Power of Metal

Roggi

1. Dream The Dead
2. Will's Song (Let The Colours Run)
3. The Hands Are The Hardest
4. Love Conquers All
5. Songs For No One
6. Capulet
7. Fill My Heart
8. Inertia and The Weapon Of The Wall
9. The Cannon's Mouth
10. Graves

https://www.youtube.com/watch?v=YkpnsFtRm7s

Jak ja kocham takie niespodzianki kompletnie z "tyłka" Laughing

. Człowiek wypożycza, odpala bez większych nadziei, a po chwili zbiera szczękę z podłogi. Muzyka Australijczyków dla wielu będzie kontrowersyjna, ale za cholerę nie można odmówić im umiejętności, oryginalności, pomysłów i żywiołu. Świetnie się tego słucha. Cool

.

robpal

Nie znałeś ich? Very Happy

Roggi

Nie

Voltan

ja mam z nimi problem, bo poznałem na koncercie, który był raczej słaby - i tera nie chce mi się płyt słuchać, chociaż jakieś fragmenty brzmiały zupełnie dobrze Wink

robpal

Coś bujasz, koncert był w pytkę.
Debiut mają Kangury trochę surowy, ale od dwójki jest już rewelka.

Voltan

jakbym nie wiedział, że byliśmy na tym samym koncercie, to powiedziałbym, że byliśmy na różnych koncertach Wink

FrutkQ

Czasem to zależy od ilości wypitego piwa.
Kiedyś we Wrocku przed Ironami wystąpił Frontside i wydawało mi się, że fajnie bujał.
Na drugi dzień na trzeźwo odpaliłem w chacie i zdjęła mnie zgroza co to za gówno Cool

robpal

Poświęciłem ostatnie trzy dni na solidne macanie tej płyty i werdykt wydaję następujący: najlepsza płyta Caligula's Horse.
Zawsze balansowali między rockiem, a metalem, tu jest najciężej, a brzmienie jest świetne. Poprzedniczka była niezobowiązującym krążkiem na przyjemny wieczór, ta jest głębsza i bardziej muzycznie złożona. CH odkryłem po "The Tide...", które było płytą bardzo dobrą, choć nierówną (np. po urywającym jajka "A Gift to Afterthought" tempo nieco spadało), a tutaj otwierający "Dream The Dead" jest fenomenalny, a potem jest tylko lepiej Wink

Urzekł mnie hakenowski "The Hands Are The Hardest", fenomenalny jest "Songs For No One" i w ogóle słucha się tego doskonale. Jeśli ktoś chce leczyć uzależnienie od Threshold, to polecam ten krążek.

progmetall

nie wchodzi mi ta płyta, nudzi mnie, może mam ochotę na inne, mocniejsze granie...