Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
LordAlvar
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 9:05, 18 Paź 2012 Temat postu: Wintersun - Time |
|
|
Długo oczekiwana płyta zespołu dowodzonego przez Jari'ego Maenpaa (ex-Ensiferum, ex-Arthemesia). Premiera 19.10.2012.
Gdzieniegdzie można już usłyszeć próbki.
Tracklista:
1. When Time Fades Away
2. Sons of Winter and Stars
3. Land of Snow and Sorrow
4. Darkness and Frost
5. Time
Tylko 5 kawałków ale za to niektóre z nich długaśne, dwa utwory instrumentalne.
Lepsze to od poprzedniczki czy niekoniecznie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
berba
Dołączył: 22 Sie 2009
Posty: 7656
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 9:28, 18 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Lepsze! Drugi numer złożony jest z czterech części, więc można założyć że album ma aż 8 utworów!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vismund
Dołączył: 25 Sie 2010
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: ze wsi
|
Wysłany: Czw 12:23, 18 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Dla mnie miazga, najlepszy power metal od czasu A Night At The Opera. Pierdyliard layerów, okrutne orkiestracje z kiborda, pozornie bezsensowne i niemelodyjne linie wokalne, gitara schowana na drugi plan... przerost formy nad treścią innymi słowy to jest to co uwielbiam najbardziej <3 Nie ironizuję oczywiście.
|
|
Powrót do góry |
|
|
LordAlvar
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 10:44, 18 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Dla mnie jednak za dużo tych orkiestracji, przez co płyta zamiast być klimatyczna (chyba był taki zamiar) jest nudna. Poszli bardziej w tę stronę a ja wolałem jednak bardziej energiczne podejście do tematu z debiutu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
robpal
Dołączył: 19 Sie 2008
Posty: 4449
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 22:47, 06 Sie 2019 Temat postu: |
|
|
Tak sobie wróciłem po dłuższej przerwie do tej płyty i w sumie zgadzam się z opinią Vismunda, bez cienia ironii oczywiście.
Są orkiestracje z klawierka, 10 linii melodyjnych na raz, solówki na których można połamać paluchy, a do tego obowiązkowo teksty o lesie, mrozie i niebie -- to, co misie lubią najbardziej.
A "Sons of Winter and Stars" niszczy obiekty każdorazowo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|