Power of Metal

Kamilbolt

Czas zaktualizować temat, bo wyszedł trailer z samplami do nadchodzącego wielkimi krokami nowego albumu:
[link widoczny dla zalogowanych]

Na poprzedniczce dało się jeszcze Rivery słuchać, ale tym razem może być znacznie gorzej z akceptacją jego specyficznego wokalu.

Moongleam

od dluzszego czasu dostepny juz jest jeden kawalek, ktory, co tu duzo mowic, kopie po ryju, ze az milo.
https://www.youtube.com/watch?v=lEEYK7b3_so

sebastian

przeciętny.

z jednej strony lata 200? to było odrodzenie się thrash metalu, a na fali popularności powróciły z nowymi materiałami te bardziej melodyjne, powerowe kapela. z drugiej strony widać, jak bardzo się ta konwencja zestarzała. mówię tutaj też o kapelach takich jak iced earth czy metal church, które gdzieś tam cały czas coś wydawały.
niby wszystko fajne, ale naprawdę epickich kompozycji takich jak "the curse has passed away" jak na lekarstwo.

Moongleam

mi wszedl od pierwszego odsluchu Smile

.

Last Axeman

01. Fall Of Dominion
02. Eternal Black
03. This Wicked Nest
04. Souls Cry
05. Isla De Las Munecas
06. Cursed
07. It Has Risen
08. Defy The Swarm
09. Magormissabib

Nowy Helstar ma swoją premierę dzisiaj, a u ruskich jest od wczoraj.

pan_Heathen

wieśniacka okła

Last Axeman

Co racja, to racja.

sebastian

piciu6

jest heavy metalowa, przynajmniej jakas tam inwencja, a nie pretensjonalne jeżdżenie na Gigerze w celu ......... green

Last Axeman

Za to muza na pewno wieśniacka nie jest. Kończę właśnie drugi odsłuch i póki co bardzo mi pasi. Generalnie jazda bez trzymanki o mocno thrashowym szlifie, czyli tak jak na ostatnich dwóch albumach, ale zawierająca też sporo szybkiego riffowania rodem z "A Distant Thunder" czy "Nosferatu".

sebastian

dla równowagi ja trochę ponarzekam. jestem przy "islas de las munecas" i jak dla mnie bardzo średnio. wokale rivery coraz mniej pasują do muzyki, a całość nie zachęca mnie do ponownego odsłuchu.

Kamilbolt

Ufff, a już myślałem, że tylko mnie Rivera nie pasuje Very Happy

Na poprzedniczce jego wokale jeszcze były znośne, ale tutaj już jest średnio. Na szczęście poziom muzyczny jest jeszcze w stanie zrekompensować coraz bardziej widoczne niedoskonałości związane z tymi jedynymi w swoim rodzaju manierami wokalnymi.

Last Axeman

firesoul

Z trudem dotrwałem do końca ale nawet dobrze się stało że dałem radę bo ostatni numer najlepszy

pan_Heathen

ja nie dotrwałem do początku