Power of Metal

FrutkQ

Kolejne odsłuchy nie przyniosły nowych wrażeń jednak.

progmetall

Last Axeman

Pierwszy odsłuch za mną. Micha się cieszy Smile

Może faktycznie niewiele typowo powerowych napierdalających galopad, a więcej miarowego grania bliżej heavy. Ale to co jest wydaje się naprawdę dobre.

benek

też zacząłem. płytka dzisiaj dojechała Very Happy

drugi obrót robię i wydaje się być naprawdę dobrze. na tą chwilę nie mam na co narzekać.

Last Axeman

Na początku "Raven Wing" nie śpiewa przypadkiem Rytkonen? Cool

Strati

Hehe, mogłoby tak być Wink

Zaskakująco nośna płyta. Słucham dalej Wink

buhaj

No i zaskoczyło Wink

. Włączyłem z "taką pewną niesmiałością" bo ostatnie albumy mi nie podchodziły i zostałem kupiony. W przenośni i dosłownie (płyta zamówiona). Bardzo dobry album

progmetall

no i tak trzymać !

Last Axeman

Sporo świetnych klimatycznych fragmentów wywołujących ciary, że wspomnę tylko "The Veil", "Clear the Way" czy "Raven Wing". Melodie też trafione. Nie ma wsi. Luty bywało o wiele więcej, ale przecież to i tak w pełni metalowy materiał. Trzeba kupić, nie może inaczej być.

pan_Heathen

Mam wrażenie, że wokalista bardzo się męczy śpiewając taką barwą "typu Barlow", nie jest ona dla niego naturalna. A męcząć siebie męczy też mnie.

FrutkQ

Wokal bez zarzutu, ale będę powtarzać jak mantrę - gdyby nadać gitarom mocy, byłaby pierwsza dycha na koniec roku.
A tak melodyjnie co prawda bomba (poza ostatnim kawałkiem), ale te heavymetalowe spłaszczone wiosełka odzierają z powera.

Strati

Frank

Chal-Chenet

Z nówką mam tak jak z poprzednią, czyli początkowo nie wchodziła aż w pewnym momencie zaskoczyło. Teraz uważam ją za świetną, jest w czołówce roku, a w dyskografii IE podoba mi się najbardziej od "Horror Show".

Bawiąc się w rankingi, to z płytami ze Stu jest u mnie tak: I>PoB>D