Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kamilbolt
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 7329
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska
|
Wysłany: Nie 15:07, 18 Gru 2016 Temat postu: Firewind - Immortals |
|
|
Cytat: |
1. Hands of Time 04:51
2. We Defy 03:54
3. Ode to Leonidas 06:01
4. Back on the Throne 04:05
5. Live and Die by the Sword 06:14
6. Wars of Ages 04:07
7. Lady of 1000 Sorrows 04:44
8. Immortals 01:57
9. Warriors and Saints 04:11
10. Rise from the Ashes 04:32 |
Dzień 20 stycznia 2017 roku jest warty odnotowania w kalendarzu szczególnie dla sympatyków tego greckiego zespołu. Albowiem w tym dniu swoją premierę będzie miał już siódmy studyjny album Firewind.
Jest to też pierwszy album z nowym wokalistą - Henning Basse, który zastąpi Apollo Papathanasio.
Na zachętę nowy klip:
https://www.youtube.com/watch?v=kF_nYCnVjcM
Jak widać Leonidas i jego 300 stali się ostatnio dość popularnym tematem.
Oraz pierwszy singiel:
https://www.youtube.com/watch?v=z3Q1o0m2sik
Zapowiada się całkiem zróżnicowana płyta, ale czy będą w stanie nawiązać do najlepszych "The Premoniton" i "Allegiance", to się okaże.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kamilbolt
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 7329
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kamilbolt
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 7329
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska
|
Wysłany: Czw 17:31, 19 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Płyta w "księgarniach"
No i co tu dużo mówić, jest chyba najlepiej od czasów "The Premonition". Zajebiście dobra rzecz im wyszła.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Voltan
Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 7162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 0:32, 20 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
nie wiem czy nie najlepiej w ogóle
zaskakująco dobrze mi się tego słuchało
jedyny problem jest taki, że te wszystkie patenty są straszliwie ograne
|
|
Powrót do góry |
|
|
berba
Dołączył: 22 Sie 2009
Posty: 7656
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 6:16, 20 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
No i niczego nie ujmując Apollo, do głosu Basse mam słabość. Nareszcie śpiewa w zespole na swoim poziomie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
robpal
Dołączył: 19 Sie 2008
Posty: 4449
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 20:24, 21 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Fajna płytka, sporo powerowej radochy daje. Dobrze zagrane i wyśpiewane, Basse pokazał wysoki poziom, co do Gusa i Katsonisa nigdy nie było wątpliwości. Do dźwigania żelastwa jak znalazł A że to wszystko już było... nieważne!
Szału u mnie nie zrobiła, chyba po większej ilości obrotów bardziej podoba mi się Lancer, ale będę wracać na pewno w tym roku.
Ostatnio zmieniony przez robpal dnia Sob 20:25, 21 Sty 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Browaromir
Dołączył: 27 Mar 2014
Posty: 334
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 9:31, 23 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Płyta kompletna w tej estetyce myślałem,że będę kręcił nosem po odejściu apollo a tu takie zaskoczenie,nowy wokalista rewelacyjny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 9:59, 23 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Nie wiem jak cała płyta, ale "Hands Of Time " to europerek w wydaniu absolutnie maksymalnie festynowym. Melodyjka ze ślunskich szlagierów z gitarami i dobrym wokalistą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olej
Dołączył: 21 Lis 2008
Posty: 4109
Przeczytał: 28 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: koniewo / pyrlandia
|
Wysłany: Pon 10:02, 23 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Browaromir napisał: |
Płyta kompletna w tej estetyce myślałem,że będę kręcił nosem po odejściu apollo a tu takie zaskoczenie,nowy wokalista rewelacyjny. |
przeciez basse to zaden anonim
|
|
Powrót do góry |
|
|
Browaromir
Dołączył: 27 Mar 2014
Posty: 334
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 10:23, 23 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Dla mnie jest Z tego co widzę w metallium śpiewał ale ja tego zespołu pobieżnie słuchałem :/
Ostatnio zmieniony przez Browaromir dnia Pon 10:42, 23 Sty 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Voltan
Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 7162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 11:52, 23 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
w Metallium to on dopiero zaczynał się rozwijać
Może i Basse nie jest jakąś mega gwiazdą, ale przewijał się przez różne projekty, łatwo go było zauważyć. Ja jestem fanem od koncertu Sons Of Seasons (który już niestety nie istnieje)
Cytat: |
Nie wiem jak cała płyta, ale "Hands Of Time " to europerek w wydaniu absolutnie maksymalnie festynowym. Melodyjka ze ślunskich szlagierów z gitarami i dobrym wokalistą. |
Miałem trochę podobnie, ale w całości ten album po prostu działa. Chociaż odkrywczego grania jest tam równe zero
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Nie 9:07, 29 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Otwieracz najbardziej festynowy, ale w ogóle całość wydaje mi się częściej zapuszczać w europower niż miało to miejsce na pierwszych płytach (ostatnich dwóch prawie nie pamiętam). Z reguły wychodzi to jednak całkiem dobrze i nie jest to festyn nie do zdzierżenia (może poza niektórymi akcjami klawiszmana). Na szczęście gitara na pierwszym planie - Gus riffuje i solówkuje bardzo przyjemnie. Basse też na duży plus. Ale to akurat nie dziwi - Firewind od początku stawia na wokalistów z wysokiej półki. Podsumowując - fajny materiał wyszedł.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Usurper
Dołączył: 10 Cze 2011
Posty: 292
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 20:02, 31 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
Fajny materiał, Basse świetnie się wkomponował w zespół, jest tu kilka hiciorów które ciągną ten krążek np. mój ulubiony To live and die by the sword czy We defy. Gdyby jeszcze powrócili do tego ciężaru, który mieli na debiucie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Wto 21:29, 31 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
A propos ciężaru. Przypominam sobie aktualnie poprzednie płyty i utwierdzam się w tym, co wydawało mi się już przy pierwszym kontakcie z "Immortals". Wcześniej gitara Gusa atakowała ciężej i bardziej intensywnie. I nie chodzi tylko o debiut, ale też o następne bardziej przebojowe płyty jak trójka i czwórka. Wystarczy zapuścić "Forged by Fire" i już na powitanie mamy ciężko brzmiący riff, który wyrywa z kapci. Klawisz jest tylko w tle, a i refreny mają inny charakter. Początkowo były stricto heavy metalowe (jak i gardło Fredericka), później wpadały w bardziej hard rockową przebojowość, a na nowym albumie w kilku utworach (wcześniej były to jedynie przypadki pojedyncze) są chóralne pompatyczne refreny mnie od razu kojarzące się z tzw. europowerem (to samo jest w części motywów melodycznych wygrywanych przez lidera). Klawisze też jakby bardziej doszły do głosu.
Na szczęście nie ma wsi, a nawet jeśli robi się festynowo, to jest to festyn do przyjęcia. Fajny materiał wyszedł, momentami nawet bardzo fajny (np. wałki wymienione przez Usurpera), ale pierwsze cztery lepsze. Nówka z kolei wyraźnie przebija przedostatni "Few Against Many", z którym nie mogę dojść ładu i składu
Ostatnio zmieniony przez Last Axeman dnia Wto 22:06, 31 Sty 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sanctified
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3571
Przeczytał: 39 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 22:41, 31 Sty 2017 Temat postu: |
|
|
"Live by the Sword" byłby świetny, gdyby nie brak pomysłu na dobry refren. Poza tym, na pierwszy rzut ucha, trochę za mało ciężaru, a za dużo klawiszy i banału, tak w tekstach jak i w melodiach, których i Basse nie ratuje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|