Power of Metal

pan_Heathen · Wysłany: Czw 22:49, 24 Mar 2016 Temat postu:

To jest bardziej wsiowe niż Golec Orkiestra. Wsiejskie-czarodziejskie.

Ja tam też lubię czasem posłuchać czegoś obciachowego, ale panowie, są nawet w tym jakieś granice...

Karma · Wysłany: Czw 23:08, 24 Mar 2016 Temat postu:

pan_Heathen · Wysłany: Czw 23:27, 24 Mar 2016 Temat postu:

w zyciu bym sie nie zamachnął na tę płytę. Jak dla mnie to bombowa rozrywka.

Sanctified · Wysłany: Czw 23:34, 24 Mar 2016 Temat postu:

Karma · Wysłany: Czw 23:42, 24 Mar 2016 Temat postu:

firesoul · Wysłany: Pią 9:15, 25 Mar 2016 Temat postu:

Amaseffer to kulturalne, europejskie granie, więc zestawienie ich z tunezyjskimi pastuchami jest jak dla mnie nietrafione, abstrahując już od ogólnie karkołomnej próby porównywania Żydów z Arabusami, nawet na gruncie muzycznym

Karma · Wysłany: Pią 9:52, 25 Mar 2016 Temat postu:

Wg mnie to porównanie jest bardzo trafne. Szczególnie, że Amaseffer pozostaje w oriencie/folku i śpiewa o Egipcie, a przecież są z Izraela, czyli otoczony i pozostający we wpływie krajów arabskich, dość bliski Afryce i Arabii. Myrath jest z Tunezji i też pozostaje w oriencie i folku. Oba zespoły propagują progresywny metal. Wg mnie to nazywanie ich Arabusami i pastuchami jest nie na miejscu. Nie wstydzą się swojej kultury, dumnie reprezentują ją w muzyce, czego my w sumie nie potrafimy. Mi się to akurat podoba. W Kamelocie też lubiłam "Nights of Arabia", czy "Pyramid od Cheops" Malmsteena. A Myrath pokazuje pełnię swojej kultury, a byłoby jeszcze lepiej, gdyby gitary były trochę cięższe.

Piospy · Wysłany: Pią 10:42, 25 Mar 2016 Temat postu:

Można nie lubić orientu, ale tekst Firesoula świadczy o kulturze, lub jej braku...

@Karma - są polskie zespoły, które dumnie czerpią z folku, z tymże to jakby zupełnie inna estetyka... dla mnie nasz folk jest żenujący.
Jak to jest że wplatane w muzykę rockową motywy irlandzkie, francuskie, japońskie, arabskie, czy generalnie orientalnie, brzmią ciekawie... ale jak słyszę rozstrojone skrzypce czy akordeon, to mnie aż zęby bolą. Motywy bałkańskie przeżarły mi się z kolei przez Bregowicia, ale był czas że też były znośne...

------
to chyba jest kwestia do rozważań w osobnym temacie...

sonen · Wysłany: Pią 10:47, 25 Mar 2016 Temat postu:

firesoul · Wysłany: Pią 11:24, 25 Mar 2016 Temat postu:

przede wszystkim w kwestii kultury muzycznej Myrath i Amaseffer, prezentujących jak dla mnie odpowiednio świat europejskich salonów i świat tunezyjskiego pastwiska, którego to porównania będę się jednak trzymał pomimo szlachetnego oburzenia Piospy'ego

Kamilbolt · Wysłany: Pią 11:42, 25 Mar 2016 Temat postu:

sonen · Wysłany: Pią 11:45, 25 Mar 2016 Temat postu:

Piospy · Wysłany: Pią 11:45, 25 Mar 2016 Temat postu:

Karma · Wysłany: Pią 11:48, 25 Mar 2016 Temat postu:

@Piospy - tak, to prawda u nas niestety naszej kultury w metalu raczej nie uwidzimy. Chyba, że coś mnie ominęło.

@Firesoul - myślę, że przemawia przez Ciebie obecna sytuacja polityczna i nie dostrzegasz piękna tej kultury, którą psuje grupa oszołomów. To nie jest temat na forum moim zdaniem. Wybacz, ale nie podzielam Twojego poglądu. Myrath spisuje się dobrze w tym, co robi, po prostu nie czujesz tego klimatu i stąd Twoja awersja. Ja na pewno nie widzę tu żadnych pastuchów.

firesoul · Wysłany: Pią 11:52, 25 Mar 2016 Temat postu: