Power of Metal

Neckbreaker

1. Back with a Vengeance
2. Never Surrender
3. The Omen
4. For Now and All Time (Knutson’s Return)
5. Scepters of Deceit
6. Alliance
7. Sons of the Doomed
8. Liar
9. Into the Unknown
10. The Templars’ Gold

Szumnie opiewani jako spadkobiercy zajebistości SAVAGE GRACE... Pytanie tylko ile jest w tym trafności? Jestem fanem Savage Grace od lat, toteż wieść o tym, że jakaś kapela chce być kontynuatorem szalonych us powerowych wymiataczy od razu ruszyła mnie z miejsca. Niestety życie jest dość gorzkie, bo zamiast wiernej kontynuacji Mistrzowie Przebieranek są... no właśnie, przebierańcami. Jest to poprawnie odegrany heavy/speed na współczesną, niemiecką modłę, nijak się jednak mający do amerykańskiego podziemia lat 80. Jest na czym ucho zawiesić, bo znajdą się tutaj fajne momenty, ale to niestety nie ta liga. A szkoda, po składzie grającym kawałki SG live spodziewałem się więcej, dużo więcej.

Na próbę teledysk:
http://www.youtube.com/watch?v=UCtXikM548Q

firesoul

Słuchałem. Płyta solidna i tyle

progmetall

Ja jestem wielkim fanem Savage Grace i fajnie,ze ktoś zrobił coś takiego, niestety jest to tylko "przebieranka" , ale fajnie, ze ktos pamieta o Savage Grace !

sonen

coraz więcej spadkobierców, coraz więcej przebieranek

Running Wild (Blazon Stone), Judas Priest (Night) teraz Masters OF Disguise

kłopot w tym że nic w tym nowatorskiego, to są tylko jakieś kopie których słucha się się bez emocji

Alvacast

Chujowa ta płyta. Nawet to siłowe garażowe brzmienie żałosne. Bieda i tyle...gdzie tu poprawność?!