Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
progmetall
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12940
Przeczytał: 9 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 1:14, 18 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Last Axeman napisał: |
Na razie odsłuchuję pojedyncze utwory na stronie Mety (pojebało ich z tymi teledyskami). "Dream no More" zajebisty! |
Nie wiem o co chodzi (pewnie o szmal),ale nie trawię takich zabiegów z teledyskami w których zespół udaje,że jest na scenie.Narcyzm na maksa...
Wszędzie loga Metallica,co to Coca-Cola czy zespół niedgyś thrashowy.Ten klip z Lmmym jest fajny - lubię tego typu klipy,ale po co aż tyle?
- jak to po co kolego progmetall,żeby się sprzedało, bo sama muzyka bez obrazu nie jest rewelacyjna, kilka fajnych kawałków, kilka średnich i kilka nudnych.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 9:29, 18 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
ja wlasnie najbardziej lubie teledyski z grajacym zespolem. A nie np to co robi Evergrey ostatnio - pokazuja 5 minut gory i lasy w czerni i bieli.
|
|
Powrót do góry |
|
|
progmetall
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12940
Przeczytał: 9 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 9:37, 18 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Ja też takie lubię, ale chyba nie do końca zrozumiałeś o co mi chodzi, to tu jest sztuczne.
Może to był sprytny zabieg,bo lepiej mi się słuchało tej płyty jak oglądałem też obrazy,sama muzyka przynudza miejscami.Klip z Lemmym i hieną najlepsze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
buhaj
Dołączył: 18 Maj 2014
Posty: 1550
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chrzanów
|
Wysłany: Pią 9:39, 18 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Ja jeszcze wtrącę zdanie na temat klimatu płyty. Do kręgu Load dodałbym jeszcze czarny krążek (przy całym szacunku oczywiście).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kirk
Administrator
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 7302
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Małej Moskwy
|
Wysłany: Pią 11:33, 18 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Nie słuchałem jeszcze na spokojnie, ale jestem pełen podziwu, że producent w magiczny sposób pozbył się tej denerwującej maniery Jamesa. Nie twierdzę, że on przestał to robić, ale na udostępnionych utworach tego nie słychać. Kto jest producentem, bo chciałbym mu podziękować?
|
|
Powrót do góry |
|
|
SwordMaster
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 4922
Przeczytał: 11 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 15:07, 18 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Kirk napisał: |
Nie słuchałem jeszcze na spokojnie, ale jestem pełen podziwu, że producent w magiczny sposób pozbył się tej denerwującej maniery Jamesa. Nie twierdzę, że on przestał to robić, ale na udostępnionych utworach tego nie słychać. Kto jest producentem, bo chciałbym mu podziękować? |
John Buttino - Art direction
Dave Collins - Mastering
Greg Fidelman - Producer, Engineering, Mixing
Lars Ulrich - Producer
James Hetfield - Producer
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frank
Dołączył: 31 Sie 2010
Posty: 1953
Przeczytał: 10 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wielka Polska
|
Wysłany: Pią 23:16, 18 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Podoba mi się. Te rzekomo słabsze, wolniejsze kawałki wcale nie są takie złe. Drugi CD też mi wchodzi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
SwordMaster
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 4922
Przeczytał: 11 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 11:05, 19 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
nie będzie zaskoczenia jak oznajmię, że pierwszy CD jest świetny i wchodzi bez popity od razu - najmniej podoba mi się z niego ostatni czyli Halo On Fire
drugi CD to faktycznie taki jamm session a najlepszy jest zamykacz "Spit Out The Bone". Czyli też wpasuję się w opinię ogółu. Krążek na pewno wymaga większej ilości przesłuchań
i nie powiem też nic zaskakującego, że fajna produkcja, wokale i ogółem bardzo dobra robota. a to akurat mnie zaskoczyło
|
|
Powrót do góry |
|
|
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 11:54, 19 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Halo of Fire to faktycznie kloc. nie ma nic gorszego od długich powolnych kawałków. Z wyjątkiem moze Kreatora grającego MDM
|
|
Powrót do góry |
|
|
SwordMaster
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 4922
Przeczytał: 11 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 12:01, 19 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
pan_Heathen napisał: |
Halo of Fire to faktycznie kloc. nie ma nic gorszego od długich powolnych kawałków. |
nie w tym rzecz, ja akurat lubię długo i powoli
|
|
Powrót do góry |
|
|
berba
Dołączył: 22 Sie 2009
Posty: 7656
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 13:11, 19 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
pan_Heathen napisał: |
Halo of Fire to faktycznie kloc. nie ma nic gorszego od długich powolnych kawałków. Z wyjątkiem moze Kreatora grającego MDM |
Ty to chyba prawie zawsze musisz być w opozycji
|
|
Powrót do góry |
|
|
Burzum666
Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 605
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Graveyard
|
Wysłany: Sob 13:35, 19 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Genialna, cudowna, ale zajebista płyta. Tak ciągle od 30 lat. Od Load. Ciągle jak Meta wyda płytę jaka ona nie cudowna. We wszystkich gazetach czy serwisach, spuszczanie się jakiego to cuda nie nagrali. Mija trochę czasu emocje opadają i już tak różowo nie jest. Z tego co widzę na różnych forach, jednak nie wszyscy tak łatwo kupili to kupke. Dla mnie to takie Load 3, aczkolwiek znajomy mi mówił, abym Loda nie obrażał . Wszystkie kawałki przeciągnięte na siłę. Nawet jak pojawia się coś fajnego, to robi się nudne bo wałkowane w nieskończoność. Co dziwne na nowy Kreator psioczą tu, że wsiowa melodyjka! To ciekawe, bo refren z Flames to jest dopiero gejowka melodyjka. Na Testament, że plastikowe brzmienie. Metallica wydała trzeci album z rzędu, który brzmi fatalnie. Największa w tym wina tradycyjnie Larsa. Jego werlblowanie jest strasznie wkurwiające, a słuchając albumu po trzecim kawałku mam chęć go udusić , aby w końcu przestał. Bas tradycyjnie schowany, ech...A i jeszcze ten Hardwire pisany na szybko na kolanie. Tak szybko pisany, że użyli w nim riffa z Metal Militia, kawałka Rudego. Zadziwiające, że po premierze zmienili bonusy. Parę znanych od lat coverów i bardzo dobrze znany mini koncert. Tak czy siak, po trzydziestu latach, nazwisko Mustaine, znów pojawia się na liście płac
Bardzo słaba płyta, taka 5/10.
|
|
Powrót do góry |
|
|
piciu6
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16210
Przeczytał: 43 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrowiec przede wszystkim
|
Wysłany: Sob 14:14, 19 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Jest też druga postawa, bez podziału na kategorie i grupy wyznaniowe, glanować Metę, bo to Meta.
|
|
Powrót do góry |
|
|
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 16:23, 19 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
St Anger uwazam za jedna z najbardziej gównianych płyt wydanych przez ważny zespoł. Death Magnetic olewam ciepłym moczem, źle brzmi i jest nudna, za dużo "południa". W ogole malo kto sie tym zachwycał, a duzo osob krytykowalo. Dopiero ta płyta jest niezła, nawet dobra jeśli wyjąć 2-3 najsłabsze (nadal bedzie muzy na długograja).
|
|
Powrót do góry |
|
|
buhaj
Dołączył: 18 Maj 2014
Posty: 1550
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chrzanów
|
Wysłany: Sob 17:41, 19 Lis 2016 Temat postu: |
|
|
Mnie sie podoba ta płyta. I jeszcze raz powiem to co juz wczesniej powiedziałem tylko troche innymi słowami. Każdemu może sie cos podobac lub nie - jego sprawa. Ale jak próbuje MI się powiedzieć, że MNIE się cos podoba tylko dlatego ,ze jest to Metallica, to lekko mnie to zaczyna wkurwiać. Jakby TEN album nagrał jakiś zespół z Albanii to spusty by były jak Europa szeroka. To jest ta druga strona medalu i tu zgadzam się z Piciem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|