Power of Metal

robpal · Wysłany: Czw 21:20, 27 Mar 2014 Temat postu: Ethersens - Your Wandering Ghost

1. Two for One Mind
2. Same Goodbye
3. This is Where You and I Part Ways
4. Livin' Memory
5. Mourning Light
6. Reflect
7. Waking Disorder
8. To Live is to Forget

Dość mało popularna (chyba?) francuska ekipa, poznałem dopiero w tym roku.

Piszą, że to progresywny metal i tak chyba rzeczywiście jest, ale nijak nie wpisuje się w melodyjno/powerowe kanony. Jest dość powolnie i mrocznie, z fajnym, dołującym klimatem Razz

"This is Where You and I Part Ways" kładzie na kolana. Recenzje są różne, zdecydowanie nie wszystkim takie granie podchodzi, ale mi się płytka zajebiście podoba.

Próbka: https://www.youtube.com/watch?v=neHy--BwRh0
FB: [link widoczny dla zalogowanych]
Oficjalka: [link widoczny dla zalogowanych]

piciu6

poniewaz usilnie starałem się powiązac tę muzykę, a było trudno o coś zaczepić, to dostałem potówek, ale znalazłem w końcu pewien ślad - dołujący klimat i pewna powtarzalność dżwieków, aż do zwariowania, podsuwa mi tutaj Alice In Chains, ponadto riffownia, przejścia, tempo i też klimat kojarzy mi sie z TOOL . Jednak chłopaki maja mnóstwo swojego tutaj i szacunek sie należy, ale muza to niełatwa, atmosferyczno - alternatywna wręcz, no ja sie umęczyłem, i zaatakuję tę płyte w stosowniejszej chwili raz jeszcze.

3 wałek z płyty
https://www.youtube.com/watch?v=XDUQSN3G0bQ

robpal

Fajnie, że dotknąłeś. Co najmniej trzech pełnych obrotów potrzebowałem, żeby się wkręcić, a po pierwszym kompletnie nic nie zostało.

Powtórzę z wprowadzenia... Nie jest to klasyczny, radosny power/prog, są bariery, dość wolno, momentami depresyjnie (no i taka tematyka tekstów) -- no nie słucha się tego łatwo i nie dziwią mnie recenzje typu "nuda". Po prostu czegoś innego się ludzie spodziewali. Jak słusznie podkreśliłeś, zalatuje troszkę alternatywą, nie pomyślałem o takim określeniu. A wspominany wałek niszczy obiekty, mój fav z krążka. Zamykający też zabija.

robpal

Isis! Po dzisiejszej lekturze natychmiast mi się skojarzyło.

progmetall

Zajebiście się tego słucha, moje klimaty!