Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Burzum666
Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 605
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Graveyard
|
Wysłany: Śro 16:21, 16 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Bostaph kompletnie sobie nie poradził w żadnym z szybkich numerów, a że ich jest większość, to i strasznie nudno łupał. Araya, zanudził mnie w równym stopniu. Najlepszy jest chyba otwieracz . Ale Było to do przewidzenia, że King sam sobie nie poradzi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Śro 17:43, 16 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Boję się tego posłuchać. Mnie już "World Painted Blood" łagodnie mówiąc nie powalił.
|
|
Powrót do góry |
|
|
firesoul
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 7681
Przeczytał: 32 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Albuquerque
|
Wysłany: Śro 17:57, 16 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Nie bój żaby, tego się da sluchac, tylko bez robienia sobie nadziei na ucztę dla uszu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Sob 17:45, 19 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Po jednym zaledwie odsłuchu jestem, ale mogę potwierdzić - na pewno się da, co więcej podoba mi się to. 100 procentowy Slayer - agresywny jak zawsze, noga od razu tupie, a łeb się kiwa. Araya całkiem nieźle, a obawiałem się, że może już nie domagać także studyjnie. Bostaph solidnie/poprawnie.
Poza faktem, że z pewnością nie jest to żadne drugie "Reign in Blood" czy "Seasons in the Abyss" to nie wiem czego tak stękacie. No chyba że wtórność przeszkadza, bo rzeczywiście nie ma tu nic czego by wcześniej na płytach Zabójcy nie było. Załączam drugi raz - z ochotą, a to dobry znak.
ps. Ciekaw jestem jak by to brzmiało gdyby Holt wziął udział w komponowaniu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
benek
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 3982
Przeczytał: 28 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 22:05, 19 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
podoba mi się ta płyta.
po bardzo odpychających ocenach/wypowiedziach na jej temat zassałem aby odsłuchać. premierowy odsłuch miał miejsce w robocie bez większego skupienia ale to wystarczyło aby zdecydować się na zakup.
na tą chwilę ta płyta podoba mi się bardziej niż kilka poprzednich. czyli wszystkich po divine,
czy wytrzyma próbę czasu chociaż miesięcznego tego nie wiem. zobaczy się.
żadna płyta wydana po divine nie spowodowała u mnie powrotu "parcia" na Slayer w takim stopniu jak ta. od kilku lat nie dotykałem dvd z koncertami Slayera a ostatnio kręcą się bardzo często u mnie w chacie w playerach różnego typu (dvd,ps3,ps4.......)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek/Nevermore
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2520
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 10:10, 20 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
żadna płyta wydana po divine nie spowodowała u mnie powrotu "parcia" na Slayer w takim stopniu jak ta. |
no mam podobnie!!'
bardzo przyzwoity, przyjemny, klasyczny album
wiadomo było, że King poradzi sobie z szybkimi kawałkami i tak sie stało, wolniejsze zaś - mają sporo potencjału, ale na moje są niedorobione (nie znaczy, ze są złe) - tu brak ręki Jeffa...
ogólnie bardzo pozytywne zaskoczenie
|
|
Powrót do góry |
|
|
progmetall
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12990
Przeczytał: 30 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 17:23, 20 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
benek napisał: |
podoba mi się ta płyta.
na tą chwilę ta płyta podoba mi się bardziej niż kilka poprzednich. czyli wszystkich po divine,
|
Nie, no Diabolus jest znacznie lepszym krążkiem,ale to pewnie kwestia upodobań.
|
|
Powrót do góry |
|
|
FrutkQ
Dołączył: 08 Maj 2014
Posty: 2240
Przeczytał: 16 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: encyklopedia metalu i hard rocka - https://heavymetal.page/
|
Wysłany: Wto 0:14, 22 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Ogólnie pierwsza część płyty niemrawa. Bostaph coś puka, ale przede wszystkim kawałki przelatują dość bezrefleksyjnie.
Ciekawe rzeczy zaczynają się dziać dopiero od numeru 7 i tryptyk Chasing Death-Implode-Piano Wire jest kapitalny. Później jeszcze You Against You wybija się ponad typowe slayerowe granie.
Płyta lepsza od WPB, ale gorsza od Christa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
progmetall
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 12990
Przeczytał: 30 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 6:48, 22 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Tylko "The Ballad and Leonard and Charles " i " Beyond The Pale" zmiatają tego Slayera.....szkoda.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Wto 8:19, 22 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
FrutkQ napisał: |
Płyta lepsza od WPB, ale gorsza od Christa. |
Na tę chwilę mam chyba podobne zdanie.
Widzę to mniej więcej tak jak Tomek, czyli szybkie kawałki obijają najprzyjemniej. Wolniejsze w zasadzie też są spoko, ale w większości brakuje im ręki Jeffa, postawienia przysłowiowej kropki nad i oraz większego natężenia siarkowego klimatu. Pewnie z połowa płyty nie wybija się i nie zaskakuje niczym szczególnym (chociaż trzyma slayerową średnią), ale i tak chętnie oraz regularnie wracam od kilku dni do tego materiału i z przyjemnością słucham w całości.
|
|
Powrót do góry |
|
|
FrutkQ
Dołączył: 08 Maj 2014
Posty: 2240
Przeczytał: 16 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: encyklopedia metalu i hard rocka - https://heavymetal.page/
|
Wysłany: Wto 18:12, 22 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Z innej beczki: Slayer vs Iron Maiden w rankingu 2015
W tym porównaniu - bez napinki - chodzi o czas oczekiwania na nowe płyty tuzów metalu.
Slayer płodził (z wiadomych powodów, czemu tak długo) 6 lat, Ironi - 5.
Pomimo tendencji ciążących ku przeciętności na obu płytach, do Slayera z pewnością będę wracał, do Ajronów raczej nie, przynajmniej nie za szybko.
Odpowiedź jest prosta. Na Slayerze po prostu nic nie odrzuca i nic nie sprawia wrażenie pociśniętego na siłę.
Slayer moooże wejdzie do rocznej 30-tki. Maiden bez szans.
Oba albumy mają jedną cechę wspólną - raczej rozczarowały.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Śro 9:47, 23 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Mnie nie rozczarowały. Pewnie dlatego, że nie oczekiwałem niczego specjalnego. Są to solidne pozycje, których dobrze mi się słucha, choć ze względów objętościowych łatwiej idzie ze Slayerem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Voltan
Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 7162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 10:15, 23 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
ja się na slejerze nie znam, ale posłuchałem tej płyty i ogólnie działa
|
|
Powrót do góry |
|
|
buhaj
Dołączył: 18 Maj 2014
Posty: 1550
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chrzanów
|
Wysłany: Śro 13:19, 23 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
IMO Iron maiden 2015 > Slayer 2015. Przewaga jest miażdżąca. Na obu płytach sa słabe i zamulające kawałki ale Iron 2/3 reszty ma swietne a Slayer tylko przeciętne. Także moim zdaniem Żelazna Dziewica wciągnęła nosem Zabójce
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nikodem15
Dołączył: 15 Cze 2011
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: lubuskie
|
Wysłany: Śro 15:16, 23 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Też nie znam się na Slejerze ale naprawdę dobrze mi się słucha nowego albumu.
Szkoda, że w "Atrocity vendor" nie ma przepięknego fragmentu tekstu, który był w wersji z sesji WPB:
"I'll introduce you to my own morbid charm
And fist fuck you with your own severed arms"
|
|
Powrót do góry |
|
|
|