Power of Metal

buhaj

Utwór tytułowy kojarzy mi sie - zwłaszcza jego poczatek - z latami 80 - tymi i muzyka New Romantic, Nowa falą. Świetny kawałek. Do moich ulubionych po 2 krotnym przesłuchaniu należą jeszcze: Bullet to the Brain ( z bardzo fajną częścia instrumentalną), Lying in State (ostry ale melodyjny ze świetnym fiffem) i przede wszystkim najlepszy IMO kawałek Poisonous Shadows. Takich utworów pożądam i mogę słuchać. Melodyjny, ze świetnym tekstem, z ostra solówką i złożoną strukturą. Album bardzo mi sie podoba. Otrzymałem autentycznie duzo wiecej niz sie spodziewałem. O sołowkach juz duzo osób sie wypowiedziało więc dodam o samym wokalu. Wg mnie to najlepsze wokale Rudego od dłuższego czasu. Tak trzymaj gościu!

P.S. Instrumental też wporzo

piciu6

fajnie poczytać, jak ktoś mądrze pisze Cool

całkowicie zgodnie z moimi odczuciami green

Roggi

Jeżeli dla takiego fana progresywnego grania jak ja ta płyta się podoba to musi być do dupy jeżeli chodzi o thrash metal Laughing

.
Od razu rzuca się w ucho świetna produkcja. Ten nowy skład wniósł sporo świeżości, mnóstwo fajnych riffów, instrumentalnie to bajka dla mnie. Nie mam w kolekcji żadnej płyty Megadeth, ale ta będzie pierwsza...

berba

Po pierwszym odsłuchu nie jest źle, ale zdecydowanie muszę się z tym materiałem jeszcze trochę osłuchać.

pan_Heathen

buhaj

Kamilbolt

Last Axeman

Tak daleko bym się nie posunął, bo część utworów ma dość intensywną i gęstą riffownię, stąd słuszne skojarzenia z pierwszymi, jak by nie było, thrashowymi płytami.

Fajna płytka wyszła. I zgadzam się, że prężnie wyprodukowana.

mrSin

Cały weekend odsłuchów za mną, wniosek? Prawie dotarli do poziomu Endgame ale dotarli tam gdzie znajduje się System ( czyli jest bardzo dobrze ). Dave znów pokazał, że wie o robi. Praktycznie tylko Emperor traktuję w kategorii kawałków niepotrzebnych. Czasem brakuje przyładowania i ognia ale da się to przeboleć.
Tak mi przyszło do głowy, mini podsumowanie ostatnich 10 lat Megadeth vs Meta.
Megadeth 5 płyt z czego jedna jest wybitna a dwie bardzo dobre.
Metą jedna płyta średnio udana i fatalnie wyprodukowana.
Brawo Dave!

BTW. Kupiłem dziś oryginał, niestety w tym dyskutowalnym wydania Zagraniczną płyta - polska cena. Sensownych wydań nigdzie nie ma. Jedyny plus 34 zł w MM.

pan_Heathen

Piospy

buhaj

mrSin

piciu6

w sensie oddziaływania to Metka miała wiekszą siłę rażenia, to była potęga, medialnie i muzycznie, chociaż dla mnie obie kapele idą równo muzycznie. Może gdyby nie kompleks mety rudego to i jego kapela w mainstreamie zaistniałaby szerzej ?

vibe

Jest lepiej niż się spodziewam, cała płyta jest zagrana dobrze i nie ma na niej żadnych zapychaczy. Zrehabilitowali się za "Super Collider".