Forum Power of Metal
+ mocna strona metalu +
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kreator - Gods of Violence
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 10, 11, 12  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Power of Metal Strona Główna -> Płyty 2017
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Strati



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 1543
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Wto 20:19, 07 Lut 2017    Temat postu:

berba napisał:
Strati napisał:
Kamilbolt napisał:
Cytat:
Nie, bo będziesz kindermetalem Cool

Nie może być Very Happy
A byłem przekonany, że to Evanescense, Linking Park, Amaranthe czy Within Temptation są kindermetalowe Smile


Było 10 lat temu. Teraz trudno powiedzieć co jest "kindermetalowe", jeśli w ogóle jeszcze takie zjawisko występuje.

A w temacie płyty - coś w tym "trendzie" jest, bo obecnie komercyjne tryumfy święci i Amon Amarth i Arch Enemy. Widać mocne, "przeprodukowane" płyty są popularne i być może nowy Kreator jakoś się w to wpisuje.

A osobiście - do mnie trafia ta płyta. Jest i Persuader i Running Wild i nawet Dissection się zaplątało Wink


Gdzie tam jest RW??:>



Np. harmonie w "Hail to the Hordes" i łączniki w "Lion with Eagle Wings" Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
berba



Dołączył: 22 Sie 2009
Posty: 7656
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 6:12, 08 Lut 2017    Temat postu:

faktycznie, ale sam bez podpowiedzi bym tego z RW nie zestawił Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Last Axeman
Administrator


Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Wto 11:45, 21 Lut 2017    Temat postu:

Rzuciłem uchem i wszystko co piszecie jest prawdą. To znaczy album może się podobać, bo jest profesjonalnie przygotowany, zresztą i mnie się częściowo podoba. Może też jednak niemożebnie wkurwiać z wiadomych powodów, co zresztą czyni i w moim przypadku, dlatego nie wiem na razie co o nim myśleć Rolling Eyes

Jedna kwestia wydaje się bezsporna - podchodzenie do niego z pozycji pierwszych pięciu albumów nie ma sensu. Jeśli posłuchać go na luzie i bez oczekiwań na thrashowy rozpierdol w starym wydaniu, to wchodzi lepiej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tomek/Nevermore



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 12:23, 21 Lut 2017    Temat postu:

Cytat:
Jedna kwestia wydaje się bezsporna - podchodzenie do niego z pozycji pierwszych pięciu albumów nie ma sensu. Jeśli posłuchać go na luzie i bez oczekiwań na thrashowy rozpierdol w starym wydaniu, to wchodzi lepiej.


nic dodać, nic ująć...

ja tak zrobiłem i płyta weszła mi szybko... a teraz zamierzam przeprosić się z poprzedniczką Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pan_Heathen



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 12:42, 21 Lut 2017    Temat postu:

elementy b. fajne przeplatają sie z wsiurnymi. Do tych pierwszych zaliczyc nalezy np solówki, do tych drugich żenujące melodyjki (np ta w refrenie Totalitarian Terror).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Last Axeman
Administrator


Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Wto 16:36, 21 Lut 2017    Temat postu:

pan_Heathen napisał:
elementy b. fajne przeplatają sie z wsiurnymi. Do tych pierwszych zaliczyc nalezy np solówki, do tych drugich żenujące melodyjki (np ta w refrenie Totalitarian Terror).


Dokładnie. Solówki - choć też bardzo melodyjne - wypadają na plus i nie gryzą się tak z resztą kompozycji. Znacznie gorzej z tymi często z dupy wziętymi ultramelodyjnymi wstawkami (np. tytułowy), które po prostu wkurwiają. O ile pewnie nie przeszkadzałyby mi np. w Children of Bodom, tak tutaj...ehh. Nieprzekonująco wypada też rzekomo buntownicza tematyka tekstów (w połączeniu z warstwą muzyczną rzecz jasna) oraz m.in. wokale Petrozzy w spokojniejszych partiach (Death Becomes My Light - po kiedy to?).
Mimo to słucham tego trzeci raz i jakoś nie mam odruchu wymiotnego, więc jest nadzieja. Przyszło mi też do głowy, że na korzyść może podziałać zrobienie sobie we łbie "szyku przestawnego". To znaczy zamiast oceniać GoV z punktu widzenia agresywnego thrashowego bandu, który się nadmiernie wygładził i umelodyjnił, może warto pomyśleć o obecnym Kreatorze jak o skandynawsko brzmiącym heavy/powerowym zespole, które postanowił mocniej przyciąć i dołożył do swojej muzy thrashu z rozdartym wokalem Cool
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Last Axeman
Administrator


Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Częstochowa

PostWysłany: Wto 15:06, 28 Lut 2017    Temat postu:

Zupełnie bez spiny słucham tego ultramelodyjnego Kreatora i chociaż to co mnie wkurwiało, wkurwia nadal, to jednak całościowo GoV wypada w porządku. Inna sprawa czy po upływie kilku następnych dni/ewentualnie tygodni będą do tego wracał. Przykłady poprzednich dwóch płyt, które również z grubsza odbierałem pozytywnie (a zawierały bardzo podobną mieszankę), sugerują, że jednak materiał pójdzie w odstawkę. Ale zobaczymy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mrSin



Dołączył: 07 Lip 2008
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3miasto

PostWysłany: Czw 11:27, 21 Wrz 2017    Temat postu:

Złamałem się i rzuciłem uchem na całość.... Okropne płyciwo i teksty chyba jeszcze gorsze niż na poprzedniczce.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Strati



Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 1543
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Sob 16:48, 23 Wrz 2017    Temat postu:

Last Axeman napisał:
To znaczy zamiast oceniać GoV z punktu widzenia agresywnego thrashowego bandu, który się nadmiernie wygładził i umelodyjnił, może warto pomyśleć o obecnym Kreatorze jak o skandynawsko brzmiącym heavy/powerowym zespole, które postanowił mocniej przyciąć i dołożył do swojej muzy thrashu z rozdartym wokalem Cool


Wiem, że stara wypowiedź, ale doskonała :]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pan_Heathen



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 15:49, 24 Wrz 2017    Temat postu:

Trochę nie rozumiem tego "patrzenia na zespół z jakiegoś punkktu widzenia". Uważacie, że jakby Kreator od zawsze grał taki modern groove z wsiurnymi melodiami, albo np jakby wcześniej grał progrock, to by krytykom się bardziej podobało? nic podobnego. Po prostu kindermetalowym zespołem byłby od zawsze, a nie od paru płyt Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kamilbolt



Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 7326
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Polska

PostWysłany: Nie 15:52, 24 Wrz 2017    Temat postu:

Sugerujesz, że "Enemy of God" jest kindermetalowe Question Ciekawe Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mrSin



Dołączył: 07 Lip 2008
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3miasto

PostWysłany: Pon 3:45, 25 Wrz 2017    Temat postu:

Kamilbolt napisał:
Sugerujesz, że "Enemy of God" jest kindermetalowe Question Ciekawe Smile


Nie chodzi dokładnie o Enemy jak sądzę. Generalnie Kreator utracił pierwotna furię i stał się bezpieczną kapelą idealnie skrojoną pod niemiecki rynek rozrywkowy. Niby jest szybko, niby agresywnie ale tutaj dodamy fajny refrenik a tu melodyjkę i będzie słodko.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FrutkQ



Dołączył: 08 Maj 2014
Posty: 2239
Przeczytał: 16 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: encyklopedia metalu i hard rocka - https://heavymetal.page/

PostWysłany: Pon 10:20, 25 Wrz 2017    Temat postu:

A kto nie stracił pierwotnej furii?
Poza Saxon rzecz jasna, którzy grają 3 razy ciężej niż w latach 80-tych.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mrSin



Dołączył: 07 Lip 2008
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: 3miasto

PostWysłany: Wto 1:20, 26 Wrz 2017    Temat postu:

FrutkQ napisał:
A kto nie stracił pierwotnej furii?
Poza Saxon rzecz jasna, którzy grają 3 razy ciężej niż w latach 80-tych.


Prawda to ale problem z Kreatorem jest taki, iż gra bez cienia finezji, heavy radosne melodyjki, czysta muzyczna kalkulacja, bezpiecznie i cholernie plastikowo. Zero życia jest na tej płycie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FrutkQ



Dołączył: 08 Maj 2014
Posty: 2239
Przeczytał: 16 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: encyklopedia metalu i hard rocka - https://heavymetal.page/

PostWysłany: Wto 12:03, 26 Wrz 2017    Temat postu:

Nawet jeśli weźmiemy samo Zagłębie Ruhry, pod względem mocy uderzenia Kreator i choćby Destruction dzieli przepaść, to fakt.
Jednocześnie Kreatorek to taki sprytny produkcik, że nie przeszkadza ta plastikowość zbytnio.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Power of Metal Strona Główna -> Płyty 2017 Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... , 10, 11, 12  Następny
Strona 11 z 12

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin