Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
piciu6
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16256
Przeczytał: 30 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrowiec przede wszystkim
|
Wysłany: Śro 9:14, 20 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
a zastanowiłeś się choć przez chwilę ( nie sądzę) że to może jednak Ty oczęta masz zasłonięte dośc mocno, żeby nie powiedzieć o dość wąskim spectrum muzycznym pozostającym w orbicie Twoich zainteresowań ? ale jakoś sobie nie przypominam, żeby ktokolwiek czynił Tobie z tego powodu zarzuty. Ogarnij się
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Sebol
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2681
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 10:33, 20 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Powiedzmy sobie szczerze, gdzie Iconoclast do The Odyssey czy do Divine Wings Of Tragedy? No jak stąd do chuj wie jak daleeeeko Zgodzisz się Axeman?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Voltan
Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 7162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 10:59, 20 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
ja się zgodzę, Iconoclast lepszy
obie wymienione płyty mają ten sam problem - doskonały tytułowy i znakomite 2-3 inne kawałki (w tym po jednym pod prawie tym samym tytułem), a reszta płyty straszliwie odstająca
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Śro 11:59, 20 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Sebol napisał: |
Powiedzmy sobie szczerze, gdzie Iconoclast do The Odyssey czy do Divine Wings Of Tragedy? No jak stąd do chuj wie jak daleeeeko Zgodzisz się Axeman? |
Nie zgodzę się. Wszystkie trzy pierwszorzędne Ostatnimi czasy stosunkowo rzadko sięgam po progowe rzeczy, więc może stąd to szczególne uwielbienie dla "Iconoclast", na którym Symphony X stawia głównie na ciężar. Każda z tych trzech płyt jest trochę inna i ma trochę inne walory. TDWOT, "The Damnation Game" czy "The Oddysey" są świetne, ale pasuje mi większe ukierunkowanie na ciężar i power, jak na ostatniej płycie (choć trzeba pamiętać, że Odyseja i "Paradise Lost" też były już bardziej dociążone od wcześniejszych).
|
|
Powrót do góry |
|
|
sonen
Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 4413
Przeczytał: 13 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa/Piotrków Tryb
|
Wysłany: Śro 19:15, 20 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
wolę ich pierwsze płyty, później gdzie dorzucili ciężaru, miejscami zrobiła młócka i napierdalanie, a pogubili finezję i klimat
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sebol
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2681
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 19:22, 20 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Będę się upierał, że na tym dociążaniu muzy na siłę ucierpiał im songwriting (mówię tu o Iconoclast). W najbliższym czasie wrócę sobie do ostatniej jeszcze i sprawdzę czy po czasie lepiej mi zaskoczy, na ten moment zapamiętałem silne wrażenie zawodu jakiego dostarczyła mi ta płyta po świetnym Paradise Lost, który był tylko ciut słabszy od genialnego Odyssey. Iconoclast to dobra płyta, jednak dobra to w moim odczuciu jak na ten zespół jest niestety pewne rozczarowanie. Nie licząc debiutu nagrywali do tej pory same bardzo dobre, wybitne i genialne rzeczy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
sonen
Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 4413
Przeczytał: 13 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa/Piotrków Tryb
|
Wysłany: Śro 19:37, 20 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Na Iconoclast są dwa GENIALNE utwory (jak dla mnie) które mogę słuchać non-stop --->> "When All Is Lost" oraz "Children of a Faceless God"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kamilbolt
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 7333
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska
|
Wysłany: Śro 19:44, 20 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
sonen napisał: |
wolę ich pierwsze płyty, później gdzie dorzucili ciężaru, miejscami zrobiła młócka i napierdalanie, a pogubili finezję i klimat |
Nie pogubili, a dzięki dorzuceniu ciężaru ich muzyka tylko i wyłącznie zyskała.
|
|
Powrót do góry |
|
|
sonen
Dołączył: 10 Lut 2010
Posty: 4413
Przeczytał: 13 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa/Piotrków Tryb
|
Wysłany: Śro 19:49, 20 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Kamilbolt napisał: |
sonen napisał: |
wolę ich pierwsze płyty, później gdzie dorzucili ciężaru, miejscami zrobiła młócka i napierdalanie, a pogubili finezję i klimat |
Nie pogubili, a dzięki dorzuceniu ciężaru ich muzyka tylko i wyłącznie zyskała. |
Każdy ma SWOJE zdanie na ten temat.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frank
Dołączył: 31 Sie 2010
Posty: 1972
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wielka Polska
|
Wysłany: Śro 20:35, 20 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
"Paradise Lost" obok dociążenia posiadała jeszcze jeden atut - fantastyczne melodie, które zapadły w pamięć. Nawet dziś jestem w stanie zanucić sobie fragmenty poszczególnych kawałków, mimo że dawno płyty nie słuchałem.
Na "Iconoclast" przyłożyli jeszcze bardziej, ale kosztem powyższego. Płyta niezła, ale dużo słabsza. W głowie po posłuchaniu zostaje zdecydowanie mniej. Dobrze pamiętam w zasadzie tylko "When All Is Lost" i "End Of Innocence".
Ostatnio zmieniony przez Frank dnia Śro 20:36, 20 Maj 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
progmetall
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12990
Przeczytał: 30 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 20:39, 20 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Sebol napisał: |
Powiedzmy sobie szczerze, gdzie Iconoclast do The Odyssey czy do Divine Wings Of Tragedy? No jak stąd do chuj wie jak daleeeeko Zgodzisz się Axeman? |
ja się zgadzam,ale to wynika z preferencji.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Śro 21:08, 20 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Sebol napisał: |
Nie licząc debiutu nagrywali do tej pory same bardzo dobre, wybitne i genialne rzeczy. |
I nagrywają nadal
Według mnie każdy utwór na "Iconoclast" dość łatwo zapada w pamięć, choć naturalnie niektóre bardziej, inne nieco mniej. Już tytułowy otwieracz, mimo swojej długości i epickiej formy, z miejsca zniegnieżdża się w mózgu. Mało kto wspomina o "Light Up the Night" (jeden z najbardziej powerowych), który wg mnie jest bardzo chwytliwy. Nie dostrzegłem obniżki kompozycyjnej formy. Bardzo udany album będący stylistycznie konsekwencją dociążania (kosztem m.in. neoklasycznych zapędów i spokojniejszych, bardziej klimatycznych form), zapoczątkowanego na "The Odyssey".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sebol
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2681
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 17:52, 21 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Frank napisał: |
"Paradise Lost" obok dociążenia posiadała jeszcze jeden atut - fantastyczne melodie, które zapadły w pamięć. Nawet dziś jestem w stanie zanucić sobie fragmenty poszczególnych kawałków, mimo że dawno płyty nie słuchałem.
Na "Iconoclast" przyłożyli jeszcze bardziej, ale kosztem powyższego. Płyta niezła, ale dużo słabsza. W głowie po posłuchaniu zostaje zdecydowanie mniej. Dobrze pamiętam w zasadzie tylko "When All Is Lost" i "End Of Innocence". |
O to to.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Czw 20:05, 21 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Frank napisał: |
W głowie po posłuchaniu zostaje zdecydowanie mniej. Dobrze pamiętam w zasadzie tylko "When All Is Lost" i "End Of Innocence". |
Widać za mało słuchałeś
|
|
Powrót do góry |
|
|
robpal
Dołączył: 19 Sie 2008
Posty: 4453
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 20:20, 21 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Przesłuchałem dzisiaj The Odyssey, Paradise Lost i Iconoclast, w takiej właśnie kolejności. Pierwsza genialna, druga świetna, trzecia bardzo dobra.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|