Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
benek
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 3976
Przeczytał: 23 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 13:11, 08 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Kirk napisał: |
Czekałem na ten temat. |
to tak jak ja.
płyta roku. bez dwóch zdań. młot na pozerów albo maczeta. jak kto woli.....
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
K0stek
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 2759
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Nie 13:57, 08 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
Się nabijacie, ale płytą miesiąca i tak zostanie .
|
|
Powrót do góry |
|
|
benek
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 3976
Przeczytał: 23 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 14:38, 08 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
mam nadzieje że zostanie. najsamprzód miesiąca a później roku. to jedyny słuszny wybór. młot, kilof, maczeta, tasak i inne takie na pozerów......
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elven Queen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 749
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 13:27, 09 Kwi 2012 Temat postu: |
|
|
SwordMaster napisał: |
Reagując na tak twardo postawioną tezę dementuję, że kiedykolwiek słuchałem ich piosenek, o całych płytach nie wspominając. Nie posiadam na żadnym nośniku muzyki tego zespołu, włączając w to zapis cyfrowy. A jeśli posiadałem to zapewne przez przypadek i miałem źle opisane tagi. Zaprzeczam, że kiedykolwiek pisałem na forach internetowych w tematach o tym zespole. Jeśli już, były to z całą pewnością moje prowokacje, mogłem też być pijany albo podszywał się pode mnie jakiś bot. Golę się maczetą, mam w domu buldoga, bullteriera i dwa amstafy, do pracy zapierdalam na Harleyu i chodzę na trzy siłownie. Nienawidzę serków homogenizowanych, nigdy nie używałem homonimów a to, że jestem homo sapiens to jakaś brednia i oczywista potwarz, bo nigdy nie należałem do takiej organizacji. |
tekst roku! no na taką moją, jedynie słuszną i prawdziwą () tezę tylko taka odpowiedź jest właściwa
ale serkom homo-genizowanym oczywiście mówimy stanowcze NIE, one nie są trv! ;]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Est
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 9212
Przeczytał: 20 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
|
Powrót do góry |
|
|
berba
Dołączył: 22 Sie 2009
Posty: 7656
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 14:14, 14 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Jest.
Świetny album! Jak na razie (po pierwszym odsłuchu) "Killing ground", "1648" i "The lion from the north" wypadają najlepiej.
Ostatnio zmieniony przez berba dnia Pon 15:42, 14 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bartek (BD)
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 1800
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
Powrót do góry |
|
|
benek
Dołączył: 18 Cze 2008
Posty: 3976
Przeczytał: 23 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 6:53, 15 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
pozamiatane i porąbane tasakiem
|
|
Powrót do góry |
|
|
Strati
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 1543
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 14:01, 24 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Posłuchałam. Myślałam, że zmiana tematyki będzie odświeżeniem pomysłu na siebie, ale niestety Sabaton zapędził się w kozi róg.
|
|
Powrót do góry |
|
|
piciu6
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16221
Przeczytał: 36 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrowiec przede wszystkim
|
Wysłany: Pią 10:25, 25 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
wojna to wojna ,a oni mają tylko jedną formułę na jej opisanie ,nawet jeśli cofną się czasów fenickich
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bazil
Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z jaskini lwa
|
Wysłany: Pią 18:08, 25 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Oj tam. Wciąż grają to samo, ale nie zmienia to faktu, że album mnie się bardzo spodobał. Jak odpaliłem pierwszy raz to miałem na początku mieszane uczucia, bo znów mi to brzmiało tak jak zawsze... ale dotarłem do utworu tytułowego i zupełnie o tym zapomniałem. Słucha się świetnie. Tam nie ma jakiegoś wirtuoza kompozycji, który pociągnąłby to w kierunku ubogacenia stylistyki. Nie widzę jednak potrzeby, by w tej coś zmieniać, przynajmniej póki utwory nie brzmią tak samo przechodząc z jednego na drugi, co przy paru albumach innych zespołów często sprawiało, że nie miałem ochoty w ogóle na dokładniejsze poznanie materiału.
|
|
Powrót do góry |
|
|
piciu6
Moderator
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 16221
Przeczytał: 36 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrowiec przede wszystkim
|
Wysłany: Pią 18:17, 25 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
nie no , grają to co lubią ,maja swój target i w porzo ,jedni uprawiaja wirtuozerkę ,inni klimaty a Sabaton znalazł działke metalu walecznego i już , a że przewidywalny , pewna australijska legenda też była przewidywalna , inna kwestia ,że wolę jednak kangurów
|
|
Powrót do góry |
|
|
KingOdin
Dołączył: 04 Lut 2009
Posty: 4115
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 20:31, 25 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
piciu6 napisał: |
wojna to wojna |
Metal to wojna.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Strati
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 1543
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 8:43, 26 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Ja nawet nie piję do przewidywalności i zjadania ogona. Zawsze powtarzam, że jeśli ogon jest smaczny, to można go zjadać bez końca
Natomiast nie podoba mi się w jakim kierunku zespół poszedł. Sam kierunek mi się nie podoba i to, że z niego nie bardzo jest jak się "wypętlić". Doceniłam Sabaton za łączenie klasycznego heavy z elementami wojennego patosu, marszu etc. Ideał osiągnęli na "Art of War", dla mnie absolutnie najlepsza i najbardziej wyważona płyta grupy.
Byłam ciekawa jak grupa będzie się rozwijać. Droga z zostawieniem heavy w tle i wyeksponowaniem strony patetyczno-nadmiernie klawiszowej nie do końca mi odpowiada. Nie mówię, że płyta mi się nie podoba, są na niej fajne kawałki lub fajne momenty, ale to już nie jest ten Sabaton, który mnie ujął swoją stylistyką. Podobnie zdanie mam o poprzedniej płycie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bazil
Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Z jaskini lwa
|
Wysłany: Sob 14:11, 26 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Mnie akurat patos nie przeszkadza, bo lubię efekciarstwo i podniosłe momenty Ale fakt, jest go sporo, jako że na płycie mamy relatywnie dużo utworów "marszowych", w wolniejszym tempie, w których można przywalić patosem ("A Lifetime Of War", "Long Live The King" czy też "Carolean's Prayer"). Niemniej, podczas słuchania miałem wrażenie, że właśnie elementy metalowe, gitara konkretniej, poprawiły się, przynajmniej w stosunku do poprzedniego albumu. Melodie w tej samej stylistyce zespołu, ale brzmią ciekawiej. Generalnie uważam, że pomysł na concept album się sprawdził, bo płyta jest spójna i nie nuży (przynajmniej mnie ), no i podoba się jako całość. The Art Of War też bardzo cenię, ale pamiętam ją jako grupę rewelacyjnych utworów i grupę słabszych.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|