Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Śro 22:12, 16 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
No fajny bardzo. I skojarzenia z "Dead Reckoning" ("Slipstream") na miejscu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
piciu6
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16249
Przeczytał: 27 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrowiec przede wszystkim
|
Wysłany: Czw 1:01, 17 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
Voltan napisał: |
https://www.youtube.com/watch?v=e9NCuOe4zJk
bdb
edit: więcej niż bdb, ale hicior! |
fajnie gitara otwarta, takie 80-te lata, utwór faktycznie metalowe YES, chujowo się musi czuć Wilson słuchając gościa .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Pią 20:09, 18 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
Obydwa udostępnione utwory świetne. Całość będzie słuchana.
|
|
Powrót do góry |
|
|
progmetall
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12979
Przeczytał: 43 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 20:15, 18 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
Mi to bardziej pasuje niż ostatnie płyty z Wilsonem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Voltan
Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 7162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 21:45, 18 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
Mi ten drugi singiel też, a płyty z Wilsonem pasują mi bardzo
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sanctified
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3581
Przeczytał: 39 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 18:40, 19 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
Bez tego "złamania" refrenu od "I know..." byłby straszny pop... A tak wyszło popowe guilty pleasure.
Ostatnio zmieniony przez Sanctified dnia Sob 18:54, 19 Sie 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
piciu6
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16249
Przeczytał: 27 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrowiec przede wszystkim
|
Wysłany: Sob 18:47, 19 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
Sanctified napisał: |
Bez tego "złamania" refrenu od "I know..." byłby straszny pop... A tak wyszło popowe guitly pleasure. |
jak tak szukam w pamięci, to oni przynajmniej od Maca jechali blisko krawędzi szczęśliwie ją omijając
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sanctified
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3581
Przeczytał: 39 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 19:05, 19 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
Prawda. Ale tutaj już trą o bandę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
piciu6
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16249
Przeczytał: 27 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrowiec przede wszystkim
|
Wysłany: Sob 19:10, 19 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
Sanctified napisał: |
Prawda. Ale tutaj już trą o bandę. |
no fakt, jadą na ryzyku, ale ja im wybaczam tak bardzo ich chciałem usłyszeć
|
|
Powrót do góry |
|
|
Voltan
Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 7162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 21:49, 19 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
Sanctified napisał: |
Bez tego "złamania" refrenu od "I know..." byłby straszny pop... A tak wyszło popowe guilty pleasure. |
to "złamanie" robi cały ten numer, doskonałe jest
|
|
Powrót do góry |
|
|
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 21:55, 19 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
tym popem i bandom żeście mnie zachęcili. No i faktycznie fajne, mało Thresholdowe, tak, jak ten zespół zapamiętałem. Nowy wokal klasa, nie ma denerwującej maniery, jak co poniektórzy inni wokaliści.
edit: trochę się pospieszyłem bo ten drugi kawałek, "Lost In Translation", to juz Threshold na całego. Rzeeeeewneeeeee.......
Ostatnio zmieniony przez pan_Heathen dnia Sob 21:57, 19 Sie 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Voltan
Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 7162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 22:01, 19 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
ja bym powiedział, że oba są na maxa Thresholdowe
ta przebojowa stylistyka to nie jest nic nowego u nich
|
|
Powrót do góry |
|
|
piciu6
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16249
Przeczytał: 27 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrowiec przede wszystkim
|
Wysłany: Sob 22:18, 19 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
Voltan napisał: |
ja bym powiedział, że oba są na maxa Thresholdowe
ta przebojowa stylistyka to nie jest nic nowego u nich |
tak jak kolega mówi, dodam, że brak charakterytycznego vibra Wilsona odczytuję jako atut.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Voltan
Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 7162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 22:20, 19 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
no muszę przyznać, że o ile w tym długim numerze to bez większej różnicy, to w hiciorze nie sądzę, żeby Wilson wypadł aż tak dobrze
|
|
Powrót do góry |
|
|
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 22:21, 19 Sie 2017 Temat postu: |
|
|
Przebojowośc nie, ale są takie zespoły - I threshold jest jednym z nich - które mają taki niepodrabialny kompozycyjny "sznyt", posmak. Tego moim zdaniem (prawie) nie słychać w "Small Dark Lines", szczegolnie w całym refrenie, który jest jakbym juz go słyszał w wykonaniu jakiegos Ricka Astleya czy Jasona Donovana (pisze to jako komplement).
Zresztą gdyby ich płyty składały się tylko z tych zwartych, przebojowych kawałków, króre faktycznie są na kazdej płycie, to bym ich nadal słuchał pewnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|