. Czyli głównie smętna nuda.
Wieczorem odpalę sobie "Recreation Day". Albo "The Inner Cricle".
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
robpal
Dołączył: 19 Sie 2008
Posty: 4449
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 13:14, 26 Lut 2021 Temat postu: |
|
|
Akurat te smęty na poprzedniej płycie bardzo mi podeszły i to czołówka moich ulubiony Evergrey'ów
Tutaj jakoś bliżej The Storm Within, co do którego mam neutralne uczucia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sanctified
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3570
Przeczytał: 31 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 13:28, 26 Lut 2021 Temat postu: |
|
|
robpal napisał: |
Akurat te smęty na poprzedniej płycie bardzo mi podeszły i to czołówka moich ulubiony Evergrey'ów
Tutaj jakoś bliżej The Storm Within, co do którego mam neutralne uczucia. |
Być może. Ja tych płyt nie rozróżniam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
piciu6
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16221
Przeczytał: 36 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrowiec przede wszystkim
|
Wysłany: Pią 19:12, 26 Lut 2021 Temat postu: |
|
|
Englund ma chyba permanentną depresję. Odpaliłem numer z LaBrie, nawet nieżle brzmią w duecie, choć numer smętem okrutnym jest, no i patrzeć nie mogę na gości, wygladają jak z matrycy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 19:37, 26 Lut 2021 Temat postu: |
|
|
lubiłem ich, jak były to smęty z mocnym przytupem, teraz już jak Sanctified pisze - ostały się jeno smęty.
|
|
Powrót do góry |
|
|
progmetall
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12940
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 0:41, 27 Lut 2021 Temat postu: |
|
|
In the Absence of Sun
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edison Kane
Dołączył: 11 Lut 2021
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 8:01, 28 Lut 2021 Temat postu: |
|
|
progmetall napisał: |
In the Absence of Sun |
O to to, ten numer jest najlepszy na płycie choć pobrzmiewa mi jakimś starszym kawałkiem Evergreya, zaryzykuję że z płyty "Recreation Day", ale jestem jeszcze na etapie ustalania co to było...
Przypadł mi też do gustu "Stories", przypomina klimatem świetny numer sprzed lat, "The dark I walk you through".
Dla mnie ta płyta pokonuje poprzednika już samymi singlami. Na pewno przebija takie płyty jak "The Storm Within", "Torn" i "The Hymns for the Broken", ale do najlepszych płyt ("Recreation Day", "Inner Circle", "Solitude, Dominance, Tragedy", brakuje. Usytuowałbym ją obok "Monday Morning Apocalypse", czyli jest nieźle
Do niewątpliwych plusów płyty należy, poza wspomnianą przebojowością singli, atmosfera spokojniejszych momentów na płycie (jak wspomniany "Stories"), gdzie całość płynie i nie dłuży się. Tradycyjnie na wysokim poziomie są wokale Toma, a w "The Beholder" razem z LaBrie stworzyli zgrany duet. Tego ostatniego lubię zresztą najbardziej w side-projectach, jak Ayreon, albo Leonardo - an absolute man.
Ogółem 7/10, był potencjał na więcej ale nie brakuje na płycie zwyczajnych, szablonowych wypełniaczy gdzie niewiele się dzieje ("A Dandelion Cipher", "You from you", "Leaden saints".
Ostatnio zmieniony przez Edison Kane dnia Nie 8:02, 28 Lut 2021, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Voltan
Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 7162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 11:01, 01 Mar 2021 Temat postu: |
|
|
Kończę pierwszy odsłuch z placka i jestem zadowolony, album podoba mi się.
edit: ostatni numer taki sobie i po drodze jakiś jeden był średni, ale ogólnie bdb
Ostatnio zmieniony przez Voltan dnia Pon 11:12, 01 Mar 2021, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
sonen
Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 4405
Przeczytał: 12 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa/Piotrków Tryb
|
Wysłany: Wto 11:04, 02 Mar 2021 Temat postu: |
|
|
Jak dla mnie: może być. Atlantic dużo lepszy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
progmetall
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12940
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 23:09, 02 Mar 2021 Temat postu: |
|
|
sonen napisał: |
Jak dla mnie: może być. Atlantic dużo lepszy. |
Dokładnie, Atlantic był ciekawszy, tu same smęty, jeden kawałaek zapamiętałem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Edison Kane
Dołączył: 11 Lut 2021
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 22:41, 03 Mar 2021 Temat postu: |
|
|
Już wiem, jaki utwór przypominał mi In the absence of sun - chodziło o Harmless Wishes. Mają miejscami podobne melodie, ale o autoplagiacie nie ma mowy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karma
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 3945
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: From Hell
|
Wysłany: Wto 1:02, 13 Kwi 2021 Temat postu: |
|
|
Dobry album.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|