Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Elven Queen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 749
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 8:30, 24 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Last Axeman napisał: |
Mam na oryginalnej kasecie, zakupionej w ciemno |
jak nie było netu, aby obadać, to kupowało się w ciemno:) Zwykle jak się lubiło dany zespół, to nie było zbytniego rozczarowania
Last Axeman napisał: |
Niestety zachwytów nie podzielam. W zwrotkach na ogół fajnie jadą, natomiast w refrenach irytują mnie przede wszystkim wokale Peavy'ego. Co do "Deep in the Blackest Hole" akurat się jednak zgadzam. Jeden z najjaśniejszych punktów tego albumu. |
ten utwór i te refreny są wręcz wzorcowe - mnóstwo tam ekspresji. Śmiało można by zadedykować osobie, którą nieszczególnie się lubi:green: Spotkałam się już z opiniami a propos irytującego wokalu Peavy'ego, zatem rozumiem;) Ja nigdy nie miałam problemów z dobrym odbiorem jego wokali, wręcz uważam, że są atutem, nie razi mnie ta jego maniera wokalna ani trochę. Btw - takich dobrych refrenów to jest tam więcej: 'I'm talking to the dead'... czy 'Higher than the sky...' (z tym 'echem')
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Strati
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 1543
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 19:03, 24 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Elven Queen napisał: |
[Spotkałam się już z opiniami a propos irytującego wokalu Peavy'ego, zatem rozumiem;) Ja nigdy nie miałam problemów z dobrym odbiorem jego wokali, wręcz uważam, że są atutem, nie razi mnie ta jego maniera wokalna ani trochę. |
Myślę, że szkopuł w tym, o jaki okres Rage chodzi. Peavy tak do XIII śpiewał bardzo irytująco, a potem miał irytujące wstawki. Z czasem wokal zmienił mu się radykalnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elven Queen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 749
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 22:16, 24 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Strati napisał: |
Myślę, że szkopuł w tym, o jaki okres Rage chodzi. Peavy tak do XIII śpiewał bardzo irytująco, a potem miał irytujące wstawki. Z czasem wokal zmienił mu się radykalnie. |
no mnie jakoś nigdy nie irytował jego wokal (a już tym bardziej nie na End of All Days, którą nadzwyczaj lubię, m.in. dzięki tym wokalom ta płyta zyskuje w moich oczach mnóstwo), co innego rzecz się ma np. z Derisem.
A Ciebie irytują wokale Peavy'ego? bo że 'dziamgającego' Derisa to wiem;)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Last Axeman
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 13369
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: Wto 23:47, 24 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Peavy śpiewa oryginalnie, co spokojnie przyznaję, ale po prostu nie leży mi ta maniera. Deris też miał nieraz irytujące zapędy, ale wg mnie znacznie częściej radził sobie co najmniej bardzo dobrze (a nierzadko wręcz świetnie) więc nigdy specjalnie na niego nie psioczyłem. Piszę w czasie przeszłym bo ostatniego albumu Helloween nie słyszałem więc nie wiem w jakiej Andi jest formie.
ps. Oryginalności Derisowi też odmówić nie można.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elven Queen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 749
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 0:16, 25 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Last Axeman napisał: |
Peavy śpiewa oryginalnie, co spokojnie przyznaję, ale po prostu nie leży mi ta maniera. Deris też miał nieraz irytujące zapędy, ale wg mnie znacznie częściej radził sobie co najmniej bardzo dobrze (a nierzadko wręcz świetnie) więc nigdy specjalnie na niego nie psioczyłem. Piszę w czasie przeszłym bo ostatniego albumu Helloween nie słyszałem więc nie wiem w jakiej Andi jest formie. |
a mnie właśnie maniera Derisa denerwuje (i nawet nie doszukiwałabym sie w tym żadnej logiki po prostu tak miałam i mam jakąś alergię na tego gościa), poza tym Helloween to ja uznaję z Hansenem i Kiske - na tym się wychowałam że tak powiem i do tej pory nic nie straciły w moich oczach (a raczej uszach;)) Keepery i Walls of Jericho, resztę traktuję w kategorii słuchalne, ale bez szału i emocji, a w przypadku dwóch ostatnich Helloweenów to nawet nie zadałam sobie trudu, aby je przesłuchać, może kiedyś to nadrobię, póki co nie śpieszno mi, bo mam co słuchać
Last Axeman napisał: |
ps. Oryginalności Derisowi też odmówić nie można. |
A to na pewno. I jeden i drugi ma oryginalny wokal.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Strati
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 1543
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 9:21, 25 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Elven Queen napisał: |
A Ciebie irytują wokale Peavy'ego? bo że 'dziamgającego' Derisa to wiem;) |
Tak, na pierwszych płytach Rage ten popiskujący głosik strasznie mnie wkurza Cieszę się, że tak się facet zmienił.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sanctified
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 3570
Przeczytał: 34 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 9:39, 25 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Sam Peavy określa swoje wczesne popiskiwania mianem "mickey-mouse-vocals".
Ostatnio zmieniony przez Sanctified dnia Śro 10:09, 25 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elven Queen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 749
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 10:34, 25 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Sanctified napisał: |
Sam Peavy określa swoje wczesne popiskiwania mianem "mickey-mouse-vocals". |
|
|
Powrót do góry |
|
|
firesoul
Administrator
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 7666
Przeczytał: 45 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Albuquerque
|
Wysłany: Śro 10:51, 25 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Strati napisał: |
Myślę, że szkopuł w tym, o jaki okres Rage chodzi. Peavy tak do XIII śpiewał bardzo irytująco, a potem miał irytujące wstawki. Z czasem wokal zmienił mu się radykalnie. |
Ale on skończył właściwie te popiskiwania na Reflections of a Shadow, już od Trapped zaczął śpiewać dużo lepiej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Strati
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 1543
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 23:33, 25 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Tak, mniej więcej tak.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elven Queen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 749
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 0:23, 26 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Strati napisał: |
Tak, na pierwszych płytach Rage ten popiskujący głosik strasznie mnie wkurza Cieszę się, że tak się facet zmienił. |
wzięłam się dziś za posłuchanie w ramach dla przypomnienia płyty "Perfect Man" i faktycznie coś jest z tym "mickey-mouse-vocals" Tyle że te jego wybiegi w kierunku wyższej tonacji jakoś mi nie przeszkadzają
No ale myślę, że powrotu do takich wokaliz na nowej płycie nie będzie;)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ironkos
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
Wysłany: Wto 15:36, 21 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Plyty nadal nie ma w wypozyczalniach [link widoczny dla zalogowanych] ? Premiera juz w piatek a tu ani slychu...
Btw, pojawil sie clip. Raczej nie jest to wysokobudzetowa produkcja ale kawalek ma niezly refren
Ostatnio zmieniony przez Ironkos dnia Czw 14:16, 16 Kwi 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elven Queen
Dołączył: 20 Cze 2008
Posty: 749
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 22:16, 21 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Ironkos napisał: |
Btw, pojawil sie clip. Raczej nie jest to wysokobudzetowa produkcja ale kawalek ma niezly refren |
no całkiem niezły jest:) Może będzie trzeba w ciemno kupić płytę po prostu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Strati
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 1543
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 22:36, 21 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Obecnie płyty Rage w ciemno nie kupię...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Voltan
Dołączył: 25 Kwi 2010
Posty: 7162
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 22:36, 21 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
gdzie ten klip? :> bo szukać mi się nie chce
|
|
Powrót do góry |
|
|
|