Power of Metal

Karma

Tracklista:

1. Lionheart
2. Unholy Savior
3. I Want The World….And Everything In It
4. Madness
5. Sea Of Dreams
6. Speed And Danger
7. Touch In The Night
8. The Black Swordsman
9. Hero’s Quest
10. Far Far Away
11. Angel Cry

Premiera w Europie już dziś, 9.01.2015
Batlle Beast - Madness

piciu6

napiszę raz i więcej tu nie wracam, jak usłyszałem ten numer, to mi sie konsola atari przed oczami pojawiła, jest to tak żenująco ubogie, że już zapomniałem, że się o to otarłem Very Happy

Karma

Muszę się zgodzić Smile

Wolę to: https://www.youtube.com/watch?v=38zmdwd5K3E

berba

Bo to typowo singlowy 'hit'. Reszta lepsza!

FrutkQ

Oby...bo zawsze to było Benedictum bis - posłuchać i zapomnieć.
Ja im życzę przebicia, ugór na polu kobiecych wokali, Crystal Viper przecież już się słuchać nie da.
Dobrze, że jest Triosphere - ale to i inne granie i poziom dla BB niedostępny.

Browaromir · Dołączył: 27 Mar 2014 Posty: 334 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

przecież ten band to metalowe disco

S.IX

Album gorszy niż udany poprzednik.. Początek płyty dobry, ale pod koniec ciśnienie niestety spada..

Karma

Tak sobie słucham i myślę, że w całości płyta przedstawia się trochę lepiej. Choć wokalistka ma miejscami dziwne maniery głosiku a'la dziecko, co bywa irytujące. Nie jest źle, jak na ten gatunek. Choć nie wiem czy zachęci mnie do powracania. Momentami jest faktycznie zbyt dyskotekowo i spadkowo im dalej. Ciężko mi w przypadku jednego nagrania, nie mieć skojarzenia z:

https://www.youtube.com/watch?v=STVhtBondmw

Very Happy

Est

Fajnie się tego słucha, może dlatego, że całość brzmi jak rock z lat 80-tych wsparty mocnymi klawiszami (synth rock?). Fajna odskocznia, ale jeśli ktoś chce naprawdę dobry heavy metal z babką na wokalu to jednak polecam Sister Sin.

BTW "Touch In The Night" najlepszy Cool

Voltan

Karma

Moim zdaniem najlepsze Lionheart i Unholy savior. Ale jak chcesz najbardziej dyskotekowe nagranie, to fakt, Touch in the night w tej kwestii prowadzi.
Nadmiar zabawy klawiszami z pewnością tworzy ten klimat. Może nawet lepsza od poprzedniczki. Ale wolę wspomniany Sister Sin, lepsza wokalistka.

Est

Ale to jest właśnie fajne w tej kapeli, że bawią się konwencją. Oni chyba nie starają się być kolejnym Manowar, czy innym TRU Metalowym zespołem, który będzie wyznaczał, co jest heavy metalem, a co nie. Dlatego tej płyty Battle Beast mogłem słuchać bez zażenowania, a nawet ze sporą dozą przyjemności. Mariaż metalu z disco z lat 80-tych jak najbardziej udany.

Karma

Ja mam póki co mieszane uczucia na ten album. Z jednej strony ma fajne momenty, a z drugiej potykam się o miejscowy kicz. Może to kwestia tylko jednego odsłuchu, a może kwestia tego, że to disco się właśnie tam plącze...

SwordMaster

o, jest disco.
no to trzeba koniecznie obadać, tym bardziej, że poprzedniczka dawała sporo frajdy

berba