|
Power of Metal + mocna strona metalu +
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Karma
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 3945
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: From Hell
|
Wysłany: Pią 12:16, 08 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Last Axeman napisał: |
Muzyka to nie praca w warsztacie samochodowym. Skoro przestał czuć ten klimat, to jaki był sens, żeby na siłę uczestniczył w trasie? Potem byłyby narzekania w stylu "koncert niezły, tylko Khan jakoś śpiewał na pół gwizdka". |
To wtedy robi się trasę pożegnalną, albo w ogóle nie rusza się w trasę, żeby zachować klasę po tylu latach. Muzyka to też biznes, kontrakty i fani, których się szanuje lub nie. Co innego gdy wokalista jest tak przechodni, że mało kto go zapamięta, a co innego, gdy nagrał trochę tych płyt. Nagłe znikanie to brak szacunku, jak pamiętam, to nawet bez jakiegokolwiek wywiadu ze strony Khana. Co innego, gdy ktoś stracił głos lub jest obłożnie chory i nie może wyjść na scenę.
Takie jest moje zdanie, nie musicie go podzielać, nie mam z tym problemu. Po prostu bardzo cenię etykę pracy.
A w ogóle to zaliczyłam dziś trzeci obrót płyty i kurcze..mam wrażenie, że sample lepiej się prezentowały niż całość. Oczywiście pozostaję przy opinii, że nagrania promujące płytę i citizen zero są dobre, ale reszta...mocna kalka własnej pracy, bo daje się słyszeć fragmenty innych nagrań. Chyba faktycznie zaczyna brakować pomysłów... Mam nadzieję, że na koncercie pokuszą się o stare kawałki i nie wystartują w większości z nową i poprzednią płytą...
Ostatnio zmieniony przez Karma dnia Pią 12:17, 08 Maj 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Pią 12:50, 08 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Karma napisał: |
Last Axeman napisał: |
Muzyka to nie praca w warsztacie samochodowym. Skoro przestał czuć ten klimat, to jaki był sens, żeby na siłę uczestniczył w trasie? Potem byłyby narzekania w stylu "koncert niezły, tylko Khan jakoś śpiewał na pół gwizdka". |
To wtedy robi się trasę pożegnalną, albo w ogóle nie rusza się w trasę, żeby zachować klasę po tylu latach. |
Pożegnalna czy nie pożegnalna, jeśli mu się nie chce, to i tak będzie to wyglądało sztucznie, a i Khan pewnie nie czułby się dobrze. Zależy z jakich powodów opuszcza grupę. Generalnie mam gdzieś ten zespół, nie śledzę jego poczynań i tras koncertowych, więc nie wiem czy zaczął tę trasę, nie kończąc, czy w ogóle nie zaczynał, ale jeśli to pierwsze, to może po prostu próbował się przełamać. A kiedy coś się nie kleiło, to stwierdził, że nie będzie oszukiwał fanów, że wszystko gra, skoro nie gra. Myślę, że żaden fan nie chciałby oglądać na scenie wokalisty, która mało się stara, nie czuje "bluesa" albo kiedy między nim a resztą zespołu nie ma chemii. Oczywiście cały czas teoretyzuję. Jeden muzyk, wiedząc że za chwilę odchodzi i będzie robił coś innego, nadal się stara i nie widać po nim żadnego "wypalenia", inny nie jest w stanie.
Rozumiem zobowiązania i kwestie finansowe, ale muzyka to specyficzny biznes.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Voltan
Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 7162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 13:03, 08 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
dla jasności chronologia zdarzeń:
- ogłoszenie trasy jesiennej w USA
- ogłoszenie, że Khan nie weźmie w niej udziału "z powodów zdrowotnych i osobistych"
- odwołanie koncertów z wyjątkiem występu na ProgPowerUSA (jakoś przed wrześniem)
- ogłoszenie koncertów w Ameryce Południowej i Europie z Fabio Lione w zastępstwie na wokalu na całej trasie, Khan nadal "nieobecny z powodów zdrowotnych i osobistych" (grudzień)
- pierwsze koncerty w Ameryce Południowej (początek kwietnia)
- ogłoszenie, że Khan postanowił opuścić zespół na stałe (kilka dni po starcie trasy)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karma
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 3945
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: From Hell
|
Wysłany: Pią 14:22, 08 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Axe, rozumiem Twój sposób myślenia, szanuję Twoje zdanie, ale kompletnie się nie zgadzam. To tak jakby chirurg odszedł od stołu w połowie operacji "bo mu się nie klei", więc nie tłumaczmy w ten sposób. Jeśli tworzymy muzykę dla szerszej publiczności, a nie do szuflady, to trzeba się trochę liczyć z fanami. To trochę jak klient, który płaci i ma oczekiwania. I nie mam nic przeciwko, że zrezygnował mimo iż wciąż widziałabym go w zespole, jego wybór. Po prostu bez sensu nagrywać płytę, a potem ogłaszać trasę i dopiero po jej ogłoszeniu nagle ogłosić brak wokalu. Zwyczajnie kwestia formy/pożegnania z fanami. A gdy ktoś tak znika, to wygląda, że wszystko, co tworzył robił na siłę, a chyba nie robił tego ponad 10 lat? I wciąż nie robi skoro teraz śpiewa po kościołach? Takie moje zdanie.
Voltan, powiadomienie o jego nieobecności w Polsce wyglądało niestety inaczej, nikt wtedy nie wiedział dlaczego, nie było oficjalnej informacji dla polskich fanów (jak do Ciebie dotarło to super:) ). Jak dziś pamiętam, że wiele osób zastanawiało się o co chodzi i mówiło się wyłącznie o tym, że mu odbiło i doznał objawienia...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Voltan
Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 7162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 14:34, 08 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
takie były informacje z oficjalnych stron zespołu, nie wiem jak to się przekłada na "do polskich fanów nie dotarło" - jakaś blokada medialna była? mnie nie objęła?
nawet ci linka znajdę:
[link widoczny dla zalogowanych]
Kamelot w grudniu 2010 napisał: |
Unfortunately, we have been informed that, due to continuing medical and personal issues, Roy Khan will not be able to finish the remaining touring in support of Kamelot’s album, “Poetry for the Poisoned”.
However, we are pleased to announce that metal icon Fabio Lione (Rhapsody of Fire) will be joining the tour and handling the lead vocal duties. |
edit: na wszelki wypadek przypomnę, że koncert w Polsce to maj 2011
Ostatnio zmieniony przez Voltan dnia Pią 14:36, 08 Maj 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karma
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 3945
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: From Hell
|
Wysłany: Pią 15:09, 08 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Zapewniam Cię Voltan, że nie wszyscy oczekując wtedy koncertu zaglądali na oficjalną stronę zespołu i spodziewali zmiany składu, bo nie wszyscy śledzą wszystkie koncerty jakie pojawiają się w kraju. Nie wszyscy wtedy nawet fejsa mieli 5 lat temu, czy dobrego neta Ja akurat nie pojechałam, gdy się dowiedziałam o zmianie, ale znałam takie osoby, które już na samej sali były zszokowane, że na scenie stoi jakiś kudłacz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Sob 8:53, 09 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Karma napisał: |
Axe, rozumiem Twój sposób myślenia, szanuję Twoje zdanie, ale kompletnie się nie zgadzam. To tak jakby chirurg odszedł od stołu w połowie operacji "bo mu się nie klei", więc nie tłumaczmy w ten sposób. Jeśli tworzymy muzykę dla szerszej publiczności, a nie do szuflady, to trzeba się trochę liczyć z fanami. To trochę jak klient, który płaci i ma oczekiwania. I nie mam nic przeciwko, że zrezygnował mimo iż wciąż widziałabym go w zespole, jego wybór. Po prostu bez sensu nagrywać płytę, a potem ogłaszać trasę i dopiero po jej ogłoszeniu nagle ogłosić brak wokalu. Zwyczajnie kwestia formy/pożegnania z fanami. A gdy ktoś tak znika, to wygląda, że wszystko, co tworzył robił na siłę, a chyba nie robił tego ponad 10 lat? I wciąż nie robi skoro teraz śpiewa po kościołach? Takie moje zdanie. |
Wybacz Karma, ale porównanie trochę z dupy. Trzeba rozgraniczyć pracę zarobkową od sztuki nawet jeśli ta ostatnia też wiąże się z zarobkami. Z informacji przytoczonych przez Voltana wynika, że w ogóle nie wziął udziału w trasie, o czym fani byli poinformowani, podobnie jak o zastępstwie. Nie podoba ci się że odszedł - nie kupujesz płyty/nie idziesz na koncert. Proste jak drut. Przecież nie odwołali trasy w przeddzień rozpoczęcia np. nie zwracając przy okazji kasy za kupione już bilety. Wtedy byłoby to nie fair. Jeżeli tematu już nie czuł, to słusznie, że nie wziął udziału w czymś, do czego musiałby się zmuszać. Nie wiem na jakiej podstawie wysnułaś wniosek, że tworzył na siłę przez 10 lat. Wypalenie czy dojście do wniosku, że już go to nie kręci, mogło mu zająć kilka miesięcy. Niewykluczone, że kiedy nagrywali płytę, to jeszcze sobie nie zdawał z tego sprawy. A może dla takich jak Ty postanowił po prostu "nie odchodzić od stołu w połowie operacji" i dokończyć przynajmniej album. W studio dużo łatwiej pewne rzeczy skorygować czy zatuszować, gorzej na żywo.
Poinformowanie, że nie będzie go na trasie pół roku przed konceretem w Polsce to chyba wystarczająco dużo czasu, żeby się zastanowić. A jeśli do kogoś mieniącego się fanem lub sympatykiem zespołu nie dotarła w międzyczasie informacja na temat zastępstwa to chyba słabo interesuje się poczynaniami grupy, a to nie najlepiej o nim świadczy jako fanie. Tłumaczenie, że ktoś może nie mieć dobrego netu, albo nie zagląda na stronę zespołu, bo nie spodziewa się zmian w składzie, jest łagodnie mówiąc słabe. To nie lata 80-te i PRL, żeby informacje tego typu docierały do Polski z półrocznym opuźnieniem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
pan_Heathen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 9422
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 10:40, 09 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
niech gość odchodzi, kiedy chce, ale jak słysze te wszystkie delikatne rozważania nad jego uczuciami to zastanawiam się, czy chodzi o dorosłego faceta - profesjonalnego muzyka, który powinien wypełniać swoje zobowiązania zawodowe, czy może o małą rozkapryszoną księżniczkę?
Kompletnie się nie zgadzam, że tzw "Artystów" należy traktować łagodniej, niż inne zawody, jeśli to artystowanie to ich zawód i mają w związku z tym takie same zobowiązania kontraktowe jak każdy inny śmiertelnik.
po trzecie - tworzy to się muzykę na płytę, koncerty są odtwórcze i mozna je - tak mi się wydaje - po prostu profesjonalnie zagrać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Sob 11:05, 09 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
A chciałbyś, żeby ta rozkapryszona księżniczka śpiewała od niechcenia na koncercie, za który np. zapłaciłeś 100 zł? Jeśli miałoby tak być, to wolę, żeby zastąpił go ktoś inny. Muzyka jest jednak formą rozrywki, nawet jeśli wiąże się z dużą kasą. Po co grać koncerty na siłę? Jak się już nie chce na tyle, że nie jest się w stanie - jak słusznie zauważyłeś - profesjonalnie podchodzić do występów - to odchodzi się z zespołu i zastępuje Cię ktoś inny. Proste.
A zobowiązania miał zespół i je wypełnił. Przecież trasy nie odwołał.
Dla mnie nie mają sensu rozważania i krytykowanie dlaczego odszedł i dlaczego zrobił to w tym, a nie innym momencie. Chciał, to zrobił to. Jego sprawa. Mówienie, że z tego powodu "olał fanów", jest według mnie przesadą. Bardziej by ich "olewał", gdyby kończył występy po odśpiewaniu 5 utworów lub śpiewał bez ikry i zaangażowania.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Strati
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 1543
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 11:45, 09 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Voltan napisał: |
swoją drogą Fabio ładnie dał radę wtedy - działało, chociaż inaczej |
Fantastyczny był ten występ. Poza tym, mieć okazję zobaczyć taki koncert-perełkę, fajna rzecz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karma
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 3945
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: From Hell
|
Wysłany: Sob 17:16, 09 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Heathen dokładnie uważam tak samo jak Ty. Biznes to biznes i trzeba być profesjonalistą. Dlatego wątpię by koncert był odwołany z powodu przeziębienia. Musiała być poważniejsza sprawa.
Axe niestety, uważamy inaczej. Ja chciałam zobaczyć Kamelot z wokalistą, który nagrał płytę, a nie z zamiennikiem, dlatego nie poszłam. Gdyby wszyscy tak myśleli jak Ty to co pięć minut odwoływano by koncerty bo muzyk ma chrypkę, bo muzykowi kraj nie pasuje, bo muzykowi się danego dnia nie chce itd. A takie kaprysy ostatnio widzieliśmy np u Morrisey'a.
Ostatnio zmieniony przez Karma dnia Sob 17:17, 09 Maj 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Sob 18:16, 09 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Nie rozumiesz jednak co mam na myśli, ale nie chce mi się już pisać kolejnego wywodu wyjaśniającego. Napiszę tylko, że moim zdaniem bardziej nieprofesjonalne jest śpiewanie na pół gwizdka, kiedy nie czuje się już wykonywanej muzyki (to nie jednorazowy kaprys) niż rezygnacja z udziału w koncertach, które w takiej sytuacji mogłyby dla fanów stać na niesatysfakcjonującym poziomie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
FrutkQ
Dołączył: 08 Maj 2014
Posty: 2239
Przeczytał: 17 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: encyklopedia metalu i hard rocka - https://heavymetal.page/
|
Wysłany: Sob 18:22, 09 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Nie macie większych zmartwień? Na przykład, że nowa płyta to po raz n-ty flaki z olejem?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Sob 18:24, 09 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Mamy, dlatego ja już z tematu tym bardziej, że zespół jest mi obojętny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Voltan
Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 7162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 1:24, 10 Maj 2015 Temat postu: |
|
|
Ja nadal czekam na przesyłkę
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|