Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Pon 21:25, 12 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Frank napisał: |
Dotychczas najbardziej niestrawnym Evergreyem było dla mnie (w sumie nie wiedzieć czemu) "Recreation Day" |
To ci dopiero
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Strati
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 1543
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 21:12, 13 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Frank napisał: |
A ja się już chyba nie przekonam. Nie będę sobie próbował wmówić, że to dobra płyta bo to nie jest dobra płyta.
Dotychczas najbardziej niestrawnym Evergreyem było dla mnie (w sumie nie wiedzieć czemu) "Recreation Day". Z tamtej pamiętam jednak więcej dobrych momentów niż z nówki. |
Nie jestem pewna czy to co piszesz, to nie prowokacja przypadkiem A przedostatnia płyta Ci się podoba?
|
|
Powrót do góry |
|
|
progmetall
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12940
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 22:58, 13 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Ten temat jest juz tak nudny jak ta płyta...
|
|
Powrót do góry |
|
|
robpal
Dołączył: 19 Sie 2008
Posty: 4449
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 22:59, 13 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
progmetal napisał: |
Ten temat jest juz tak nudny jak ta płyta... |
Ale pierdolisz
|
|
Powrót do góry |
|
|
progmetall
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12940
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 23:08, 13 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
robpal napisał: |
progmetal napisał: |
Ten temat jest juz tak nudny jak ta płyta... |
Ale pierdolisz |
Nie sądzę,gdyby nie wokal nikt by o tym nawet nie wspominał.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Voltan
Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 7162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 23:49, 13 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Akurat w tym materiale wokal wcale nie jest najmocniejszą stroną
|
|
Powrót do góry |
|
|
buhaj
Dołączył: 18 Maj 2014
Posty: 1550
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chrzanów
|
Wysłany: Śro 4:53, 14 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
progmetal napisał: |
robpal napisał: |
progmetal napisał: |
Ten temat jest juz tak nudny jak ta płyta... |
Ale pierdolisz |
Nie sądzę,gdyby nie wokal nikt by o tym nawet nie wspominał. |
Jednak pierdolisz
|
|
Powrót do góry |
|
|
buhaj
Dołączył: 18 Maj 2014
Posty: 1550
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chrzanów
|
Wysłany: Śro 4:59, 14 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Ocenki
01. Distance 7/10
02. Passing Through 7/10
03. Someday 9/10
04. Astray 7/10
05. The Impossible 6/10
06. My Allied Ocean 9/10
07. In Orbit (feat. Floor Jansen) 7/10
08. The Lonely Monarch 8/10
09. The Paradox Of The Flame 4/10
10. Disconnect 9/10
11. The Storm Within 7/10
Bardzo solidny album. Trzy świetne kawałki, 6 bardzo dobrych, 1 gniot.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frank
Dołączył: 31 Sie 2010
Posty: 1959
Przeczytał: 13 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wielka Polska
|
Wysłany: Śro 6:10, 14 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Strati napisał: |
Frank napisał: |
A ja się już chyba nie przekonam. Nie będę sobie próbował wmówić, że to dobra płyta bo to nie jest dobra płyta.
Dotychczas najbardziej niestrawnym Evergreyem było dla mnie (w sumie nie wiedzieć czemu) "Recreation Day". Z tamtej pamiętam jednak więcej dobrych momentów niż z nówki. |
Nie jestem pewna czy to co piszesz, to nie prowokacja przypadkiem A przedostatnia płyta Ci się podoba? |
"Recreation Day" jakoś oporniej mi się przyswaja niż pozostałe. Nie napisałem, że to kiepska rzecz, tak nie jest, jednak mniej przeze mnie lubiana i siłą rzeczy uważam ją za słabszą od tych ulubionych.
Jeśli chodzi o "Hymns For The Broken" to od początku mi się bardzo spodobała i tak jest po dzień dzisiejszy. Mieści się w moim top 3 Evergreya.
A nówka jest zwyczajnie słaba.
Ostatnio zmieniony przez Frank dnia Śro 6:16, 14 Wrz 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Śro 9:37, 14 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Słaba na pewno nie jest, może być co najwyżej nie spełniająca wysokich oczekiwań
A temat jest moim zdaniem ciekawy, zawiera bowiem w większości merytoryczną dyskusję.
|
|
Powrót do góry |
|
|
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 9:44, 14 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Moje oczekiwania mniej więcej spełniła, bo liczyłem na kontynuację "Hymns For The Broken" i tak się też stało. A nawet pogłębiło się "Hymns For The Broken", ze tak powiem. Jeśli trzymać się z daleka od ultra-nudnych teledysków, to ta płyta jest o dziwo całkiem przebojowa, choć oczywiście są to takie smuto-przeboje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Voltan
Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 7162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 16:08, 14 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
buhaj napisał: |
Ocenki
01. Distance 7/10
02. Passing Through 7/10
03. Someday 9/10
04. Astray 7/10
05. The Impossible 6/10
06. My Allied Ocean 9/10
07. In Orbit (feat. Floor Jansen) 7/10
08. The Lonely Monarch 8/10
09. The Paradox Of The Flame 4/10
10. Disconnect 9/10
11. The Storm Within 7/10
Bardzo solidny album. Trzy świetne kawałki, 6 bardzo dobrych, 1 gniot. |
Mam generalnie inaczej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Strati
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 1543
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 17:53, 14 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Frank napisał: |
Strati napisał: |
Frank napisał: |
A ja się już chyba nie przekonam. Nie będę sobie próbował wmówić, że to dobra płyta bo to nie jest dobra płyta.
Dotychczas najbardziej niestrawnym Evergreyem było dla mnie (w sumie nie wiedzieć czemu) "Recreation Day". Z tamtej pamiętam jednak więcej dobrych momentów niż z nówki. |
Nie jestem pewna czy to co piszesz, to nie prowokacja przypadkiem A przedostatnia płyta Ci się podoba? |
"Recreation Day" jakoś oporniej mi się przyswaja niż pozostałe. Nie napisałem, że to kiepska rzecz, tak nie jest, jednak mniej przeze mnie lubiana i siłą rzeczy uważam ją za słabszą od tych ulubionych.
Jeśli chodzi o "Hymns For The Broken" to od początku mi się bardzo spodobała i tak jest po dzień dzisiejszy. Mieści się w moim top 3 Evergreya.
A nówka jest zwyczajnie słaba. |
Ok. Tak byłam ciekawa mechanizmu Twojego gustu.
Ja tak sobie teraz myślę, że Evergrey dzielę sobie prywatnie na okres bardzo dobry, łączący moc i nastrojowość (do "Monday..."), okres słabszy, gdzie typowe dla Evergrey moc i klimat się rozmyły ("Torn", "Glorious...") oraz zupełnie nowy Evergrey, który zupełnie mi nie pasuje (dwie ostatnie).
|
|
Powrót do góry |
|
|
buhaj
Dołączył: 18 Maj 2014
Posty: 1550
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chrzanów
|
Wysłany: Śro 20:43, 14 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Voltan napisał: |
buhaj napisał: |
Ocenki
01. Distance 7/10
02. Passing Through 7/10
03. Someday 9/10
04. Astray 7/10
05. The Impossible 6/10
06. My Allied Ocean 9/10
07. In Orbit (feat. Floor Jansen) 7/10
08. The Lonely Monarch 8/10
09. The Paradox Of The Flame 4/10
10. Disconnect 9/10
11. The Storm Within 7/10
Bardzo solidny album. Trzy świetne kawałki, 6 bardzo dobrych, 1 gniot. |
Mam generalnie inaczej |
To znaczy? Napisz bo mnie zaciekawiłeś
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sanctified
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3570
Przeczytał: 31 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 21:00, 14 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Też mam inaczej. U mnie najlepszy numer to nie więcej niż 6/10.
Ostatnio zmieniony przez Sanctified dnia Śro 21:00, 14 Wrz 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|