Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
K0stek
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pon 14:06, 13 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
No, jeśli uważasz, że analogowe brzmienie z lat 70 czy surowizna spod znaku wczesnego Slayer i Venom brzmią chujowo to gratuluję.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Atreju
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2627
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Grajewo
|
Wysłany: Pon 14:13, 13 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Ja idę Twoim tokiem rozumowania. Tamte płyty brzmią fatalnie w porównaniu ze standardami i wygórowanymi wymaganiami, których spełnienia Ty oczekujesz dziś, a zatem według Twojej teorii brzmią chujowo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
K0stek
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pon 14:43, 13 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Sęk w tym, że właśnie brzmią tak jak powinny i to one wyznaczały standardy dla metalowego grania. Oczywiście nie oczekuję teraz od wszystkich cofania się do lat 80, bo wszystkie techniki nagrywania i sprzęt na którym było to robione mają swój czas, ale przecież nowoczesne brzmienie nie musi od razu oznaczać braku mocy jak ma to miejsce w tym przypadku.
|
|
Powrót do góry |
|
|
sebastian
Dołączył: 09 Paź 2012
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 19:35, 13 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Abstrahując od tematu produkcji i bębnów: fajnie czasem poczytać, jak użytkownik A wykłada użytkownikowi B czego ten oczekuje od płyty
|
|
Powrót do góry |
|
|
Voltan
Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 7162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 20:18, 13 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
sebastian napisał: |
Abstrahując od tematu produkcji i bębnów: fajnie czasem poczytać, jak użytkownik A wykłada użytkownikowi B czego ten oczekuje od płyty |
zgadzam się, bardzo to lubię
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atreju
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2627
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Grajewo
|
Wysłany: Pon 20:42, 13 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Bo często się zdarza, że użytkownik B sam nie wie czego chce, więc mu użytkownik A musi podpowiedzieć, a i tak na końcu się okazuje, że ten pierwszy temat pomylił, bo chciał do playlisty coś dopisać.
KOstku drogi, pisałeś pierwej, że niby fajnie, ale wszystko niweczy słaba produkcja bębnów, czyli według Ciebie nawet najlepsze kompozycyjnie dzieła posiadające słabe brzmienie nie są wcale takie dobre kompozycyjnie. Później stwierdzasz, że jedno z drugim nie ma powiązania, ale.... Na koniec znów stwierdzasz, że wcale nie chcesz, żeby produkcja współcześnie była taka dobra, bo ta sprzed 30 lat była najlepsza i powinna być dziś chyba wzorem, ale w sumie to ta nowoczesna też nie jest zła i... już nie wiem. To w końcu Immolation ma słabą produkcję bo jest za nowoczesna, czy za mało nowoczesna? Gdyby brzmiała jak brzmiały płyty 30 lat temu, piwnicznie, to by była dobra produkcja na miarę XXI wieku, czy jednak byłaby to niedoróbka?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Voltan
Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 7162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 20:51, 13 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
i jeszcze jak użytkownik opiera wywód na założeniu z dupy
a jedyne co Kostek napisał, to że brzmienie (właściwie "produkcja", ale zakładam, że chodzi o brzmienie przede wszystkim) bębnów psuje mu odbiór
z innej beczki: które płyty sprzed 30 lat brzmią piwnicznie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
K0stek
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Pon 21:55, 13 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Atrej jak wjedzie swoimi projekcjami to nie ma zmiłuj . A ja nawet nie miałem w stosunku do tej płyty jakichś większych oczekiwań, po prostu efekt końcowy mi się nie podoba. Myślę, że gdyby te kawałki brzmiały jak na płytach 2-5 to słuchałoby się tego o niebo lepiej, ale teraz można sobie gdybać. Zjebali sprawę, nowy Portal to to nie jest .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atreju
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2627
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Grajewo
|
Wysłany: Wto 7:01, 14 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Dobra, odpadam już
Voltanie, jak dla mnie pierwsze Venomy, chcąc być konsekwentnym, brzmią piwnicznie, czy raczej grobowo. Jakby na środku sali prób postawić Kasprzaka na stołku. No i ten Slayer, którego brzmienie na dwóch pierwszych albumach nie było szczytem możliwości realizatorskich. Takie "Hell Awaits", które jest moją ulubioną płytą Slayer, ma fatalne brzmienie. Wokal wywalony razem z kartonowymi bębnami, które skutecznie zakłócają wszystko. Gitary gdzieś cicho pochlipują w tle. Tak, tworzenie tła to dobre określenie na gitary na "Hell Awaits".
|
|
Powrót do góry |
|
|
SwordMaster
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 4922
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 8:17, 14 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Może się wtrącę ni z gruszki ni z pietruszki - mam kumpla, zatwardziałego, ortodoksyjnego i nie ma zmiłuj blekowca, dla którego im coś brzmi gorzej tym jest lepsze i blekowo wiarygodniejsze. Wymuskane brzmieniowo rzeczy to dla niego zdrada, hańba, pozerstwo i pedalstwo, a perkusja musi brzmieć, cytuję: "jak nagrana w zamkniętym słoiku". Ogień, demony i prawdziwa siara prosto z dupy szatana.
Nieraz przy flaszce próbowałem z niego wyciągnąć, czy naprawdę lubi taką muzykę, w sensie estetycznym, że ma np. ciary albo wyłapuje tam jakieś fajne niuanse, motywy jakieś, czy raczej chodzi o idee i zasady, czy zwyczajnie chodzi tylko o zwykłą sieczkę. Wiadomo, człowiek przy flaszce docieka czasami różnych kwestii i zadaje dziwne pytania, hehe, no ale jakoś nigdy tego się nie dowiedziałem, choć kilka flaszek obróciliśmy i sporo diabelskiego hałasu musiałem wysłuchać.
Tak se piszę o tym, bo zwyczajnie rozumiem Kostka, któremu forma może przeszkadzać w odbiorze treści lecz zastanawiam się czy nie wychodzi z niego teraz pozerstwo i wytrawna natura, która gardzi kapelami wydającymi płyty nagrane w sali prób na Kasprzaku
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sebol
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2681
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 8:53, 14 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
A ja już się do tego brzmienia trochę dziwnego przyzwyczaiłem i mi prawie nie przeszkadza
Z drugiej strony Kostek, brzmienie garów na takim Failures For Gods jest lepsze wg Ciebie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
K0stek
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Wto 9:09, 14 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Zdecydowanie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
KingOdin
Dołączył: 04 Lut 2009
Posty: 4120
Przeczytał: 10 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 9:12, 14 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
Failures For Gods >> Kingdom. Pod każdym względem wg mnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
K0stek
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Wto 9:19, 14 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
KingOdin napisał: |
Failures For Gods >> Kingdom. Pod każdym względem wg mnie. |
No to jest oczywista sprawa, bo to świetny album w zasadzie pozbawiony większych mankamentów. Nowa to solidna, rzemieślnicza robota okraszona nienajlepszym brzmieniem i niezbyt udaną okładką.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sebol
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2681
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 21:05, 16 Maj 2013 Temat postu: |
|
|
No mnie brzmienie centralek na Failures nie do końca przekonuje
Chociaż zgadzam się że całościowo to lepsza płyta od nówki.
Ostatnio zmieniony przez Sebol dnia Czw 21:05, 16 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|