|
Power of Metal + mocna strona metalu +
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
FrutkQ
Dołączył: 08 Maj 2014
Posty: 2239
Przeczytał: 16 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: encyklopedia metalu i hard rocka - https://heavymetal.page/
|
Wysłany: Pon 18:45, 18 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
savafat napisał: |
Tylko czy ambicja nie wpływa na wydumanie materiału |
savafat napisał: |
Mam na myśli patenty, które wpływają na wyolbrzymianie formy utworów. |
savafat napisał: |
Skłonności sadystyczne do przeciągania numerów są. |
Powinni sobie odpuścić po odejściu Dominiciego, nabzdyczone bufony
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
piciu6
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16228
Przeczytał: 37 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrowiec przede wszystkim
|
Wysłany: Pon 18:54, 18 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
FrutkQ napisał: |
savafat napisał: |
Tylko czy ambicja nie wpływa na wydumanie materiału |
savafat napisał: |
Mam na myśli patenty, które wpływają na wyolbrzymianie formy utworów. |
savafat napisał: |
Skłonności sadystyczne do przeciągania numerów są. |
Powinni sobie odpuścić po odejściu Dominiciego, nabzdyczone bufony |
powiedzmy, że tą bzdurą o Dominicim mizernie, ale odpyskowałeś < głaszczę cię po główce>
|
|
Powrót do góry |
|
|
Corpseone
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zawiercie
|
Wysłany: Pon 19:04, 18 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
piciu6 napisał: |
savafat napisał: |
Skłonności sadystyczne do przeciągania numerów są. |
weż przestań płyta intensywna w moim odczuciu, brzmieniowo perfekt, to tak na szybko po pierwszym strzale. |
Brzmieniowo perfekt - plus za to, że słychać Myunga, natomiast mam problem z polubieniem brzmienia bębnów Manginiego. Na każdej płycie DT z jego udziałem nie podoba mi się brzmienie perkusji. Może zbyt byłem przyzwyczajony do Portnoya? Podkreślam, że chodzi tylko o brzmienie, wiadomo, że Mike jest fachmanem.
Ostatnio zmieniony przez Corpseone dnia Pon 19:04, 18 Lut 2019, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
progmetall
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12940
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 0:02, 19 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
Corpseone napisał: |
piciu6 napisał: |
savafat napisał: |
Skłonności sadystyczne do przeciągania numerów są. |
weż przestań płyta intensywna w moim odczuciu, brzmieniowo perfekt, to tak na szybko po pierwszym strzale. |
Brzmieniowo perfekt - plus za to, że słychać Myunga, natomiast mam problem z polubieniem brzmienia bębnów Manginiego. Na każdej płycie DT z jego udziałem nie podoba mi się brzmienie perkusji. Może zbyt byłem przyzwyczajony do Portnoya? Podkreślam, że chodzi tylko o brzmienie, wiadomo, że Mike jest fachmanem. |
dobosz wkurwia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sanctified
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3571
Przeczytał: 39 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 11:49, 19 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
Corpseone napisał: |
Brzmieniowo perfekt - plus za to, że słychać Myunga, natomiast mam problem z polubieniem brzmienia bębnów Manginiego. Na każdej płycie DT z jego udziałem nie podoba mi się brzmienie perkusji. |
Mi z kolei średnio pasuje brzmienie wokali.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Corpseone
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zawiercie
|
Wysłany: Wto 13:54, 19 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
Sanctified napisał: |
Corpseone napisał: |
Brzmieniowo perfekt - plus za to, że słychać Myunga, natomiast mam problem z polubieniem brzmienia bębnów Manginiego. Na każdej płycie DT z jego udziałem nie podoba mi się brzmienie perkusji. |
Mi z kolei średnio pasuje brzmienie wokali. |
Wokal LaBriego to osobna historia, osobny rozdział. Z jednej strony wyje, zawodzi, jest tuningowany w studiu, ale z drugiej strony nie sposób sobie wyobrazić DT z innym wokalistą. James nie domaga od około 4-5 płyty, więc do jego wzlotów i upadków można się było przyzwyczaić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sanctified
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3571
Przeczytał: 39 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 14:34, 19 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
Może i wyobrazić sobie trudno, ale ja z wokalistą klasy Gildenlowa czy Allena chętnie bym posłuchał. Niemniej przyznam, że "Distance Over Time" nawet z LaBrie'em w obecnej dyspozycji słucha się zaskakująco dobrze. Faktycznie nasłuchali się Dream Theater.
|
|
Powrót do góry |
|
|
piciu6
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16228
Przeczytał: 37 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrowiec przede wszystkim
|
Wysłany: Wto 19:18, 19 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
Dynamiczna i intesynwna jest ta płyta dżwiękowo, zagęszczęnie zmian tempa i przejść niejako wymuszone prze krótką ( jak na nich ) średnią długość utworu 6min powoduje, że utwory są bardzo zwarte, mimo paru ekwilibrystycznych wyskoków. Dużo przyjemnych melodii, LaBrie nie wkurwia, brzmienie powala, bardzo nowoczesny progmetal z nurtu piosenkowego wysmyczyli panowie, kojarzy mi się z Rush lat 85 - 89, tylko oczywiście osadzone jest to na zdecydowanie cięższych, heavy metalowych patentach.
Bardzo dobry album nagrali, po poprzednim wydumanym gniocie jestem prawie zachwycony. Tym bardziej, że na tym poletku muzycznym jest gęsto w chuj mowiąc krótko, tylko, że wszystko jest podobne i nudne zwyczajnie, Petrucci z ekipą pokazał kto rozdaje karty przy stole.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frank
Dołączył: 31 Sie 2010
Posty: 1963
Przeczytał: 15 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wielka Polska
|
Wysłany: Wto 20:07, 19 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
Nie sposób się z kolegą nie zgodzić. Świetne granie. Właśnie bez wydumania, dłużyzn, nadęcia, masy niepotrzebnych dźwięków i Rudessowego jarmarku. Prościej, z większym wykopem, dynamiczniej. LaBreja ma się średnio, ale Manginiemu chyba nie można nic zarzucić, tak jak i reszcie. Co do Rush'owych skojarzeń to mnie dzwonią tutaj nie lata 85-89, ale od "Counterparts" w górę. Najlepsza płyta od czasów "Train of Thought" i "Octavarium".
|
|
Powrót do góry |
|
|
progmetall
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12940
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 20:44, 19 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
piciu6 napisał: |
Bardzo dobry album nagrali, po poprzednim wydumanym gniocie jestem prawie zachwycony. Tym bardziej, że na tym poletku muzycznym jest gęsto w chuj mowiąc krótko. |
nie bardzo rozumiem co masz na myśli
|
|
Powrót do góry |
|
|
savafat
Dołączył: 30 Cze 2008
Posty: 2347
Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Wto 21:25, 19 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
Może mnie ponosi wyobraźnia, ale pokonanie ich dystansu zajmuje mi dużo czasu
W osobistym rankingu płyt ostatniej dekady, to przebili "The Astonishing" i "Black Clouds..."
|
|
Powrót do góry |
|
|
piciu6
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16228
Przeczytał: 37 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrowiec przede wszystkim
|
Wysłany: Wto 22:01, 19 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
Że mnóstwo kapel gra taką muzę, ale nikomu tak dobrze nie wyszedł balans kosmicznej techniki, piosenkowej wręcz przebojowości i heavy metalowej jazdy,
|
|
Powrót do góry |
|
|
progmetall
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12940
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 23:11, 19 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
piciu6 napisał: |
Że mnóstwo kapel gra taką muzę, ale nikomu tak dobrze nie wyszedł balans kosmicznej techniki, piosenkowej wręcz przebojowości i heavy metalowej jazdy, |
no nie wiem gdzie to mnóstwo jest,bo ostatnie lata mało progresywnych płyt, większość death i black metal.
|
|
Powrót do góry |
|
|
piciu6
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16228
Przeczytał: 37 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrowiec przede wszystkim
|
Wysłany: Śro 0:06, 20 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
progmetall napisał: |
piciu6 napisał: |
Że mnóstwo kapel gra taką muzę, ale nikomu tak dobrze nie wyszedł balans kosmicznej techniki, piosenkowej wręcz przebojowości i heavy metalowej jazdy, |
no nie wiem gdzie to mnóstwo jest,bo ostatnie lata mało progresywnych płyt, większość death i black metal. |
Ze skandynawskich i niemieckich zespołów to ze dwie ligi piłkarskie można by utworzyć, jankesi też niezgorsi, trudno spamiętać jak się nie wraca do muzy, ale Eumeria, Theocracy, Vangough, Ethereal Architect na przykład.
|
|
Powrót do góry |
|
|
progmetall
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12940
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 0:47, 20 Lut 2019 Temat postu: |
|
|
piciu6 napisał: |
progmetall napisał: |
piciu6 napisał: |
Że mnóstwo kapel gra taką muzę, ale nikomu tak dobrze nie wyszedł balans kosmicznej techniki, piosenkowej wręcz przebojowości i heavy metalowej jazdy, |
no nie wiem gdzie to mnóstwo jest,bo ostatnie lata mało progresywnych płyt, większość death i black metal. |
Ze skandynawskich i niemieckich zespołów to ze dwie ligi piłkarskie można by utworzyć, jankesi też niezgorsi, trudno spamiętać jak się nie wraca do muzy, ale Eumeria, Theocracy, Vangough, Ethereal Architect na przykład. |
A, o to ci chodzi,ale to stare czasy, ostatnie kilka lat posucha,może nie aż taka jak w thrashu,ale płyty z progresywnym metalem takim "klasycznym" czy nie wiem jak nazwać, bo nie chodzi mi tu o rzeczy modern progressive, sludge progressive czy inne mikstury to niewiele tego było.Leporus, Enslaved, Haken, Caligula's Horse, Amorphis, Mastodon, BTBAM czy Soen to inna muzyczna bajka. Wrzucanie ich do jednego worka nie ma sensu.
Circus Maximus mizerie nagrywa, Symphony X bardziej pała metal,Shadow Gallery to nie wiem czy w ogóle istnieje, tylko FW, Redemption,Threshold, Leviathan trzymają poziom czyli stare wygi.No ale Hiten i tak będzie marudził ,że jest zalew progresywnej muzyki, a wystarczy zobaczyć na MA co wychodzi ostatnio - mdm,post black,melodic groove chujwieco, sludge drone noise.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|