Power of Metal

progmetall

12-ty album Testament -"Brotherhood Of The Snake" - 28 listopada 2016.

01. Brotherhood of the Snake
02. The Pale King
03. Stronghold
04. Seven Seals
05. Born In A Rut
06. Centuries Of Suffering
07. Neptune’s Spear
08. Black Jack
09. Canna Business
10. The Number Game

Tomek/Nevermore

no fajnie, zapomniałeś tylko wrzucić linka do pierwszego udostępnionego (tytułowego) kawałka:

https://www.youtube.com/watch?v=OeIgFsU0x4I&feature=youtu.be

progmetall

Nie podoba mi się ten kawałek,poprzednia płyta była świetna,Chuck śpiewał z ogniem ale po swojemu,a tu znowu nabiera tej maniery deathowej,której u niego nie lubię.Myślałem,że się wreszcie zdecydowali co mają grać,ale chyba nie bardzo.
Gitary przypominają mi Exodus.To akurat nie dziwi.
Po jednym kawałku nie oceniam całej płyty,ale nie sądzę,żeby przebili poprzednią.

robpal

Podoba mi się. Gitarki chodzą przednio, wokalista śpiewa, a nie drze ryja, melodia wpada w ucho -- to lubię.

Voltan

mi też pasi w cholere Wink

Last Axeman

Bardzo fajny numer. Już po wstępie wiadomo, że to Testament. Niby w klimacie "The Gathering", ale jednak nie do końca. Czuję się zachęcony.

pan_Heathen

bardziej mi się podoba ten kawałek Metalliki... To jakiś groove metal jest, bez tempa, bez chwytliwosci. Groove.

buhaj

pan_Heathen

Last Axeman

Tobie Hiten od tej koszerności i gatunkowej czystości już się chyba w głowie poprzewracało Wink

Gdzie tym tam groove słyszysz? W "zwrotkach" gdzie zwalniają, dociskając ciężarem? I dlatego jest to "rzępolenie stojące w miejscu"? Pewnie zaraz wyjedziesz, że szybkie partie Hoglana tak naprawdę są wolne Cool

Przypominam też, że na "The Gathering" szybki napierdol jest tylko w ok. połowie utworów. Reszta to średnie i dość wolne tempa.

piciu6

muzyczna odmiana ksenofobii, metalowa, Hiten może być dumny Very Happy

progmetall

Last Axeman

Voivod znam za słabo, żeby się wypowiadać, ale pierwsze dwie/trzy płyty była raczej thrashowe. Death Angel na niektórych płytach grał thrash, na innych niekoniecznie. Depressive Age mało pamiętam, ale zdaje się że termin prog/thrash nieźle oddawał ich muzę. Heathen nie był czysto thrashowy na debiucie, na "Victims" już był.
Tak to widzę.

Wracając do premierowego utworu Testament - groove tam nie słyszę, ale też specem od groove nie jestem (może niech Est rozstrzygnie? Wink

), poza tym to dość pojemne określenie, różnie przez różnych słuchaczy rozumiane. Wstęp przypomina mi "Persecuted Won't Forget" z "The Formation of Damnation", czyli mój ulubiony wałek z przedostatniej płyty.

progmetall

Nie o to chodzi.Mam dosyć pierdolenia czy grają czysty thrash czy brudny czy z wpływami.Oczekuję dobrej płyty - to tyle.No a zamykanie się w jednej szufladce to regres.Death Angel jak i Voivod to jedne z moich ulubionych kapel thrashowych i właśnie za to je lubię,bo są takie jakie są.Jedyne w swoim rodzaju.
Testament też jest jedyny w swoim rodzaju,bo grali i power metal i death/thrash.
Oczekuję więc od nich dobrej płyty (niekoniecznie czystej gatunkowo)Inna sprawa,ze najbardziej lubię ich oblicze z pierwszych 2 płyt i z "Dark Roots Of Earth".

Last Axeman