Power of Metal

robpal

Najlepszy numer na płycie Smile

Każdorazowo rozwala mnie na mezony pi.

progmetall

Jest ogień, nie tak dobrze jak na Live In Atlanta, ale poziom utrzymany.

piciu6

Puściłem sobie dzisiaj po przerwie, pocisnąłem basy i ta płyta brzmi tak wykurwiście, że hej. I pomyśleć, że trailery wtedy mnie tak zmyliły.

robpal

Koncertówka znakomita!!!

robpal · Wysłany: Pon 14:29, 21 Mar 2022 Temat postu:

Znowu powrót po dłuższej przerwie i zniszczył mnie ten krążek dokumentnie.

Ta marillionowa solówka w "And Yet" wryła mi się w banię i nie chce wyjść.

progmetall · Wysłany: Wto 0:18, 22 Mar 2022 Temat postu:

A ja katuję The Art Of Loss i ta płyta jest teraz lepsza niż w momencie wydania, wtedy mi tak nie wchodziła.