Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
progmetall
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12940
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 22:48, 17 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Na Hymns for the Broken było świeżo,były hity jak choćby tytułowy,tu jest znacznie słabiej, szkoda....
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kamilbolt
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 7326
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska
|
Wysłany: Czw 8:59, 18 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Tak sobie tylko rzeknę, że ostatnio mam fazę na ostatni Pyramaze, jeśli chodzi o granie w podobnej stylistyce
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sebol
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2681
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
Powrót do góry |
|
|
piciu6
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16221
Przeczytał: 36 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrowiec przede wszystkim
|
Wysłany: Czw 22:05, 18 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Sebol napisał: |
https://www.youtube.com/watch?v=AzvFfuYGxoU&feature=em-uploademail
Drugi teledysk z najnowszej płyty. Trzeba im przyznać, że krajobrazy w ich ostatnich obrazkach chwytają za serducho motzno. |
To może niech się przerzucą na robienie kalendarzy ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sebol
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2681
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 22:09, 18 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Chyba się zesram ze śmiechu, tak mnie siła twoich dowcipów kładzie na łopaty
|
|
Powrót do góry |
|
|
piciu6
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16221
Przeczytał: 36 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrowiec przede wszystkim
|
Wysłany: Czw 22:45, 18 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
u mnie landszafty prowokowały odruch wymiotny, ale co kto lubi
|
|
Powrót do góry |
|
|
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 23:03, 18 Sie 2016 Temat postu: |
|
|
Ja nie moge zniesc tych teledysków. Szare, smutne, nudne, wszystkie na jedno kopyto. Rzygac sie chce. Ktory to juz taki z rzędu, 3, 4?
|
|
Powrót do góry |
|
|
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 16:49, 04 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
No i podoba mi sie ta płyta. tak w okolicach 3-go przesłuchania ryj sam spiewa. Odkąd na "Hymns ..." porzucili "radiowe ciągoty" zdecydowanie wrócili do moich wymagających, koneserskich łask.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sebol
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2681
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 21:24, 04 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Dla mnie dwie ostatnie są najlepsze w całym ich dorobku. Przy czym Hymns zdecydowanie najlepsza.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sanctified
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3570
Przeczytał: 31 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 7:20, 06 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
A ja po dwóch podejściach doszedłem do smutnego wniosku, że obecny Evergrey, mimo niemal tego samego składu i pozornego podobieństwa, z zespołem, który nagrywał "The Inner Circle", ma już naprawdę niewiele wspólnego.
Ostatnio zmieniony przez Sanctified dnia Wto 7:20, 06 Wrz 2016, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
progmetall
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12940
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 7:23, 06 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Sanctified napisał: |
A ja po dwóch podejściach doszedłem do smutnego wniosku, że obecny Evergrey, mimo niemal tego samego składu i pozornego podobieństwa, z zespołem, który nagrywał "The Inner Circle", ma już naprawdę niewiele wspólnego. |
Niestety to smutna prawda.
|
|
Powrót do góry |
|
|
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 8:58, 06 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
troche wspolnego to jednak ma. Na pewno duzo mniej wspolnego z TIC miał jego bezposredni następca.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sanctified
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3570
Przeczytał: 31 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 12:06, 06 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
No raczej nie. Tam nawet "Lost", mimo koszmarnego refrenu, miało jakąś dynamikę. A poza tym były takie ciosy jak "Obedience" czy "At Loss for Words".
Na "The Storm Within" metal słychać głównie w "My Allied Ocean". W pozostałych numerach, nawet jeśli trafi się jakieś gitarowe mięcho, po chwili wyłazi z niego kolejna smętna ballada lub pop vide "Passing Through".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Voltan
Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 7162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 12:57, 06 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Passing Through super numer
w ogóle bdb płyta
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Wto 13:46, 06 Wrz 2016 Temat postu: |
|
|
Lubię "Hymns", po dzisiejszym dwukrotnym odsłuchu "The Strom Within" mogę już chyba powiedzieć, że i z nówką będę się lubił. Częściowo podzielam jednak zdanie Sanctifieda. Muza Evergrey nadal jest charakterystyczna i łatwo rozpoznawalna, jak miało to miejsce na przywołanym "The Inner Circle" i wcześniejszych (czyli najlepszych), ale uległa zmianie głównie jeśli chodzi o rozłożenie proporcji. Teraz jest jeszcze bardziej refleksyjno-smutna i dramatyczna, co często przesłania czysto metalową materię. Nawet Englund, którego miałem za wokalnego miszcza, ponieważ w zajebisty sposób szafował emocjami, potrafiąc krzyknąć, zaśpiewać zadziornie i niemal prowokować do łez, zawsze wtedy kiedy było trzeba i w ilościach nieprzegiętych w żadną stronę, w ostatnich latach stał się aż przesadnie emocjonalny i dramatyczny (zaczęło się to już na "The Glorious Collision"). I niestety ten stan rzeczy nie do końca mi odpowiada. Efekt z tego taki, że "The Inner Circle" czy "Solitude Dominance Tragedy" mogę słuchać w zasadzie zawsze i wszędzie, bo są w sam raz dla mnie wyważone, podczas gdy ostatnich płyt tylko kiedy mam odpowiedni nastrój. A jeśli nie trafię w odpowiedni klimat to zaczyna irytować mnie to wokalno-instrumentalne smęcenie.
Podsumowując - nadal jest dobrze/bardzo dobrze, ale to już nie to samo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|