Power of Metal

robpal

Drugi długograj Australijczyków, podoba mi się chyba jeszcze bardziej od już i tak świetnego "Portal Of I". Formuła oczywiście nie zmieniona - długie, złożone kompozycje, przeplatanie growlu i czystych wokali, aktywnie pracują instrumenty smyczkowe... Ekstremalny prog, tak bym to nazwał, dość unikalny w swoim brzeminiu. Są tu jacyś fani? Wink

01. Painters Of The Tempest (Part I): Wyrmholes
02. Painters Of The Tempest (Part II): Triptych Lux
1 - Movement I: Creator
2 - Movement II: Cynosure
3 - Movement III: Curator
03. Painters Of The Tempest (Part III): Reveries From The Stained Glass Womb
04. Pyrrhic
05. Devour Me, Colossus (Part I): Blackholes
06. Devour Me, Colossus (Part II): Contortions

FB: [link widoczny dla zalogowanych]
Próbka: http://www.youtube.com/watch?v=y_iCwJgRtpk
Całość: [link widoczny dla zalogowanych]

progmetall

Fanem może nie jestem,ale lubię ogólnie muzę z kraju kangurów.
Znam pierwszą płytę i było to objawienie, świetny album ze smyczkami i blackowym wokalem. Teraz coś się kroi podobno nowego, ciekawe w którą stronę pójdą, oby nie w mdm.